zauroczyłam sie

facetem z którym mam kontakty zawodowe. Coraz trudniej mi sie z nim pracuje, a mam zobowiązania wobec swojej firmy i nie mogę tego przerwać. Nie chce żeby coś się miedzy nami wydarzyło bo raz że mam męza a dwa on też jest w stałym związku. On bardzo mnie pociąga!

Dopóki będziesz używała ROZUMU to opanujesz żądze. Staraj się opanować, bo to tylko chemia.

ktos tu kiedys dobrze napisal: wyobraź sobie zapach jego smierdzacych gaci i skarpetek, albo zapach po jego wyjsciu z wc. zaraz ci zauroczenie przejdzie :D

dzięki za rady, ale on jest na prawdę bardzo zadbany! Najbardziej pociąga mnie jego wrażliwość.

Kierowanie sie tylko emocjami świadczy o niedojrzałości . I nie mow tylko , że tak mowie bo nigdy nie przeżylam . Przeżyłam , przeżyłam ...i żyje nadal ... bez obciażonego sumienia przynajmniej w takiej sprawie.

zadbany czy nie, tu nie o to chodzi. Odpowiedz sobie czy jesteś gotowa na rozwód i rozpieprzenie jego związku. Na czyichś nieszczęściach swojego szczęścia nie zbudujesz.

mi chodzi tylko o radę co zrobić żeby "tego " z nim nie zrobić. na razie nie dał mi jeszcze sygnału że ja też go pociągam (na szczęście)

Cos ci się pieprzy w związku skoro szukasz odskoczni. Odbuduj relacje z mężem , gdzieś wyjedźcie , przeżyjcie romantyczne chwile :p

moja droga, "co zrobić, żeby nie rozłożyć nóg?" PROSTE: UŻYWAJ ROZUMU. To właśnie świadomość tego, że zdrada to coś NAJGORSZEGO powinna Cię chłodzić. Poza tym, myślenie to to, co różni nas od zwierząt. Zdradzacze to zwierzęta kierujące się tylko chucią. Chyba aż tak źle z Tobą nie jest, prawda? Jesteś CZŁOWIEKIEM, masz rozum, masz uczucia, zdolność postawienia się w sytuacji drugiej osoby (tzw. empatia). Chciałabyś być zdradzona? Zapewne nie, więc sama również tego nie rób. ROZUM, MYŚLENIE, świadomość KONSEKWENCJI (raz okażesz się dziwką to niestety dziwką umrzesz). To na pewno pozwoli Ci przetrwać.

sweet chyba masz racje. To przez tą rutyne zaczęłam myślec o tamtym facecie. Dom, praca, dziecko trochę nas to chyba zaczęło przerastać. Prawie nie mamy juz wogóle czasu dla siebie. Dzięki

Wiesz po pierwsze nie masz pewności , że on tez jest zauroczony , po drugie musisz sobie odpowidzieć czy chcesz czy jestes w stanie zranic tyle osób . Czy jestes w stanie zbudować cos na cudzym nieszczęściu. Sam fakt , że zalożyłas taki temat świadczy , że nie jestes taka bez zasad , że masz wątpliwości . A małzeństwo, no coz , to nie sielanka , namiętnośc kiedys mija , a poxniej pozostaje życie. Trzeba się nauczyć kompromisów, rozmowy , ustępliwości , jasnego wyrażania pragnień . Dlatego ja nigdy nie wyjde za mąż :p. Mam za soba natomiast długoletni związek dlatego mam prawo sie wypowiadac .

Nie zauważyłam, że dwa topiki powstały, więc wpiszę też i na tym. Znalazłam w Twoim profilu: przede wszystkim szaleje za moim Ukochanym i tego się trzymaj. :)

tylko za którym ukochanym ona teraz szaleje ?:p

ja nadal kocham meza a ten facet coz tylko mnie pociaga