Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MileJdi112

Czemu ciągle naskakujecie na Katolików ???

Polecane posty

MileJdi112 takich co tak myślą jest chyba więcej Nie spodziewam się żeby cię ktoś krytykował z tego powodu ale widzisz tu pojawia się ten szwedzki stół o którym mówiłam bo spodziewam się że 10 z tych par wogole nie uprawia sexu 10 zaciążyła tak czy siak a reszta stosuje wszelaką antykoncepcję i dlaczego ma mieć z tego poczucie winy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katolik, to osoba, ktora zgadza sie z Kosciolem w 100% i akceptuje wybory Kosciola. Jesli nie zgadzasz sie z tym, ze uzywanie kondomow i tabletek antykoncepcyjnych jest okay, to nie jestes katoliczka, bo Kosciol tego nie uznaje, a skoro Ty to uznajesz, to jestes przeciwna naukom Kosciola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna nie uważam że by zgoda na antykoncepcję w małżeństwie była złem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"marta_marta Katolik, to osoba, ktora zgadza sie z Kosciolem w 100% i akceptuje wybory Kosciola. Jesli nie zgadzasz sie z tym, ze uzywanie kondomow i tabletek antykoncepcyjnych jest okay, to nie jestes katoliczka, bo Kosciol tego nie uznaje, a skoro Ty to uznajesz, to jestes przeciwna naukom Kosciola. " Nie naukom ale pseudonaukom:P.A klechom i fundamentalistom religijnym już dawno kaci powinni stanowczo podziękować:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna wiec dlaczego kościół uważa to za coś złego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwiązłość seksualna w małżeństwie ?Ok nie mam pytań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MileJdi112
No i znowu zgodzę się z Justyną :) A ktoś tu napisał, że Katoliczką nie jestem. Owszem, jestem, chodzę do Kościoła, spowiadam się, w Boga naprawdę mocno wierzę i fakt, że aprobuję stosowanie prezerwatyw tego nie umniejsza. Mnie chodziło głównie o to, że ja jako jednostka nie mam wpływu na to, że są w Kościele takie zasady, jak np. zakaz używania prezerwatyw. Wielu ludzi się burzy przeciwko temu i czasem wychodzi to tak, że za to obrywają takie własnie jednostki, które przeciez nie mają na to wpływu. A to jest nie fair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak nazwiesz osobę, która wszem i wobec twierdzi, że jest wegetarianką, ale od czasu do czasu podje sobie mięsko? Właśnie ta hipokryzja drażni większość osób, i nie dotyczy się to tylko Katolików...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałem znanego aktora, jak służył do mszy jako ministrant, nie tak dawno, potem widziałem go u Szymusia z młodą wstydliwa siksą, a przecież jest żonaty, czyżby bycie katolikiem oznaczało, bycie zakłamanym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytać księdza to pierwsza osoba która stosuje gumki żeby się nie wydało ale nie chcę uogólniać. I oceniać człowiek jest tylko człowiekiem a jak kościół jest taki mądry to niech się dorzuca do utrzymania dzieci powstałych w wyniku ich metod planowania rodziny lub dadzą gwarancję że wkładanie sobie termometru zabezpieczy nas w 100% nie w 99 w 100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MileJdi112
Ja nie jestem zakłamana, ani nie jestem hipokrytką. Gdybym była to pisałabym, że stosowanie prezerwatyw jest złe, a stosowałabym je mimo to. Jako Katoliczka nie mam sobie wiele do zarzucenia, gdyż z grzechów się spowiadam. I co najwazniejsze, staram się byc dobrym człowiekiem, być dobra dla ludzi, którzy mnie otaczają.... Nikogo nie chcę nawracać, ani mówić nikomu co powinien robić, aby było dobrze, żądam tylko naleznemu każdemu człowiekowi- równiez Katolikowi- szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MileJdi112
