Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojejjjjejej

po 2 miesiacach pisania z facetem okazalo sie ze jest na wozku inwalidzkim

Polecane posty

Gość ale pisaliście ze
trochę to dla mnie dziwne co piszesz,zupełnie nie rozumiem Twojego toku myślenia:) ale doceniam kulturę dyskusji,na kafe to rzadkość,więc czuję się w obowiązku to zauważyć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pisaliście ze
wiesz, sam fakt, że autorka poruszyła ten temat jako swój problem świadczy o tym, że coś jest jednak nie tak, że w jakiś sposób w nią to uderzyło, zaskoczyło ją, zastanawia sie nad czymś i czegos się jednak obawia, a wybacz, ale nie o Tobie, ale o jej sytuacji tutaj rozmawiamy ja tylko pisze ze mam inne zdanie i staram się powiedzieć dlaczego:D ja po prostu nie pojmuję dlaczego czyjeś zdrowie,czyjeś problemy z poruszaniem sprawiają INNYM LUDZIOM tak wielki problem?? mi się to nie mieści w moim małym łebku i dlatego tak piszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pisaliście ze
spadam na kolację:) ale wciąż stoję na stanowisku,że facet miał prawo się tak zachować-moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdj uf
do "6668888" ten niewidomy co z toba pisal pewnie mial klawiature z alfabetem brajla (czy jak sie tam to nazwisko wynalazcy alfabetu pisze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zupełnie mnie to nie dziwi, że tego do końca nie rozumiesz, bo żeby pewne rzeczy zrozumiec, trzeba sie znaleźć w konkretnej sytuacji, trzeba to poczuć. Poza tym wiadomo, że powszechny tok myślenia jest taki, że łatwiej jest po prostu się do pewnych rzeczy nie przyznać do jakiegoś tak czasu, najpierw zbudować jakiś tam pomost przywiązania, który potem może przeważy szalę na korzyść osoby kalekiej, trudniej natomiast jest obiektywnie ocenić, że w ostatecznym rozrachunku wygląda to niestety gorzej, niż wówczas, kiedy coś zstaje powiedziane na wczesniejszym etapie znajomości oczywiście jest to jakies tam utrudnienie dla osób z inwalidztwem, ale niestety w zyciu wygląda to tak, że jesli ktoś w miarę na początku nie zaakceptuje, to nie zrobi tego tym bardzej potem i dodam tylko, że inwalidztwo, o którym rozmawiamy to nie to samo, co jakas tam wada charakteru czy pieprzyk na lewym policzku, więc nie wyskakujcie tutaj z takimi absudrami ;) To są zupenie inne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkkkkkkkkkkka
Tak naprawde to nei rozumiem Cię.Mam przyjaciela internetowego,rozmawiamy 3 lata i tak naprawe wyglad się nie liczy bo jesteśmy przyjaciólmi.Ja go poznałam w realu,ale słabo potem dopiero zaczelismy ze soba pisać ,ale wyglad nie ma tutaj znaczenia,nawet jeśli byłby "okropny" nie zmieniłoby to niczego w naszych relacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkkkkkkkkkkka
a w internecie o swoich słabosciach rozmawia dopiero się po dłuzszym czasie.on zapewne widział w Tobie potencjalnego przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 msc...to długo dla mnie.Przecież napewno nie pisali tylko o pogodzie...wytworzyła sie miedzi nimi jakaś wieź,wiec zeby sie UPEWNIĆ czy jest sens przejścia z gg w świat realny napisał jej o tym. Jeśli im pisana jest Love to i tak bez względu na inwalidztwo bedą razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie o to chodzi
zupełnie mnie to nie dziwi, że tego do końca nie rozumiesz, bo żeby pewne rzeczy zrozumiec, trzeba sie znaleźć w konkretnej sytuacji, trzeba to poczuć. -i tu jest pies pogrzebany:) jeździsz na wózku? ilu osobom musiałaś o tym opowiadać?po jakim czasie?nie jeździsz-więc nie rozumiesz tego człowieka.To że masz kontakt -to nic nie znaczy,bo nie Ty to przeżywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudka - moim zdaniem na sile usprawiedliwiasz autorke. dwa miesiace klikania na gg? co to jest? moim zdaniem i tak dosc wczesnie powiedzial o tym tej dziewczynie, widocznie fajnie sie im gadalo. zreszta to jego sprawa, kiedy sie z tego zwierzyl, mogl wcale nie mowic. teraz to ona zachowuje sie kretynsko, jakby nie wiedziala dotad, ze niektorzy ludzie jezdza na wozkach inwalidzkich, i to nawet tacy, z ktorymi fajnie sie gada na gg .. jesli teraz zerwie te znajomosc, to tylko udowodni temu chlopakowi, ze faktycznie nie warto sie w internecie zwierzac z kalectwa. co to w sumie kogo obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie o to chodzi
