..............INTERNETOWA RZECZYWISTOŚĆ....

siedzac przed internetem wciagamy sie w wirtualna rzeczywistosc ktora pochłania nas tak bardzo ze zaczynamy poprostu w niej egzystowac. Najciekawsi sa zawsze...ludzie, ktorzy tworza takie popularne miejsca jak gildie w grach komputerowych czy np fora o ktorych wspominalas. Takie osoby wydaja sie fajniejsze od realistycznych, latwiej sie z nimi nawiazuje kontakt, latwiej z nimi potem sie rozmawia, i sa o wiele bardziej otwarci niz Ci z rzecezywistosci. Ale to jedynie zlodzenie. Pomimo tego ze CI ludzie istnieja przed minotorami swoich kompoterow to tak naprawde nie laczy nas z nimi zadna wiez. Wydaja oni sie nam lepsi od tych z rzeczywistoci bo latwiej sie z nimi rozmawia , i nas nie rania.

klaps w tyłek dla tej, która dobrnie do połowy... :P

Powiedział mi to kolega.......... ja wczoraj spędziłam 12 godzin przed komputerem głownie na Kafe...

moze tobie to nie grozi... ale nad wieloma ludźmi ciązy taka chmura

no dobra, fragment z lodzeniem jest obiecujący

nie rania? to powiedz zeby wpadl na kafe :D

poprosze klapsa

a po cholere mi "wiezi" z kimkolwiek? :O :P

"udzie, ktorzy tworza takie popularne miejsca jak gildie w grach komputerowych czy np fora o ktorych wspominalas. akie osoby wydaja sie fajniejsze od realistycznych,..." tylko ciekawe czemu zwykle, w tych trwałych i dłużej egzystujących miejscach, zawsze dochodzi do spotkań... jakichś zjazdów formowych itd... i w pewnym momencie dla chętnych albo i wszystkich, przy wspomnianych grach, ludzie stają się rzeczywistymi znajomymi... przynajmniej tak to widzę

blond samica -> (_;_)

jedni siedza na forach zeby pogadac pozartowac a inni zeby dowalic i sie wyrzyc,taka prawda :O

ja niemam znajomych dlatego sie uzaleznilam

zartuje jestem zajebissssssssssstaaa Yooo ziom yoyoyoy

:D jeszcze

ide stad elo

"a po cholere mi "wiezi" z kimkolwiek?" jak to po co? Nie ma nic lepszego niż porządna "wiez"

dla mnie tacy ludzie sa oglupiali przez kompa.