Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jajnosik

Ale jajka

Polecane posty

Gość Jajnosik

Pewien profesor mówi do studentów: - Proszę zadawać pytania. Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. Na to jeden ze studentów: - Co się stanie jeśli stanę obiema nogami na szynach tramwajowych, a rękoma chwycę się przewodu trakcji. Czy pojadę jak tramwaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam lepszy
Przychodzi ginekolog do neurologa w poradni - Jędruś mówię Ci coś niesamowitego. Mam pacjentkę w gabinecie co ma łechtaczkę jak arbuz.. Neurolog:- Co ty niemożliwe - No choć zobacz - Nie mam czasu mam pełno pacjentów. - No chodź na chwilę Idą do gabinetu ginekologa, a tam pacjentka leży na fotelu, ale na oko neurologa łechtaczka całkiem normalna: - no przecież normalna Ginekolog: - No, ale spróbuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puenta juz byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja wole klasyki o Polakach
Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i Polaków(bo potrafią nawet księżyc za***) Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf bedzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość. Pierwsi próbują Francuzi, światło sie zapala - nie udało sie. Drudzy Amerykanie, swiatlo sie zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć, trzeci Niemcy, światło sieęzapala - nic... Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło - nic, próbują po raz kolejny- nic... Z mroku słychać tylko cichy szept... - Ku*** Stefan, mamy tyle pieniędzy, na ch*** ci jeszcze ta żarówka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jajnosik
To jak o Polakach to mam to: Międzynarodowe zawody w przeklinaniu. Trzech finalistów: Amerykanin, Rosjanin, Polak. Finalistów usadzono w szczelnie zamkniętych kabinach, żeby nie mogli się podsłuchiwać i podpatrywać. Komisja dała znak. Pierwszy wystartował Amerykanin: - Fak, mada faka, fak jo self ... itp., itd... I tak przez około 5 minut. Drugi Rosjanin: - Job twoju mać, ch.j wam w żopu... itp. itd.. Po 15 minutach ostrych słów przyszła kolej na Polaka. Lekki rumor w kabince i leci wiązanka: - O żesz ty w mordę pier...na mać, w d..e ru...na kozia d..o, pier..le cię i twoja matkę też... itp. itd. Polak nadaje tak przez pół godziny. Nagle wystawia głowę z kabinki i mówi: - Dobra, mogę zaczynać. Komisja na to: - Zaczynać!? A co to było przez ostatnie pół godziny?! - To? Nic. Sznurówka mi się rozwiązała, ciasno w tej kabinie jak ch.j i nie mogłem ku..y zawiązać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna, leżą w łóżku. Nagle: - Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o seksie czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć? - Oczywiście dziubeczku mój kochany. Ujmijmy to tak - to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzień. To co robimy - wsadzamy więźnia do więzienia. I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi: - Słoneczko więzień uciekł z więzienia. - No to trzeba go zaaresztować kolejny raz. Spróbowali tego w innych pozycjach itd. Mąż po którymś tam razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy: - Kochanie, nie wiem, może mi się tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł. Na to mąż resztką sił krzyczy: - Przecież on nie dostał ku*** dożywocia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strażak wrócił z pracy do domu i mówi do małżonki: - Słuchaj, mamy wspaniały system u nas w remizie. Kiedy zadzwoni pierwszy dzwonek - ubieramy nasze kurtki. Kiedy zadzwoni dzwonek drugi - zjeżdżamy po rurze na dół. Dzwoni trzeci dzwonek i wszyscy już siedzimy w wozie. Od dzisiaj chcę, żeby w tym domu obowiązywała podobna zasada. Kiedy powiem do Ciebie "Dzwonek pierwszy" - masz się rozebrać. Kiedy powiem "dzwonek drugi" - masz wskoczyć do łóżka. Kiedy powiem - "dzwonek trzeci" - zaczynamy całonocne pieprzenie. Następnej nocy mąż wraca do domu i woła: - Dzwonek pierwszy. Żona rozebrała się do naga. - Dzwonek drugi - zawołał strażak i żona wskoczyła do łóżka. - Dzwonek trzeci - i zaczęli uprawiać seks. Po dwóch minutach żona woła: - Dzwonek czwarty! - Co to jest dzwonek czwarty? - pyta zdziwiony mąż. - Więcej węża - odpowiada żona - jesteś cholernie daleko od ognia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Big Cycek
Buahaha Ja ostatnio usłyszałem te dwa: Kobieta w sklepie pyta sprzedawczynię: - Przepraszam, czy mogę przymierzyć tę sukienkę na wystawie? - Bardzo proszę, ale mamy też przymierzalnię. Każdy Chińczyk powinien w życiu zrobić trzy rzeczy: - buty - dżinsy - magnetofon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×