29.06 strasznie boję sie porodu

bardzo boję się porodu :(( Nie chcę rodzić przez cesarskie cięcie a siłami natury mnie przeraża .Czy jest jakiś sposób żeby lżej to znieść ? Może jakieś ćwiczenia ?

Przestać na ten temat czytać/oglądać/słuchać i sobie wkręcać. Kiedyś kobiety rodziły w domu i też jakoś ludzkość nie wyginęła. Trochę zaufania do własnego organizmu. :)

wcześniej się nie bałam ale teraz boli mnie nawet badanie lekarskie i pewnie dlatego nabrałam stracha ...

poproś o epidural :) można tańczyc i śpiewać super znieczulenie:)

a ja sie juz nie boje ja chce juz urodzic:-o

Ja się bałam i powiem szczerze, że teraz po porodzie drugiego bałabym się jeszcze bardziej. To zależy od porodu, niektóre przechodzą to łatwo, ja rodziłam dobe:/

podstawka - a co to???

znieczulenie zewnątrzoponowe:) no przecież wiecie:)

niestety we Wrocławskich szpitalach tego nie praktykują :( brak lekarzy .......

eee a myslalam ze wynalezli juz cos czego nie trzeba w kregoslub ladowac:-o

rzeczywiscie podstawka przy zewnatrzoponowym mozna tAnczyc i śpiewać hehe puknij sie w glowke-

toz ty nog nie czujesz wogle kobieto ja tam niechce tego znieczulenia.

kregoslup...

ania bajbak ----to była przenośnia!!!! o matko łopatologicznie trzeba niektórym tłumaczyć!!

...no to się męcz

ćwiczenia mówisz.. ;-) Wszystko czego nauczą Ciebie w szkole rodzenia - zapomnisz.Co innego Twój partner.Warto więc wziąć go ze sobą ;-) A całkiem poważnie,to powiedz,skąd ten strach? Każda z nas bała się tego procesu,ostatecznie jednak nie wiesz jak będzie znosić ból Twoje ciało. Możesz kupić znieczulenie,wówczas możesz mieć poczucie,że poród lżej zniesiesz.. Rozumiem Cię doskonale,bo sama jestem młodą mamą,ale.. "nie chcesz rodzić przez cesarskie cięcie" - jeśli jest wskazane,to na nic Twoja niechęć..,"siłami natury mnie przeraża"..wiesz,ja oglądałam filmiki w necie z porodów domowych,pozwoliły mi inaczej spojrzeć na sprawę.. Przestałam myśleć wyłącznie o sobie,o bólu,którego zapewne nie zniosę,o strachu i wszelkich bolączkach.. Oglądając pierwszy raz poród w wodzie(bo o takim myśleliśmy),byłam przerażona,ale wracając do obrazu po jakimś czasie,jakoś człowiek widzi więcej;-) Jest ból,owszem,ale to czas kiedy na świecie pojawia się tak długo wyczekiwana istota. Poza tym nie ma metody.Nie wiesz jak będzie reagowało Twoje ciało. pozdrawiam i powodzenia

ja tez bym sie bala, biorac pod uwage, to czego tutaj sie naczytac mozna, czyli to, ze podczas porodu: 1. oddaje sie mimowolnie kal i mocz. 2. pekaja naczynak w bialkach oczu, tak ze potem sa czerwone a nie biale. 3. ma sie problemy z kregoslupem. 4. mozna miec rozcinane krocze. ...o czyms zapomnialam? :o co wiecej, ja bym przede wszystkim nie rodzila.

będzie dobrze:) zobaczysz:)

wiem ,ze jest to juz bezpieczne , poniewaz jego dawka jest 8 krotnie mniejsza niz kiedys Poza tym wstrzykuje sie ja miedzy 2/3 lub 3/4 kregiem gdzie nie dochodzi rdzen kregowy wiec nie ma moliwosci jego uszkodzenie Jedyny problem ,ze nie wykonuja tego we Wrocławiu

niuł brend - op przebijaniu pecherza plodowego i rozcinaniu krocza acha i zszywanie!:p

postaraj się mysleć o dziecku a nie o bólu(wiem, że to trudne, sama to przechodziłam 5 miesięcy temu)maleństwo nie wie co się z nim dzieje i też samo musi się nieźle namęczyc aby wydostac się na świat...:)

najgorszy jest ból

a widzisz podstawka

ból da się wytrzymać, dla mnie najgorsze były wymioty, i dezynfekcja w czasie rodzenia;/ to dopiero pieklo;/

o co Ci chodzi:) jeśli jest możliwośc ulżenia sobie w bólu więc w czym problem??:)

podstawka w tym problem ze mamusie nie chca

ja rodziłam 18 godzin:( bolało okropnie:(dopiero w ostatniej godzinie dostałam epidural:) i całe szczęście :)ulga nieziemska:)

rozcinanie wspomnialam, ale o przebijaniu pecharza nic nie wiem. :p brr, az boje sie pytac. :p

widocznie lubia ból

z tym znieczuleniem to nie jest tak, bo wtedy ciezej jest urodzic bo nie czujesz tak skurczy. Ja mialam bardzo slabe i nie moglaby wypchanc dzidziusia, nie wyobrazam sobie tego robic ze znieczuleniem. Ten bol wlansie mobilizuje do akcji porodowej...taka natura.