Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam sie komu wyzalic

stara milosc jak to mówią...

Polecane posty

Gość nie mam sie komu wyzalic

Jestem w pięcioletnim związku, jestem szczęśliwa i czuję sie w pełni kochana. Pragniemy w przyszłości pobrać się i założyć rodzinę... Bardzo go kocham i wiem że on mnie też. Jest jednak mały problem... Chodzi o to ze przed moim obecnym partnerem byłam z innym. Taka moja pierwsza wielka miłość :) Nie wyszło nam, a na chwilę obecną nawet sie do siebie nie odzywamy. Najgorsze jest to ze ten mój były jest kolega mojego obecnego partnera i czasami sie spotykamy we czwórkę (mój były ma żonę i dziecko- oczywiście z wpadki): ja, byly i obecny partner. I wtedy jest najgorsze: nogi mi miękną, robią sie jak z waty.. Coś w serduszku pozostało mimo ze staram sie to mocno zagłuszyć.. Dodam ze jeszcze rok temu (wtedy juz miał żone i dziecko) powiedział mojej koleżance ze w jego życiu tylko ja się liczę i że tylko mnie kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sie komu wyzalic
widzę ze nikt nie chce porozmawiać z wariatka rozpamiętująca przeszłość....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera ja też
Powiem Ci, ze znam to, mam podobnie. Czujesz te motyle w brzuchu bo to byla twoja pierwsza prawdziwa milosc. pamietasz te wszystkie szczesliwe chwili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sie komu wyzalic
Pamiętam, bardzo dokładnie pamiętam... Wydaje mi się że żałuję że nie odzywmy się do siebie. Ale z drugiej strony wydaje mi się że mogłabym zrobić jakieś 'glupstwo' gdybym utrzymywała z nim jakiś kontakt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ex mąż tak ma
Już 14 lat :O Też ma żonę :(( współczuję i jej i jemu :(( Wiem że nie jest szczęśliwy :(( a ja kicham kogoś innego :O Smutne to :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sie komu wyzalic
Widze ze nie jestem sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Myslę, że dobrze robisz stroniąc od konkaktu z nim. NIe warto kusić losu... choć cholernie szkoda. Współczuję, trzymaj się.🌻 Żeczę dużo siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sie komu wyzalic
Kiedy go widze bardzo pragne rozmowy,może nawet czegoś wiecej? Matko.. ciezko mi... Ale chyba naprawde nie warto kusic losu... Szkoda by bylo rozwalić moj związek i przede wszystkim jego małzeństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera ja też
ja tam się odcięłam od byłego. W takich chwilach staraj się mysleć o tych złych rzeczach w waszym zwiazku. Mi pomnaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sie komu wyzalic
Ja też sie odcięłam, nie utrzymuję z nim zadnego kontaktu... Jednak czasami widze go na ulicy, wtedy czuje te motyli tak jak dawniej... Wspominanie zlych chwil nic mi nie pomaga... najgorsze jest to ze wiem iz on cos do mnie czuł jeszcze rok temu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sie komu wyzalic
Myslałam nawet aby powiedziec o tym co czuje mojemu obecnemu partnerowi ale boje sie ze moge popsuc nasz zwiazek a tego nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAAAAAAAAaaaaa
broń boże nie mów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sie komu wyzalic
Nie powiem, nie powiem... Wiem ze to by byl nasz koniec, chociaz brakuje mi rozmowy z bylym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sie komu wyzalic
Chyba nie sugerujesz mi zebym rozmawiala na skajpie z bylym? jakby dowiedzial sie moj obecny partner to nie byloby dobrze, poza tym boje sie kusic losu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję obecnemu
jak to jest oszukiwać faceta przez 5 lat? możesz odpowiedzieć? bo z tego co czytam wnioskuję, że nie kochasz go. Gdybyś kochała to zamknęłabyś przeszłość i patrzyła w przyszłość "czysto". Zastanów się czy chcesz rujnować życie byłemu i jego rodzinie, bo Ci "nogi miękną". Żyjesz wspomnieniami i to Cię zgubi. Miej trochę godności i bądź konsekwentna w wynorach. Nie jesteś z tamtym z jakichś tam powodów. Jesteś z obecnym również z jakichś tam powodów. Zastanów się czy jesteś gotowa rozpieprzyć (dla wspomnień) czyjąś rodzinę (w tym skrzywdzić dziecko) i zranić obecnego. Bo tak to będzie wyglądało. Na dodatek owe wspomnienia mogą okazać się baaardzo złudne w zderzeniu z życiem codziennym z byłym. ROZSĄDKU życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję obecnemu
