Jak Go zachwycić?

Wiem, że spotkam Go za tydzień... Niby przypadkiem... To może być ostatnia szansa, żeby coś zaiskrzyło, bo po tym roku On może przenieść się na studia na drugi koniec Polski. Jak zatrzymać Jego wzrok na sobie, gdy na siebie wpadniemy na ulicy? Jak zachęcić Go do rozmowy dłuższej niż: \"O, cześć, co słychać? No, to ja lecę, na razie\"? Jak Go sobą zauroczyć? Proszę o wskazówki życzliwe i na temat. Płeć męską i żeńską ;). Począwszy od porad dot. wyglądu przez rady dot. zachowania aż po inne przydatne sugestie... Jak Go zachwycić? :)

klepnij sie prawa reka w lewe kolano podskakujac na obu nogach zauroczy sie na 1000%

Proszę o poważne odpowiedzi. Ludzie kochani, na pewno macie doświadczenie! :)

1. spojrzenie spod przymknietych powiek 2. delikatny usmiech 3. szybkie odgarniecie wlosow -> to tak na dobry poczatek;) pozniej sympatyczne: \"czesc, co slychac?\" , dalej powinno sie juz wszystko szybko potoczyc;)

:odziecinada

pokaz mu cycki w miejscu publicznym

pain au chocolat Dlaczego dziecinada? A jeśli dziecinada, to co jest, Twoim zadaniem, dorośladą?

koralowa23, dziękuję Dziecinada? Nie uważam. Kiedyś kokieteria była mi zupełnie obca i myślę, że sporo przez to straciłam. Ale od jakiegoś czasu się zmieniam, diametralnie, przede wszystkim zmieniam swój sposób myślenia. I zaczynam wierzyć w to, że dziewczyna posiada całą gamę trików, które może z powodzeniem stosować w kontakcie z facetem... Tylko że dopiero się tego uczę :). Stąd prośba o pomoc :). Czekam na dalsze wskazówki :)

taaa, jasne, jak facet jest idiotą to może się złapie na te tanie triki :-O

to zadna dziecinada...kazda z nas ma jakies sztuczki na to jak faceta przyciagnac wzrokiem... zatrzymac... kto pyta nie bladzi;) pozdrawiam autorke tematu;)

jaaaaaaasneee przejdzie machnie wlosami i facet bedzie jej wy naprawde wierzycie w takie cos?

tylko pokaz mi faceta, na ktorego nie dzialaja wlasnie najprostsze sztuczki...:)

:o Chryste dobra dajdzie dziewczynie dokladny przepis bo dziewczyna inaczej nie usnie

pain au chocolat - w takim razie co wedlug Ciebie trzeba zrobic, zeby zostac zauwazona? wnioskuje, ze znasz jakis niezawodny sposob niedostepny nam, zwyklym, infantylnym kobietom...;)

o to mi wlasnie chodzi moje drogie slonko ze takiego sposobu nie ma wiec osoba ktora prosi o podanie jakiegoss sposobu poprostu rozklada mnie na łopatki swoja glupota to wszystko w tym temacie

Ej no, sorry, mam wrażenie, że część z Was uważa mnie za jakąś pustą i głupią lalę... Może byście coś poradzili zamiast zjeżdżać mnie od stóp do głów? :( ... generalnie to znamy się od paru lat, zrobiłam w tym czasie mnóstwo głupstw, których bardzo żałowałam i za które gorzko płaciłam, wylewając wielkie łzy... Ale sporo się chyba zmieniło, On nie patrzy już raczej na mnie jak na uganiającą się za nim dziewczynę, wydaje mi się, że znowu traktuje mnie jak starą znajomą, którą może raz na ruski rok pogadać, bo i czemu nie. A mnie od dłuuugiego czasu na Nim zależy i, paradoksalnie, z każdym dniem coraz bardziej wierzę w to, że wszystko jeszcze przed nami... Jestem młoda, sympatyczna, ponoć inteligentna, poza tym już nie tak zakompleksiona jak kiedyś... Czemu miałoby się nie udać? Koralowa23, również pozdrawiam

musisz odrobinę ziemi z cmentarza zakopać u niego przed progiem. sukces gwarantowany

Ja nie proszę o jakiś jeden niezawodny sposób! Niemniej, uważam, że mogłabym skorzystać z doświadczenia wielu z Was :)

bo jakby cię miał zauważyć, to by cię zauważył tępa pało

blysk w oku, wiatr we wlosach i pozadanie wypisane na twarzy:D zgadzam sie, ze planowanie, dokladne przepisy sa troche na wyrost...w koncu liczy sie chwila:) na tym wlasnie to wszystko polega...ale pewne drobne wskazowki zawsze sie przydadza:) pain au chocolat - spokojnej nocy:)

zapomniałam_hasła, trochę kultury :]

No oczywiście, że liczy się chwila... Ale chciałabym zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby się udało :)

sorry, ale takie topiki mnie wkurzają, nie wiem po co na nie wchodzę :-O

jesli ktos nie ma zadnego pomyslu...niech nie traci swojego cennego czasu na "bezsensowne" tematy:)

zapomniałam_hasła, no to nie wchodź, po co masz się denerwować... dobranoc ;) Może ktoś mi jeszcze coś poradzi? :)

a nei uwazacie ze zamiast takich trikow lepsza bedzie rozmowa? skoro facet do tej pory sie wokol Ciebie bilzej nie zakrecil to znaczy ze trzeepotaniem rzes nic nie zdzialasz a rozmowa juz predzej

droga autorko tematu- przede wszystkim usmiech:) staraj sie nie myslec o tym, jak to dla Ciebie wazne...policz do 10, a nawet 50, jesli zacznie Cie stresowac ta cala sytuacja... plus odpowiedni makijaz, stroj... ale usmiech przede wszystkim;)

pain au chocolat, ależ mi nie chodzi tylko o to "trzepotanie rzęsami" :D. Marzy mi się długa, piękna, taka serio rozmowa... Ale jak do Niej doprowadzić? Co zrobić, żeby to wyszło tak naturalnie, żeby On się zaangażował w tę rozmowę, żeby nie powiedział mi, że już musi lecieć...

Koralowa23, uśmiech, tak, staram się o tym pamiętać :). A może jakieś sugestie odnośnie stroju i makijażu, skoro o tym wspomniałaś?

baaaaaa no moja droga to juz wyzsza sztuka jazdy:D najlepiej to jakbys go gdzies dorwała w pubie bo na ulicy to ci predko ucieknie:) oo tak zaciagnij go do pubu na piwsko z piana:P full romantik:P