należnego *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MileJdi112 - czy Ty stosujesz prezerwatywy, a może uprawiasz seks przedmałżeński? Jeśli tak, to według mnie nie powinnaś nazywać się Katoliczką. Co z tego, że się z tego spowiadasz, jak potem i tak grzeszysz?! I tak w kólko. Uważasz, że to jest w porządku? To jest właśnie ta katolicka hipokryzja, która tak wiele osób bulwersuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W każdym normalnym, praworządnym państwie jest tak, że za złamanie prawa (przepisów) są kary. A jak ktoś robi to często, to jako recydywista jest szczególnie dotkliwie karany. I ja to uważam za rzecz normalną. Ale często czytam wypowiedzi osób - "Katolików", które piszą, że np. stosują antykoncepcję, ale się z tego spowiadają! I były tu też topiki, gdzie dziewczyny się użalały, że niektórzy księża dają rozgrzeszenia w przypadku seksu przedmałżeńskiego, a inni nie chcą go dać. A według mnie - jeśli K.K twierdzi, że coś jest złe i tego nie akceptuje, to osoby, które myślą inaczej NIE powinny się nazywać Katolikami. Co najwyżej Chrześcijaninami. To tak, jakbym ja np. nie akceptował jakiegoś zakazu (np. zakazu kradzieży - np. praw autorskich), ale pozostałe prawa tak i uważałbym się za porządnego człowieka... Myślę, że wystarczająco jasno nakreśliłem, co mi nie odpowiada w K.K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Niektórzy są tak słabi, że muszą się identyfikować z jakąś wielką organizacją, po to, żeby wesprzeć swoje nędzne ego. I to ci wszyscy quasi-katolicy, nawróceni grzesznicy, niepewni wyznawcy, którzy niczym żona Sidi Numana wyskubuja pojedyncze ziarnka ryżu z kopiastego talerza dogmatów. Ale cóż: jakie komórki taki i cały organizm. Zawsze tym rakowatym komórkom można sprzedać nadzieje zbawienie i wyciągnąć czysty szmal. Póki są przypisani leci za nich mamona w ten, czy w inny sposób. Gniją komórki, gniją narządy... Jakoś nie pamiętam, żeby ostatni polski jeszcze-nie-święty zaczął oczyszczanie podległej sobie organizacji z wszelakich wypaczeń. Za to wiadomo zainteresowanym o pewnym dokumencie, który służył wręcz przeciwnemu celowi. Ach jak cudownie pachnie ten rakowaty twór. Chciałoby się zawołać \"Hiobie, przyjdź i odśwież swoją wonią atmosferę\". Kiedy rewolucja krzepnie i tworzy struktury, pojawiają się biurokraci. Miejsce wyznawców idei zajmują żerujące na organizacji pasożyty, a wojowników tchórzliwi słabeusze. Wiedziałeś o tym cieślo? Śnicie już o posągu współcześni Nabuchodonozorowie, czy też znając słabość i tchórzliwość natury ludzkiej, dalej spokojnie zabawiacie się ze swymi niższymi stopniem akolitami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MileJdi112
Chyba przesadzacie. A przedmałżeńskiego seksu nie uprawiam, bo jestem już w związku małżeńskim i możecie wierzyć lub nie, ale przed slubem seksu nie uprawiałam właśnie dlatego, że jestem Katoliczka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MileJdi112
A antykoncepcję owszem stosuję, bo tego wymaga sytuacja. Gdybym jej nie stosowała nie byłabym w stanie wyzywić i utrzymać dzieci, które by się poczęły. Ale nie mów mi, że to wyklucza mnie , jako Katoliczke . Jakie mam relacje z Bogiem wiedza tylko 2 osoby - ja i sam Pan Bóg. A co do spowiedzi ? To czy Ty po spowiedzi nigdy nie popełniasz więcej tych grzechów, które wyznałeś na spowiedzi ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie popełniam grzechów. Ja nie w tych klimatach. Najwyżej pośmiertnie mnie nie sklonują :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MileJdi112
Jedyne czego chcę, to żyć w zgodzie z Panem Bogiem i z ludźmi. Z dumą móc powiedzieć, że jestem Katoliczką i nie byc z tego powodu szykanowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I właśnie takie topiki powoduą że z dnia na dzień uważam katoli za coraz większych świrów religijnych. Powiedz mi jak kurwa przedstawiciel religii która uczyniła to państwo niemal wyznaniowym może jeszcze pierdolić że jest mu źle i czuje się osaczony i dyskryminowany. To tacy ludzie jak ty spowodowali że są osoby które nienawidzą kk i ich baranów bez mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MileJdi112
Nie powiedziałam, że czuje sie na co dzien osaczona czy coś. I nie jestem napewno żadną fanatyczką ! Poprostu byłam świadkiem na kilku topikach jak naskoczono na wiarę katolicką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
I dlatego potrzebujesz na tym forum mowić, jaka z ciebie prawowierna? :o Sorki - dla mnie takie osoby brzydko pachną :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt zapomniałem że w tym kraju wyrazanie poglądów sprzecznych z kk jest przestępstwem i obrazą uczuć religijnych bo tylko katole je mają jak oni obrażają to nie ma problemu Wszyscy jesteście hipokrytami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No i już wiesz autorko, czemu "ci inni" skazują katoli na ostracyzm :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akwarysta19