*bądź konsekwentna w wyborach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sie komu wyzalic
Dziekuje za szczerą wypowiedź... Wiem że dla wpomnień nie warto rozbijać jego związku... Jednak jakaś część we mnie mówi mi zebym spróbowała odnowić z nim kontakt... Ale z drugiej strony wiem że nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh ja też tak mam
tyle ze oboje jeteśmy sami i znowu sie spotykamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to wytłumaczyć kocha się kogoś "na zawsze" "lata mijają, ale tylko Ty się liczysz" ale związek się kończy, bo "nie wyszło" wierzycie w to, że są ludzie, którzy po prostu nie powinni ze sobą być, bo pomimo że się kochają, nigdy ze sobą nie wytrzymają? a nie jest tak, że łatwiej powiedzieć, nie wyszło nam i zerwać niż pracować nad związkiem, by po latach niczego nie żałować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wierzycie w to, że są ludzie, którzy po prostu nie powinni ze sobą być, bo pomimo że się kochają, nigdy ze sobą nie wytrzymają?" Wierzymy. Oboje. Zawsze jest psychiczne sado-maso z różnym stopniem nasilenia. Nigdy sado x2. A wyprzedzając pytanie, czy to na prawdziwa miłość? A kto tak do końca jest pewny zanim nie owdowieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sie komu wyzalic
Dopiero jak sie straciło to się docenia. Powiem ze nie chciałabym byc teraz z moim bylym, bardzo kocham obecnego chlopaka mimo ze ma swoje wady, no ale któż ich nie ma..? Brakuje mi jedynie rozmowy, mozliwosci powspominania starych dobrych czasów... Ale nie mam odwagi zacząć tej znajomości od nowa bo jednak boję sie ze moze sie coś wydarzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku... a potem się dziwicie, że was faceci wykorzystują?? Patrzysz na niego przez różowy pryzmat przeszłości, a tak naprawdę niezły cwaniak z niego. Zrobił innej dzieciaka i rzucał takimi tekstami, że liczysz się tylko Ty? I wierzysz w to? Zapomnij, jak facet. Oni szybko zapominają, tak są zbudowani. On może nieszczęśliwy jest, ale dlatego, że jego wolność została uwiązana, a nie dlatego, że uwiązał się z Tobą. Chętnie by może skoczył z Tobą do łóżka, bo żonka po porodzie to nie to samo, ale musisz zapomniec o romantycznych spracerkach, trzymaniu za raczkę... Kobiety są naiwe :( Poza tym jeden fałszywy ruch i skrzywisz porządnego faceta, z którym się będzie później inna użerać. Jeeejku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie właśnie
persymona ...troche realizmu nie zawadzi. A nawet może pomóc. Autorko nie marnuj swojego szczęscia, które masz obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ta rozmowa z byłym to niby co miałaby ci dać? pewnie jesteś ciekawa, czy nadal coś do ciebie czuje? a co by to miało zmienić? czy odeszłabyś od obecnego partnera? i co dalej? konsekwencji takiego postepowania nie jesteś w stanie przewidzieć...Nie polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a odnośnie tytułu twojego wątku dodam, że "odgrzewane nie smakuje":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sie komu wyzalic
Dałyście mi do myslenia dziewczyny, no ale to dobrze... Prawda jest ze chciałabym wiedziec czy nadal cos do mnie czuje.. Ale jak juz to zostalo powiedziane- faceci szybko zapominają, ja tak nie potrafię. Brakuje mi WŁAŚNIE tych spacerkow i trzymania sie za ręce. A może to rzeczywiście jego kaprys po porodzie żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***as***
a jak masz na imie? gosia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sie komu wyzalic
tak gosia samosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pierdolicie
persymona z Twoich wypowiedzi(nie tylko tu widać ze nigdy nikogo nie kochałaś) więc nie wypowiadaj się na temat o którym nie masz pojęcia!!!! 20:53 Makijaja brak@tlen.pl a odnośnie tytułu twojego wątku dodam, że "odgrzewane nie smakuje" porównywanie człowieka z kotletem też na poziomie 😭 Tak wiem że są ludzie pozbawieni uczuć :O smutne to :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×