Nie tak łatwo znaleźć sobie kogoś...

Nie wiem czy ja mam jakies duze wymagania czy co, ale nie widze nigdzie kandydatki na dziewczyne :/ Juz mam dosyc siebie, jestem jakis nieporadny chyba. A samotnosc juz mnie dobija :(

Głowa do góry, tyle kobiet na świecie ze kogoś znajdziesz ;) Po prostu nie można się załamywać, bo to tylko pogarsza sprawę

jeszcze gdybym jakas brzydka albo głupia była :o a tu nie jest tak źle więc w czym problem?

w jakimkolwiek jestes wieku poczekaj ,nic na siłe

zgadzam się z Łzawiącą jak ktoś szuka na siłę to to widać, a desperatów się omija szerokim łukiem

Ale wlasnie juz sie zalamuje :( nic od bardzo dawna mnie tak nie zdolowalo. od 2 lat jestem sam, 20-stka sie zbliza, coraz gorzej wytrzymuje samotnosc...

ja tu czytam lamentujace 20 tki to najświętszy szlak trafia..

jak jesteś: niski, brzydki, nudny, nieśmiały, nieciekawy, nie masz znajomych, masz nudne życie, jesteś beznadziejny, nie masz kasy, nie masz prawa jazdy, nie uczęszczasz na imprezy, itd.... to zdecydowanie nie jest łatwo jak jesteś przeciwieństewm tych cech.... to bardzo prosto :P

ej, ej... ja też przed 20tką jestem, i w chwili obecnej już nie mam chłopaka, ale sie nie załamuję, bo jeszcze zapewne niejeden związek przede mną ;P a poza tym NIC NA SIŁĘ (powtarzam się;) ), miłość sama przyjdzie ;)

Ja nie jestem desperatem, bo nie szukam w pelnym tego slowa znaczeniu. Po prostu obserwuje i widze :( kazdy jakos sobie kogos znajduje, a ja nie widze dla siebie perspektywy :| Ja tak samo, ani glupi ani brzydki nie jestem, z tym ze jako facet to ja powinienem podrywac :D Tyle, ze zadna obca nie podoba mi sie na tyle, zeby chciec ja zdobyc.

agiie - dokladnie

Nie masz kandydatki na dziwczyne? bo żeś brzydki jest i zadna Cie nie chce wie sie nie dziw :O

teraz dziewczyny też podrywają więc masz szanse :P :D;)

"od 2 lat jestem sam, 20-stka sie zbliza, coraz gorzej wytrzymuje samotnosc..." biedaczek :(

Hihi, a ja mam 45, jestem po rozwodzie i mam zajebistego noweg faceta:D Głowy do gory dziewczyny!

Nie jestem brzydki, chociaz momentami wolalbym byc jak patrze na takie pary zlozone z naprawde ladnej dziewczyny i jakiegos bzydkiego, lysego typa. Nie wiem, moze nie jestem na tyle pewny siebie?

Wanda tym razem pocieszamy chłopaka ;)

Jak jest się ojcem, i ma do tego na imię Maria, nie ma co sie dziwić :o

pewność siebie to podstawa ;) chociaż niektóre lubią niepewnych ;) co kto lubi.. ;) a może za mało przebywasz z ludźmi? miejscach publicznych np. kub, kawiarnia, kino itd ;)

kub = klub ;P

20-stka się zbliża?:-o paszcza w ziemię i ryj sobie grób

A wiecej tu bywa uzalajacych sie w moim wieku? xD

trzeba szukac dziewczyny, jak nie szukalem i nadal jestem sam :/

Nie jestem taki niepewny. Wiadomo, sa sytuacje, w ktorych czuje sie zle i nieswojo, np. kiedy jestem samemu wsrod obcych. Ale tak normalnie jest ok ;) zreszta kazdy ma jakies swoje fobie, leki, kompleksy. Ja tez mam i jakos to jest ;P A faktem jest, ze za malo czasu przebywam w tzw. miejsach publicznych :]

czyli tu może tkwić Twój problem znalezienia dziewczyny :D wyjdź do ludzi, bo tak na zdrowy rozum: Kogo spotykasz w domu ? :D;)

rde facet! Nie szukaj na siłę i nie rob takiej zbolałej miny! Odstraszasz tylko dziewczyny tym marudzeniem. Wrzuc na luz! "Co ma byc to będzie - niebo znajdziesz wszędzie"!

? :o

Wiesz, jestem na studiach, ale teraz praktycznie caly czas jestemw domu i sie ucze, bo zajec jest juz malutko a nauki duzo. Ale jak jestem na studiach to staram sie wychodzic, chocby zeby tylko polazic. Widzi sie nieraz fajne laski, ale zeby z kolei do obcej zagadac to tak jak mowilem nie jestem na tyle zdesperowany :P a i nie zakochuje sie od pierwszego wejrzenia :p A w swoim rodzinnym miescie nie mam juz znajomych w sumie, z czescia kontakt sie urwal, inni wyjechali na inne studia i z nimi tez nie utrzymuje kontaktu.

no jak to jakie ? niebieska tancbuda > by E.S <

A zeby do obcej dziewczyny zagadac, to trzeba byc zdesperowanym? Ciekawe, ciekawe.