Gdyby nie seks, to nie byłoby sensu zadawać się z kobietami

No akurat tego to nie bylbym taki pewny :) Kto by wam gniazdko naprawil, kolo w samochodzie zmienil? Kto by ogrzal gdy zimno i pocieszyl gdy smutno? A co do kolegi, ktory zalozyl ten watek, to mysle, ze mial jakies mocne i niekoniecznie pozytywne przezycia z kobietami. Podejrzewam, ze byl kiedys bardzo mocno zakochany i kobieta dala mu niezle w kosc, stad takie poglady. W sumie to go troche rozumiem, ale kompletnie nie podoba mi sie to jak generalizuje. Teraz po tym co on tu napisal, to ja was i tak nie przekonam, ze sa jednak faceci, ktorzy widza w kobietach wiecej niz seks. No ale mam nadzieje, ze wy nie generalizujecie tak samo na temat facetow, jak on na temat kobiet. Ludzie sa rozni, nie mozna wszystkich wrzucac do jednego wora.

Nie zgadzam się że gdyby nie sex to nie byłoby sensu zadawać się z kobietami. Kobieta jest potrzebna żeby: - obiad zrobić - uprać skarpety i majtki - wyprasować - posprzątać mieszkanie Jak widać kobitki się przydają :P

potrzebne sa mi jeszcze zebym mogl jak pies lasic sie pod ich nogami, prosic o sex, blagac, znosic kaprysy, pytac o zdanie w kazdej sytuacji bo jestem nie zaradny zyciowo..i zeby mogla zarobic na mnie wynajmujac mnie kolegom z podworka. wlasnie po to sa kobiety!!

Jakas nieznajaca sie na zartach podszyla sie pode mnie. Tutaj chyba same zgnusniale i niedowartosciowane kobiety siedza. Wiecej luzu!

nie takie wszystkie niedowartosciowane:) najlepiej wszystkie do jednego wora:)

Lubię jeszcze jak moja kobieta przebiera się za mojego tata.

a nawet go kofffam

sie znasz

Kiedy bylem malym chlopcem, pracowalem ciezko na kazdy pocalunek ojca, nie dawalem rady.dostalem rade od przyjaciela, i zrobilem tak: kladlem sie na jezdni wypinalem i krzyczalem \"ruchata-ruchata\" bo mi potrzebna sałata!!! i sie ludzie ze wsi schodzili i robyly co trzeba. teraz jestem duzy i sam wiem jak mam zarabiac na zycie, jako przydrozna tytowa.

i jak tu miec dobre zdanie o kobietach skoro w taki sposob prowokuja?

a co z drazami z biedronki-to juz nie smieszy?

czytasz czytasz,a ty ciekawski chlopczyku!

prowokantki, prowokujcie prowokujcie ja i tak sie bede naginal do fujarek tirowcow!smiejcie sie prowokantki!

i tak kazda na mnie leci. Jestem po lewej: http://www.voila.pl/252/jlrje/index.php?get=1&f=1

za to ty sie znasz

najlepsza fota roku,gratuluje, turlam sie ze smiechu

Faceci nadają się tylko do jednego czasami i do tego się nie nadają takie jest moje zdanie a baba jestem:)

no, nie tylko do jednego...seks, przestawianie ciężkich mebli, a z niektorymi to nawet daje się porozmawiać ;)

a dla mnie nie ma seksu bez miłosci..ale to pewnie przez moj zasrany romantyzm.. no chyba że widze taka naparwde fajną laske to wtedy mi cos chodzi po glowie ale i tak predzej czy pozniej by, sie w niej zabujał :P nie uznaje burdeli np :P

w ogóle czemu kobiety chcą traktowac seks jako jakas nagrode dla facetów??? Smieszne bo Wy tez czerpiecie z tego przyjemnosc...a co do tematu po czesci sie zgadzam

powinieneś dostawać seks parę razy dziennie i to za friko

- i super wyglad - i super interesujaca ..... moze czas obnizyc poprzeczke ?

"Przecież oczywiste jest, że jeśli chcę od kobiety tylko seksu to ściemniam jej jak wlezie i nawet gdy okazuje się bardzo głupiutka, to mówię jej, że jest bardzo mądra, wrażliwa i wspaniała. Poza tym słucham jej wywodów i udaję, że ją rozumiem. Na tym to polega, ja niczego nie ukrywam." Masz nierowno pod sufitem, i nieee niczego nie ukrywasz:P Mowisz ze masz wiele do zaoferowania kobiecie a tymczasem z Twoich postow widze ze: jestes ograniczony bo nie przezyjesz jesli nie wrzucisz jakiejs kobiety do jednej ze swoich ograniczonych szufladek niezly z Ciebie klamca co Cie dyskwalifikuje do jakiegokolwiek zwiazku emocjonalnego z kimkolwiek a zwlaszcza z kobieta, co z Ciebie za czlowiek jesli potrafisz dazyc do celu po trupach uwazasz ze to co myslisz to "taka prawda" a to wlasciwie "gowno prawda" :) piszesz ze jestes pelen energii o 2 w nocy, szkoda ze ja wykorzystujesz zeby smecic na forum i siac negatywna energie kolejne- " A ja tak naprawdę kobiet nie okłamuję, po prostu je uwodzę." klamstwo bo jak napisales wczesniej- "gdy okazuje się bardzo głupiutka, to mówię jej, że jest bardzo mądra" Wiec pogrozyles sie jak sie patrzy na podstawie paru postow i ja sie nie dziwie ze przyciagasz same glupiutkie do siebie, najwidoczniej inne nie sa Toba zainteresowane.

"Przecież oczywiste jest, że jeśli chcę od kobiety tylko seksu to ściemniam jej jak wlezie i nawet gdy okazuje się bardzo głupiutka, to mówię jej, że jest bardzo mądra, wrażliwa i wspaniała. Poza tym słucham jej wywodów i udaję, że ją rozumiem. Na tym to polega, ja niczego nie ukrywam." -wypisz wymaluj adept chodliwych kursów uwodzenia...a feee...oby ciebie jakas lala zrobila w balona i zagrala ci na nosie