Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość usycham

K***a!!!co to jest za życie!!!

Polecane posty

uwierz mi ze ja juz prawie jestem, inaczej nie wstawalabym przed 6, ja do pracy mam na 8 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> swinkowaaa Dzięki.. ;) Ale kwiatek tego nie zmieni... najgorsze jest to że ma się na naprawdę średni wpływ. Nie mogę sam podjąć choćby jednej decyzji na własny rachunek. :D A już nie smęcę.. piękny ranek za oknami. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez siedze i rycze
ale wymowke to sobie niezla wymyslil :O wezcie mi powiedzcie co ja mam teraz zrobic? ja juz sie nie zakocham mam 27lat wiem co to milosc-on nia jest .zostawil mnie z dzieckiem jaki facet bedzie chcial zwiazac sie z kobieta z dzieckiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana8555
no to witaj w klubie.. JA chce to zmienic tylko przeszkadzaja mi w tym studia na ktorych zapierdzielam od rana do nocy kując i wcale nie czujac sie szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co ci popaprany , niezaradny, tchorzliwy oszolom?? bierz sie za myrevina...albo poczekaj na kogos kto i ciebie pokocha, bo nei wystarczy , ze jedno kocha, jesli drugie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swinkowa- dziekuje bardzo, myrevin- sluchaj jak nie mozesz sam podjac decyzji??? nie rozumiem, po twoim wieku wnioskuje ze masz zone??? i dzieci??? ja tez siedze- uwierz ze jeszcze bedziesz miala faceta, bo osobiscie znam kilka dziewczyn ktore zostaly same i teraz znalazly kogos kto pokochaj je i dzieci, takze glowa do gory!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> onakr No mogę sam podjąć. Zakończyć to ale ja tego wcale nie chcę. :( Mam dwójkę dzieci... ale jestem sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez siedze i rycze
myrevin -wiesz jakos mnie pocieszyles ,wiem ta cala moja syt jest jeszcze "swierza" nie spieszy mi sie do nowego zwiazku ale mam taka pustke w sobie ze nawet nie wiem co mam myslec-zastanawiam sie jak bedzie wygladala moja przyszlosc.boje sie ze juz zawsze bede sie bala zaufac tak do konca a do tej pory tak bylo-ufalam i kochalam bezgranicznie-widac nie warto tego facetowi tak do konca okazywac :( jestem zadbana kobieta dobra nie klotliwa szczera godna zaufania nie jestem brzydka bo faceci sie za mna ogladaja -no i o co tu chodzi czego on jeszcze chcial? wiem-ja mu poprostu za bardzo to okazalam ze liczyl sie tylko on i wogole tak to byl moj blad :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochani- ja juz uciekam do pracy. zobaczymy sie pozniej na forum??? milego dnia wam wszystkim zycze, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nadaję się na pocieszyciela to fakt. Co ty pieprzysz z tym za bardzo okazywaniem.. O_O albo się coś czuje albo nie. Udając że ci na nim nie zależy mogłabyś osiągnąć dokładnie to samo. A całe to pieprzenie o gonieniu króliczka miedzy bajki włożyć. Nie da się złapać to trzeba pogonić za czyms co wreszcie da się załapać. I oczywiście nie chodzi mi o dosłowne traktowanie tego co piszę. Zresztą ... na to nie ma przepisu... i trzeba się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochani, już wróciłam z pracy, jestem cała zgrzana, a na dodatek po drodze kupiłam sobie rower ;) zaraz uciekam na spacer, ponieważ trzeba korzystać z ładnej pogody :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez siedze i rycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nigdy nie byłam w żadnym związku, nikt mnie nie kochał, sama nie byłam zakochana. Nie potrafię skończyć pracy magisterskiej, nie rozumiem promotora. Mój ojciec ma do mnie wieczne pretensje, w życiu od niego dobrego słowa nie słyszałam. Mam 25 lat i czuję się zmęczona życiem, choć do końca nie poznałam wszystkich jego smaków.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swinkowaaa- to ty chyba do 18-tej robisz co??? mam nadzieje ze spotkamy sie tutaj pozniej, pozdrawiam smutna taka- nie przejmuj sie ja napewno mam gorszych rodzicow i jakos daje rade, fakt musze, a czy mozesz jeszcze zmienic promotora czy nie bardzo????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę i nie chcę, bo on w porządku jest (inni są gorsi). Problem w tym, że nie wiem o czym on do mnie mówi, gdy mówi. Nie wiem jak się zabrać za kolejny rozdział. Ale studia to pestka, bardziej mi ta przeklęta samotność doskwiera, poczucie bycia niechcianą przez nikogo:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutna taka- ja mysle ze Tobie to wogole jest brak motywacji, pomysl ze juz niedlugo bedziesz miala to wszystko za soba, a jezeli chodzi o twoje zycie prywatne to probowalas gdzies wyjsc ze znajomymi, pobawic sie, poznac kogos nowego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowałam, a ponieważ efekt był żaden przygnębiłam się jeszcze bardziej:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gazu i nie narzekac!! Życie jest piękne i krótkie MARUDY ZAFAJDANE!! Nie masz koleżanek-znajdź! Bądź miła dla ludzi i ceń ich za własne zdanie!! Przecież bez powodu nikt Cie nie unika! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sluchaj nie wiem jak ci pomoc, ale trzymam kciuki, mowie glowa do gory, wszystko musi sie ulozyc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy jest ktos tutaj??? bo ja jakos nie mam nic do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×