Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość black*

trudny wybór-pomozcie

Polecane posty

Gość black*

mieszkam z mezem w UK od 4 lat.ja tu czuje sie doskonale ale on nie.powiedzial ze we wrzesniu wraca do Polski a ja jak chce to moge jechac z nim lub zostac.daje mi wybor.nie mam pojecia co zrobic-tu mam fajna prace w biurze,nie zarabiam nie wiadomo jakich kokosow ale starcza mi na rzeczy,ktore chce,tu mam wymarzone auto i zycie.w polsce ne mamy nic,ani mieszkania,ani pracy.mam juz 29 lat i mysle ze najwyszy czas na dziecko,ale przeciez nie moge wrocic do Polski i od razu zajsc w ciaze bo nikt mnie nie przyjmie do pracy a rodzice ani moi ani jego nie sa w stanie nam finansowo pomoc.nie wiem co robic.dzis postawil mnie przed faktem dokonanym-we wrzesniu wyjezdza.prosze poradzcie co byscie zrobili na moim miejscu.ja juz sama nie wiem.moze spojrzycie na to z innej perspektywy i cos doradzicie.dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa smierdzi
dał Ci ultimatum? on, albo UK? To bardzo nie fair. piszesz, że Tobie UK odpowiada, a jemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black*
twierdzi ze nie czuje sie tu dobrze i chce wracac :( wiem ze to nie fair,dlatego mi tak smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa smierdzi
widzisz jakiś sposób na kompromis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black*
nie bardzo bo na jaki tu kompromis mozna pojsc? pewnie ze jest opcja-przynajmniej dla mnie,ja tez tu nie chce zostac na zawsze,moze jeszcze jakies 2-3 lata,poki bedzie mozna kupic chociaz jakies mieszkanie ale on sie w zyciu na to nie zgodzi zeby tak dlugo tu byc.nie chce podjac zlej decyzji,boje sie podjac jakakolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro podjął taka decyzję i chce wracac, to albo 1.kocha cie ale jest bardzo pewny tego ze pojedziesz za nim 2.nie kocha i jest to mu obojętne a zapytałas sie jego jakie widzi na sam początek perspektywy w Polsce dla Was?? Musisz z nim pogadac, jak on towidzi...musisz mu powiedziec o twoim pkt widzenia, o tym ze chcialabys w koncu miec dziecko itd. moze trochę przemysli swoją decyzję i odroczy ten powrot choc na jakis czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa smierdzi
jesteście tam cztery lata - a gdy wyjeżdżaliście to jaki był plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black*
no wlasnie-na pytanie co bedzie w Polsce od odpowiada "nie wiem,ja juz nie chce tu byc".probowalam rozmawiac dziesiatki razy,za kazdym razem slysze to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black*
wlasciwie to nie mielismy konkretnego planu,wyjechalismy spontanicznie i chcielismy zobaczyc jak to sie potoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro podjął taka decyzję i chce wracac, to albo 1.kocha cie ale jest bardzo pewny tego ze pojedziesz za nim 2.nie kocha i jest to mu obojętne a zapytałas sie jego jakie widzi na sam początek perspektywy w Polsce dla Was?? Musisz z nim pogadac, jak on towidzi...musisz mu powiedziec o twoim pkt widzenia, o tym ze chcialabys w koncu miec dziecko itd. moze trochę przemysli swoją decyzję i odroczy ten powrot choc na jakis czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ale to bardzo nie tak stawiać tak sprawę. I do tego to pójście na żywioł w Polsce. Wyglada jakby zupełnie nie miał Ciebie na wzgledzie. Jakby było mu obojetne, grunt, że on wyjeżdża, on podjał decyzje a co dalej to furda... Jabym sie baaardzo długo zastanawiała i raczej nie wyjechałabym w pustkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestetty
Pewnie facet chce się urwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black*
sama nie wiem,i tak zle i tak nie dobrze.jesli tu zostane bede sama a marzenia o dziecku pozostana tylko marzeniami,jesli wroce z nim ...bede musiala isc do pracy i powiekszenie rodziny znowu sie przesunie o kilka lat,a ja juz mam swoje lata i chce zeby potem bylo za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black*
mialo byc "nie chce zeby bylo za pozno"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa smierdzi
wydaje mi się, że w ciągu czterech lat można coś odłożyć (zarabiając w UK) - może on chce wrócić otworzyć swój biznes? kupić mieszkanie? wybudować dom? jeśli jednak nie macie nic odłożonego - trudno wracać z pustymi kieszeniami do rodziców albo akademika Czemu Twój facet tak bardzo chce wracać do kraju? "Nie chcę już tu być" to żaden argument. Może zarabia mniej od Ciebie? Może spodziewał się lepszej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawdę tego nie wiesz czy zostaniesz sama:) Natomiast wracanie w ciemno, bez sznsy na mieszkanie, prace... szukanie pracy to u nas nie miesiąc. I nie wiadomo jaka kasa... Ja mma wrażenie ze on ma dość i Anglii i Ciebie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×