ja przeżyłam zauroczenie na gg:) ale dlaczego osoba na wózku ma kombinować jak tu broń boże nie urazić kogoś swoim kalectwem?bo się jeszcze jakieś biedactwo poczuje nim zniesmaczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikogo nie usprawidliwiam, bo uważam, że wiele zależy od tego, jakie są ich relacje - jeśli były takie, że się nim \"zauroczyła\",(jak to ktoś tutaj ujął), on świadomie na to pozwolił, i liczyła na coś więcej, to dla mnie to zupełnie naturalne, że sie dziewczyna wystraszyła, poczuła zdezorientowana i byc może rozczarowana, kiedy się dowiedziała, że rzeczywistość jest diametralnie inna niż ona myslała (podejrzewam, że on celowo uśpił jej czujność jeśli chodzi o ten temat i to mi sie własnie nie podoba). Ktoś, kto tego nie rozumie albo nie zdaje sobie sprawy z pewnych rzeczy albo jest hipokrytą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jasne jasne
Fajnie się was wszystkich czyta i wogóle wszyscy jesteście cacy ale klaudka jako jedyna prazentuje obiektywny i dojrzały pogląd na tą sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to widze tak.....gdyby nie chciał czegoś wiecej,to nie bałby sie jej reakcji na wieść o tym ze jest na wózku.Dziwi mnie to jak Mu sie udało to ukryć przez 2 ms:Owiec napewno jego historie mogły być naciągane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko a może dopiero
teraz stwierdził że to fajna dziewczyna i postanowił podzielić się z nią swoim problemem. Nie sądzę, żeby któras z was po tygodniu klikania odważyła się o takim dramacie powiadomić swojego rozmówcę. Może dojrzał do tego, że może powiedziec jak jest naprawdę. Czy te 2 miesiące na zebranie sie na odwagę i wyznanie o kalectwie to naprawdę tak długo?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla blaaaaaaaaaa
jeśli były takie, że się nim "zauroczyła",(jak to ktoś tutaj ujął), on świadomie na to pozwolił a skąd to wiadomo? ja chciałam sobie kiedyś z kimś poklikać z nudów i też sie we mnie "zauroczył"-co wcale nie było moim celem. To nie moja wina że po paru tygodniach rozmowy na gg ktoś sobie Bóg wie co wyobraża:o zarwałam ta znajomość,bo ja nie szukałam sobie faceta-a że on sobie dorobił do naszego klikania jakiś dziwaczny ciąg dalszy,to jego problem psychiczny już:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla blaaaaaaaaaa
a tak swoją droga to aż strach z kimś przejść na gg-ludzie sobie za szybko dopisują do tego ciąg dalszy w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czpiotka
Ja zaczynajac z kims kontakty internetowe zazwyczaj po kilku rozmowach pytam o takie rzeczy jak jak wyglada, czym sie interesueje, czy lubi sport. Nie szukam faceta ale lubie wiedzieć z kim romawiam. To standardowe tematy i przy takiej rozmowie chcialabym otrzymać prawdziwą odpowiedz czyli ze jest na wozku, bo jest to zwiazane choćby z wyglądem. Dal mnie to prosta sprawa, ktoś pyta ja odpowiadam, ja pytam, on odpowiada jak jest. Uważam że to ukryl a tak się nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko a może dopiero
i jesteś na sto procent pewna, że na pytania dostajesz PRAWDZIWĄ odpowiedź? Co innego powiedziec jestem gruby/chudy, wysoki/niski, brunet/blondyn, wysoki/niski a ZUPEŁNIE CO INNEGO obcej osobie, którą poznałes przed chwilą że jesteś bez nóg, albo sparaliżowany. Nie widzisz różnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze autorka nigdzie nie napisala ,ze klikali na gg (nie zauwazylam w kazdym badz razie) po drugie BYC MOZE poznali sie na jakims portalu randkowym , wiec ta znajomosc do czegos w zalozeniu zmierzala...... w tej sytuacji ten chlopak powinien napisac to mozliwie jak najwczesniej. CHYBA ZE pisali sobie raz na tydzien o pogodzie i dupie maryni za przeproszeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×