Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

morQ

Czy sa jaki9es kobietki w ciazy w wieku 18-19 lat?

Polecane posty

Gość Mandarynka888
Ja tez jestem w ciazy 2 miesiac.. 20 lat mam w tym roku ... Staralam sie o dziecko pol roku i koncu sie udalo.. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
a nie na studia to zapisz sie na kurs, do policealnego... co kolwiek. Jak sie uczysz systematycznie to jest latwiej niż po przerwie masz wrócić do nauki :) A to nawet bedzie dla Ciebie przyjemność wyjść w sobote i w niedziele do ludzi. Pomyśleć o czymś innym niż pampersy- i to wcale nie bedzie znaczylo ze dziecka nie kochasz! Uwierz mi ze maz pójdzie do pracy a ty 24 h z maluszkiem od tego się idiocieje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Maturę moge poprawic dopiero w przyszlym roku, bo we wrzesniu trzeba się zapisać na nią, w tym roku po prostu ominęlam termin bo poprawialabym... więc moge na studia pójsc dopiero w przyszlym roku... Szkole policealną wlasnie rzucialam, poszlam na informatykę ale jakos nie moglam się odnaleźć... Poza tym dokąd pracowalam moglam ja oplacać, ale skoro nie pracuje to nie mam z czego a rodziców nie chce obarczać jeszcze szkolą choc oni to maja Twoje podejście... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Mandarynka - Masz 20 lat jeszcze niecale i staralaś się o dziecko od pól roku? Masz już męża i ustawione życie osobiste ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jeszcze jedną propozycję studiów, jak już poprawisz sobie tą maturę. Iść na indywidualny tok nauczania, od samego początku. Studia dzienne- bezpłatne, tok indywidualny zależnie od uczelni (na niektórych możesz prkatycznie wcale nie chodzić). U mnie tak dziewczyny robiły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Jesli chodzi o jakiś kurs to wlasnie chyba tak zrobię, pisalam juz wcześniej... Ale tez musze to przedyskutować z najbliższymi... choć oni wszyscy bardzo nalegaja na naukę... nie wiem... może mi sie już po prostu nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
kenta :D:D moja mama tez miala takie podejscie i wiecznie z nią spory toczylam. Aż w końcu przyznalam jej racje. Tylko coś późnawo. ale lepiej późno niz wcale :) Rodzice zawsze chca jak najlepiej dla swoich dzieci. zreszta sama doskonale wiesz o tym bo też już chcesz jak najlepiej dla swojego szkraba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Możesz coś więcej na temat tego toku indywidualnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
okok fajne to jest ale na wiekszosci uczelni dopiero od 2 roku :( Na pierwszym roku zazwyczaj chca zrobić odsiew wiec nie ma zadnych ulg, dziekanek i indywidualnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
konta polega to na tym ze rozmawiasz z kazdym z wykladowców i umawiasz się z nim ze nie musisz chodzic na wyklądy i ćwiczenia tylko na sam egzamin przychodzisz. kolezanki ci dają notatki :) uczysz sie przed egzaminem idziesz i zdajesz. albo np tylko 3 ćwiczenia w semestrze musisz zaliczyć... to zalezy od uczącego i uczelni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka888
Mam narzeczyczonego w tym roku planujemy slub Po za tym studuje dziennie tylko ze jestem w gorszej sytuacji bo studuje wychowanie fizyczne a widomo jaki to wysilek... poki co za niedlugo sesja wiec nie bedziemy mieli zadnych cwiczen.. A od pazdziernika biore urlop dziekanski a po roku wroce na studia ale juz zaoczne.. Wiem ze dam rade wszystko pogodzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Piekne plany... Oby ci się udalo Mandarynka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
ciekawe to indywidualne... Tak naprawde to wszystko u mnie zalezy od tego jak ulożą się najbliższe miesiące... wtedy będę mogla myślec o sobie bardziej... ale zaciekawily mnie te indywidualne... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
trzymam kciuki mandarynka.!!! Ja zaliczylam wszystko przed porodem. zostal mi ostatni egzamin. mialam zlaiczyc po porodzie- taka formalność. Córka urodzilą się chora i musialam zostać z nią w szpitalu. I pierwszy rok poszedl się... Teraz ucze się w policealnej zaocznie a później bede probowala znó na studia i mi się napewno uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka888