Ja do tej pory spotykalem sie tylko z katolikami w najgorszym tego slowa znaczeniu. Pomijam juz caly kosciol, doktryne, biblie, mity, itd. Chodzi o zachowanie wyznawcow, ktorzy traktuja z wyzszoscia wszystkich, ktorzy maja inne poglady, strasza, szydza i narzucaja swoje jedyne prawdziwe poglady. A na codzien swobodnie rzucaja kurwami i innymi chujami, zycza blizniemu jak najgorzej, jezdza na pielgrzymki, bo to by sie nawalic. Ale oczywiscie uwazaja sie za swietych, nosza ze soba obrazki z matka boska albo jezusem, itd. Z takimi ludzi bede walczyl do konca i nie pozwole wiecej narzucic sobie waszych wydumanych dyrdymalow. Wystarzy rzucic jakims pytaniem dotyczacym ich wiary i z miejsca sie gubia, bo nic o niej nie wiecej. Ja ateista, wiem wiecej od nich, przeciez to jest smieszne jak zniewoleni umyslowo jestescie. Nic mi do tego ale swoje ograniczenie staracie sie wpajac ludziom wolnym. A jak nie macie argumentow to straszycie. Oczywiscie nic nie mam do katolikow, ktorzy szanuja mnie i swoje poglady. Cala reszta nadaje sie do przemielenia i wyrzucenia. Nienawidze po prostu glupoty i braku wyobrazni. A najbardziej szanuje tych, ktorzy wierza we wlasnego boga, nie boja sie zerwac z konkretna instytucja religijna i zyja wg wlasnej moralnosci i sumienia, wierza we wlasny ideal boga. To prawie tak jak ja, z ta roznica, ze ja nie wierze w boga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katolicyzm jest sam w sobie wewnetrznie niespojny, ponadto ma niezyciowe i nieprzystajace do wspolczesnej rzeczywistosci zasady. jak tu szanowac kogos, kto mysli, ze jak zlamie zasady, a potem pobiegnie do konfesjonalu i powie o tym ksiedzu, to juz jest wszystko ok? przeciez to tak naprawde oznacza brak jakichkolwiek zasad, bo ze wszystkiego mozna sie wyspowiadac!! jak tu szanowac poglady, wedlug ktorych w seksie nie liczy sie milosc, tylko papier? tak, tak, kochani. wedlug katolikow seks z ukochana osoba, ktora nie jest naszym mezem/zona to grzech. ale seks w malzenstwie w ktorym NIE MA milosci - to NIE jest grzech! paranoja! jak szanowac kogos, kto twierdzi, ze dzieci rodza sie grzeszne i trzeba z nich zmywac jakies grzechy za pomoca chrztu? co komu zrobilo takie male dziecko? czy moze istniec bardziej BEZgrzeszny czlowiek, niz wlasnie niemowle? katolicyzm to zbior bzdur, absurdow i kompletnych glupot. to tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcyśkaa
A ja szanuje takie osoby ktore sie starają dązyć do tego, żeby byc w pełni dobrymi katolikami. Ona sie stara a Wy na nią z ryjem. Bo nic innego tak naprawde nie potraficie, tylko z ryjemj najechac taka prawda. Popatrzcie na siebie, co wy robicie... a ona nigdzie nie twierdziła, że jest święta tylko, że sie stara. I ja to szanuje !! Bo sama nie jest super dobra katoliczką. Duuuużo mi do tego brakuje. Ale jestem katoliczką i nie zmieni tego to, co wy mowicie ani to, ze najedziecie na mnie z ryjem tego nie zmieni. Ona sie przynajmniej stara , wielu z nas wogóle sie nawet nie chce starac i to dlatego Kościól upada !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcyśkaa
Ja bynajmniej sie nie spotkałam, aby jakiś Katolik wyzywał kogos innego wyznania od dewot moherowych beretow pedałow ciot itp. Nie pasuje wam nie wierzcie w te zasady ! Ale spojrzcie najpierw na siebie, na swoje zachowania i to jak wy zyjecie , zanim oskarzycie o wszystko co złe katolikow. to tyle w tym temacie, ale wy oczywiscie swoje wiecie. Ja tam w Boga wierze, i nie obchodzi mnie czy ktos inny wierzy. Szanuje ateistę, świadka jehowy niech sobie wierzy w co chce albo i w nic nie wierzy. Nie wtykam sie w to. Ale nie zgadzam sie rownież na nazywanie mnie zacofaną czy coś, bo wierze w Boga !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcyśka to weź włącz sobie wiadomości to zobaczysz "katolików" a autorka sama zaczęła ta krucjatę jaka to się czuje atakowana. My nie wyskakujemy z ryjem my staramy się mówić językiem miłosci bliźniego którego uczą nas katolicy anyżówka kazdy system wierzeń jest niespójny na tym polega wiara jeżeli byłby spójny to idiotyzmy które głosi byłyby zbyt wyraźne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×