Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość -estellena-

Proszę o pomoc w sprawie urlopu

Polecane posty

Gość -estellena-

Witam! Mam problem,trochę sie zakręciłam :-) Może ktoś z Was orientuje się w sprawie urlopu... Wiem że po 10 latach przysługuje 26 dni. Ja jeszcze nie przepracowałam 10 lat,więc chyba 20? Dodam że pracuję w aktualnym miejscu pracy tylko 6 miesięcy,cały etat,po 8 godzin.nie zalegam z urlopem z poprzednich miejsc pracy. Czy w takim wypadku mogę juz wziąć urlop? Jeśli tak to ile dni przysługuje po pół roku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przysługuje ci połowa, czyli 10 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do stażu "urlopowego" wlicza Ci się też szkoła, średnia chyba 4 lata a studia 8 do 10 lat masz 20 dni, po 10 latach "stażu urlopowego" - 26 urlop należy Ci się już po 1 miesiącu pracy proporcjonalnie do przepracowanego okresu, czyli np. 1/12 z 20 dni lub 1/12 z 26 dni za każdy przepracowany miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polki
a jak to jest przy umowie na caly etat ,ale jak pracuje po 7 godz 6 dni w tyg.?Pracuje juz 7 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli masz 20 dni urlopu
do za każdy przepracowany miesiąc przypada ci 1,66 dnia urlopu x 6 miesięcy to daje ci prawo do 10 dni urlopu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde ja nie pracuję jeszcze
roku ale mam 26 dni urlopu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 - racja, z tym, że pracodawcy zwykle odliczają po 2 dni za każdy "nieobecny" miesiąc. Niezgodnie z k.p., ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz jej przysluguje 20 dni, bo jak juz pol roku pracuje, to znaczy ze zaczela prace w 2007 a od nowego roku ma juz pelny wymiar urlopu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniutka* no tak, przecież mamy dopiero maj! Czyli należy się 20 dni urlopu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -estellena-
Dzięki za informację. Ja pracuję od końca grudnia,ale o urlop chce wystapić w lipcu,czyli po pół roku.Myślę że to bez róznicy?Bo w zeszłym roku przepracowałam tylko kikka dni. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *pomocy**
a jak to jest kiedy pracuje się na 1/2 etatu na czas nieokreślony? Po pól roku pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-estellena-, to bez roznicy, wazne, ze zaczelas w grudniu, od nowego roku przysluguje Ci juz pelny wymiar urlopu, czyli 20 dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest bez różnicy, urlop mogłaś wziąć już w lutym, przysługuje ci za cały rok 20 dni. Nie musisz ich wykorzystywać od razu, możesz "pobierać" wolne dni zgodnie ze swoimi potrzebami. Oczywiście to zależy od pracodawcy i jego widzimisię, ale tak w teorii powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -estellena-
To znaczy że w lipcu mogę wziąć 20 dni? Za cały rok z góry,dobrze rozumiem? Albo np.10 dni w lipcu i drugie 10 pod koniec roku po przepracowaniu już pełnego roku? Dzięki dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pomocy: jesli pracujesz na pol etatu od pol roku to od 2008 przysluguje Ci 10 dni urlopu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
estellena, urlopu nie przyznaje się wstecz, skoro masz umowę do końca roku lub na czas dłuższy/nieokreślony nabywasz prawo do 20 dni urlopu i masz prawo z niego korzystać zgodnie z potrzebami - oczywiście w porozumieniu z pracodawcą. Tak więc, skoro np. ja mam 26 dni urlopu rocznie, biorę sobie dłuższy (14 dni w lipcu) natomiast pozostałe wykorzystuję na zasadzie 2-3 dni lub 1 gdy mam do załatwienia jakąś ważną sprawę albo po prostu chcę wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *pomocy**
Ponawiam pytanie, a jak to jest kiedy pracuje się na 1/2 etatu na czas nieokreślony? Po pól roku pracy? Jestem jeszcze zielona w tym temacie,jak coś wiecie to błagam powiedzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fld
"pracodawcy zwykle odliczają po 2 dni za każdy "nieobecny" miesiąc." co to znaczy nieobecny? jesli sie nie pracowalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracodawca ma prawo dać już 2 stycznia cały przysługujący pracownikowi urlop (jak ma umowę na czas nieograniczony - to za cały rok - 20 lub 26 dni) ale nie musi musi dac tylko ta część urlopu, która przysluguje proporcjonalnie do przepracowanego czasu, czyli po 1,66 za kazdy przepracowany miesiąc Autorka topiku pracuje od początku roku i ma umowę przynajmniej do końca roku (chociaż tego nie napisała, tak zakładam), czyli przysługuje jej 20 lub 26 dni i jesli pracodawca się zgodzi, to może wybrać cały urlop już teraz. Jeśli się nie zgodzi, to w lipcu przysługuje jej połowa urlopu (za 6 przepracowanych miesięcy) czyli 10 lub 13 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -estellena-
Ok dzięki bardzo! Ja mam umowę na czas określony,do połowy 2009. Oświeciłyście mnie bo myslałam że mogę skorzystać z urlopu proporcjonalnie do miesięcy które przepracowałam-czyli 6,a nie za dany rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z zasady urlop powinien byc brany w calosci, a przynajmniej jedna z jego czesci musi trwac 14 dni. ( art. 162 kodeksu pracy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *pomocy**
Aniutka dzięki :) Czy to się jakoś zwiększa np. po roku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli na pol etatu, to na rok przysluguje 10 dni, jesli sie ma do 10 lat stazu pracy, lub 13 dni, jesli sie ma ponad 10 lat stazu. a autorka pracuje od zeszlego roku wiec juz od stycznia MA PRAWO do CALEGO urlopu, a nie proporcjonalnie do liczby przepracowanych miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 dni kalendarzowych, dodajmy, bo to ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fld to znaczy, że jeśli zaczęłaś pracę np. w marcu, to pracodawca z przysługujących 20 lub 26 dni urlopu odlicza 4 za styczeń i luty. Tak się praktykuje. 14 dni kalendarzowych, a u mnie niestety w pracy wymagają 14 dni roboczych - do gruszkowego, ehhh... co kraj to obyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -estellena-
Aniutka-zgadza się.mam prawo do całego czyli 20 dni,ale pracodawca nie musi się zgodzić,aby cały wykorzystać(tym bardziej że mam samodzielne stanowisko pracy :-( ) i wtedy mogę wykorzystać 10 dni za 6 miesięcy jak wspomniała Ewa33.i nikt łaski nie robi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 dni roboczych, z uwzględnieniem 4 dni weekendowych. Inaczej taki urlop nie ma podstawy prawnej i jest, że tak powiem, "nielegalny".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -estellena-
To najlepiej mają Ci którzy pracują od stycznia.Mnie się udało :-) dziewczyny ale urlop to dni robocze- od poniedziałku do piątku prawda? Czyli połowa-10 dni to praktycznie dwa tygodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Urlopu nie pobierasz za dni wolne, tylko robocze. Jak już jesteśmy przy tym, czy odebrałaś sobie dzień wolny za 3 maja, który przypadał w tym roku w sobotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×