No piekne i realne.. Jak sie chce czegos bardzo to trzeba dazyc do celu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Ile masz lat jeśli moge spytać? Do "dzisiaj na pomarańczowo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Musze lecieć... :( Ale wróce tu bo ten temat robi sie ciekawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
22 kończe za 2 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moge sie przylaczyc
powaznie planowaliscie juz dzidziusia nie czujesz sie za mloda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka888
Ja nie czuje sie za mloda.. Kazdy bezowocny miesiac byl dla nas koszmarem.. w koncu jak juz odpuscilismy to zaszlam :) Niedawno zaczelam 2 miesiac i niedlugo tez wizyta kolejna u lekarza hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moge sie przylaczyc
fajnie gratuluje.ja jestemw tym samym wieku z jednej strony chcialabym dziecka a z drugiej boje sie ze bymnie dala rady do tego rodzice.za to moj facet chce i to bardzo.a w jakiemwieku masz chlopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że wyjaśniły ci dziewczyny co i jak. A co do tego toku, to różnie, zależy od uczelni. Jedna prowadzi od drugiego roku inna od pierwszego. U mnie to wygląda inaczej. Poakzujesz papierek od dziekana, że posiadasz taki tryb nauczania i musisz teoretycznie być na 30 procentach zajęć, praktycznie na żadnych,. tylko sama umawiasz się z wykładowcą, ćwiczeniowcem. Zawsze też można się jeden rok pomęczyć zaocznie, a na drugi przenieść się na dzienne i na indywidualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalla
Fajnie, że tak podchodzicie do macierzyństwa, ale pamiętajcie, że nie samą miłością dziecko żyje. A co do partnerów...to nawet najlepsze małżeństwa się rozpadają dlatego lepiej być świadomym, że nie wszytsko może się ułożyć po naszej myśli. Nawet najlepszy człowiek może okazać się do d..py kiedy sytuacja jest napięta. Dopiero kiedy jest rodzina, kiedy brakuje pieniędzy na chleb, na mleko, na pieluchy dla dziecka...zaczynają się kłótnie itd. Uczcie się dziewuszki i wychowujcie swoje dzieci na dobrych ludzi, ale jak ktoś już napisał "umiesz liczyć - licz na siebie". Trzeba być przygotowanym na to, że jutro, za tydzień itd. mogę zostać sama. Zawsze trzeba być na to przygotowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka888
Hmmm... jezeli ja bym nie byla do konca pewna tak jak ty to bym sie nie zdecydowala napewno na dziecko! ale ja bardzo chcialalam i ciesze sie ze sie spelnilo... i mam nadzieje ze ciaza bedzie przebiegac prawidlowo :) A moj partner jest starszy o 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka888
U nas na indywidualnym mozna miec 50% nieobecnosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moge sie przylaczyc
gdyby sie tak satlo ze bym byla w ciazy cieszylabym sie i wiem ze staralabymsie byc jak najlepsza matka ale poki co planuje poczekac jeszce z 2 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem, na większości uczelni jest 30%. U mnie 50 procent to jest na zaliczenie przedmiotu, noprmalnie bez indywidualnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalla
A co do studiów: http://www.puw.pl/art.html?akcja=studia&P=474 To jest PUW. Tylko egzaminy są w miejscu uczelni. Resztę materiałów dostajesz drogą elektroniczną. Myślę, że to świetne rozwiązanie. Poza tym można starać się o stypednium socjalne, które pokryje koszty Twojej nauki, można starać się o umorzenie czesnego, o zapomogi losowe, o stypendium żywieniowe, stypendium na mieszkanie. Teraz studiując można godnie żyć, trzeba tylko poczytać. Warto, naprawdę warto skończyć studia, a finanse nie powinny być żadnym problemem przy takich dofinansowaniach i ulgach jakie są obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozsmieszylo mnie zdanie,ze \"nawet najlepsze malzenstwa sie rozpadaja\" :D zdaje sie,ze najlepsze sie nie rozpadaja wlasnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomarańczowo
agais pozornie najlepsze małżeństwa. Prawda taka że nikt nie wie co nas czeka za 2 minuty. wlaśnie zeby się dobić czytam bloga chlopczyka. Urodzil się zdrowiutki, śliczny. Kochane roześmiane dziecko. Wystarczylo kilka sekund nieuwagi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×