Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pattylein

Alkoholowy problem

Polecane posty

Posłuchajcie.Niech mi ktoś jasno i klarownie wytłumaczy, dlaczego dla niektórych kobiet picie alkoholu przez ich facetów jest bolesne. Rozwijając temat, chodzi mi o to, że czasami, nawet jeśli facet się nie upił kobieta ma problem, że on w ogóle pije. Dlaczego? Co jest wg. Was tak bolesnego w widoku pijącego faceta, albo co takiego jest złego w alkoholu. Czy boli Was jak widzicie, że Wasz facet pije kolejny kieliszek? Oczywiście nie chodzi mi tutaj o sytuacje skrajne, kiedy facet nie umie już chodzić i wymiotuje gdzie popadnie, ale normalne i kulturalne picie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttooosssiaaa
żenua pytanie mało inteligentne chociaz ponoc nie ma głupich pytan ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie bardzo mądre
przyłączam się do pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie bardzo mądre
aha i najlepiej niech odpowiadają kobiety dla których jest to problem a reszta niech się wstrzyma od głosu bo zaraz pojawi się tu 100 komentarzy typu: "Ja nie zabraniam chłopakowi kulturalnie pić" Pytanie jest do zaborczych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam uraz bo moj ojciec pije :-0 Ale potrafie rozroznic co to picie nalogowe a co to picie okazyjne...Alkohol sam w sobie nie jest zly,tylko ludzie ktorzy nie potrafia zozdzielic picia z kultura od chlania do nieprzytomnosci...we wszystkim trzeba znalezc umiar,ja sama lubie wypic piwko czy tez drinka i zdarzylo mi sie kilka razy przeholowac.Dlatego nie mam nic do osob ktore sie raz na jakies czas napija czy zaleja w trupa raz na pol roku.Natomiast alkoholizm to juz choroba ktora niszczy psyche i zycie nie tylko chorego ale i tego ktorzy z nim to zycie dziela 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo facet
picie alkoholu powinno być okazjonalne, a okazjonalnym piciem nie można nazwać np. co weekendowe chlanie. Poza tym facetów, którzy potrafią powiedzieć dosyć, można policzyć na palcach jednej ręki. Reszta upija sie w trupa, oczywiście twierdząć, że nie są pijani :P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta po przejściach 2
Pytanie... jak pytanie. Może te kobiety miały złe doświadczenia, może widziały jak ich matki traciły siły przy pijących tatuśkach, stając się ofiarami współuzależnienia. Problemem nie jest nachlany do nieprzytomności, wymiotujący facet. To ekstrema, bardzo często alkoholik ... to wyglądający porządnie , miły pan, którego mijasz w sklepie ...czy na ulicy. Ale tylko rodzina wie... jak jest w domu... trudno odpowiedzieć na Twoje pytanie... bo tak już jest, że alkohol w prawie każdej rodzinie w naszym kraju narobił szkód... różnych i różnie się reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na bank
Ja poprostu nie mogę znieść zachowania mojego faceta po alkoholu. Nie to że jest agresywny, kłotliwy, szuka zaczepki, nic w tym rodzaju. Poprostu nie bawią mnie jego głupie żarty, wogóle jest dla mnie żenujący. Ale co mam zrobić skoro po trzeźwemu to najlepszy facet na świecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na bank
a no właśnie... to jest dobre pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na bank
pytasz od strony pijącego mężczyzny czy wściekającej się kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako kobiety. Jak sobie radzić z brakiem zaufania do człowieka którego się kocha? Jak sobie wyjaśnić że to nic złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na bank
Moja droga, gdybym tylko wiedziała, nawet nie zajrzałabym na ten topik...:/ To wcale nie jest takie łatwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty masz taki problem? Bo jesli tak to moze powymieniamy mysli w jakis inny sposob? na gg? mailem? zawsze lepiej sie podzielic z kims, dojsc do czegos razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na bank
Wiesz Pattylein, twój problem leży chyba gdzie indziej niż mój. Jak pisałam mnie mój facet poprostu wkurza po alkoholu, którko mówiąc zachwouje się beznadziejnie i już. No i niestety samolubnie muszę stwierdzić, że ja w tej sytuacji swojej winy nie widzę. To on jets jaki jest. Nie wiem może źle myślę, ale po akloholu nie mam na niego żadnego wpływu, zresztą nawet nie hcce mi się wtedy gadać znim. No i między nami widzę różnicę, bo chociaż nie powiedziałaś konretnie czemu cię wkurza, to coś mi się zdaje, że jego picie bardziej budzi w tobie strach niż gniew. Ale nie strach przed nim, raczej o niego. A mnie mój facet najzwyczajnie w świecie wkurza... I nie wiem co mam zrobić żeby przemwić mu do rozumu. Chociaż jak pisałam wczesniej. Na trzeźwo to cudowny człowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie. Mój to też cudowny człowiek. Po alkoholu staje sie strasznie głupi. Traci cała swoją inteligencję i urok. Smieje się z głupich rzeczy i w ogóle zachowuje się jak nie wiem kto. Ale owszem, budzi to również mój strach. Wielki strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama dlatego wyszla za
maz za mojego tate (wybrala go spozrod kilku), ze lwansi potrafil powiedziec "dosc" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na bank
naprawdę, tak bardzo bym chciała żeby mój równiez potrafił powiedzieć dość... JAk narazie jesteśmym kilk amiesięcy przed ślubem, po którym on przeprowadza się do mnie. W tej chwili mieszka jeszcze z rodzicami, a tam ma wielu kumpli, którzy ciągle namawiają go na wyjście na piwo, na mecz, i tak w kółko. On twierdzi, że po slubie, po przeprowadzce nie będzie juz tyle spotykał się z kumplami, więc uważa że nie ma tematu. Ale i tak wiem, że raz na jakiś czas trafi się okazja, a wtedy znowu będę go miała dość. On poporstu bbudzi we mnie agresję kiedy jest pijany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn u mnie to jest dziwne, bo on jak ma dosc to przestaje pic. Ale jednak dwa razy mnie zranił (słowami) po alkoholu i to ciezko zapomniec. No i miałam nieprzyjemne doświadczenia z alkoholem wcześniej. Wiem, ze nie powinnam go oceniac według miary innych ale to silniejsze ode mnie. Ogólnie to moze po ślubie cos sie zmieni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na bank
Często mu się zdarza pić? Trudno mi w jakikolwiek sposób Ci pomóc, bo sobie też nie potrafię, poprostu ja nie mam na niego żadnego wpływu. I jak tu być mądrym?..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy co uważasz za często. Powiem tak ze w ten majowy weekend to troche duzo, ale to wiadomo majówka grille i te inne. W tygodniu czasami, po grze w siatke idziemy na piwo. W weekendy czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×