Nowy temat-tym razem zainspirowany tematem Brzydala28

a ja stwierdzilam ze co sie bede..

pestuś to może być trudne :P:P:P

agiie ty możesz ja nie bardzo :P kurde ja nawet nie mam jak dnia wolnego wyrwać :O

trudne.... no dobra....poszedł @ ;)

bo sobie tak sam ustalasz.. ze nie mozesz brac urlopu.. mozesz ale nie chcesz:P

agiie jak będę kiedyś prowadził własną firmę to se będę brał urlop na dzień dzisiejszy w tym burdelu to nie realne :P

jasne jak bedziesz prowadzil wlasna firme to sobie urlop bedziesz brał - jasne..

agiie ciiiiiiiiiiiiiii pestka re

a ja widze dwa czołgi

agiie a z jakim pancerzem :P:P:P będę miał na pewno więcej czasu niż teraz :P może nie na początku ale jak się rozwinie :P

Gnom a zatrudnisz mnie? nie będę dużo na kafe rozmawiać:P

agiie a jakie znasz języki programowania :P:P:P

ja narazie troche html - o ile to jezyk programowania ale ja sie naucze a które powinnam znać?>?

Gnomek :) RE.... do "zobaczenia "

to prócz (x)HTML to CSS JS PHP VB C# C++ XML i inne:P generalnie obsługa platform opartych na php asp jree łaczne bazami + programowanie obiektowe c++ :P ja to mam wymagania :P:P:P

pestuś pa

ojej to weź mi to jakos rozpisz.. to ja sie naucze:D a to sie do z neta sciagnac?

wszystko się da :D nono ambicję widze :P

naucze sie serio:) tylko jak bys mi jakies materiały podsunał

napisz mi na maila co to ma byc jak sie naucze to sobie w CV wpisze:D

heheh widzę że masz duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo wolnego czasu to jutro jak nie zapomnę to skrobnę :P

jak sie naucze to mi zrobisz egzamin:P sprawdzisz czy umiem

teraz mam tydzien L4 w pracy jakoś mi sie nudzi ostatnio. to jak byś z jakimiś linkami czy programami podrzucił to było miodzio:D

heheh to ile masz tego L4 3 lata :P:P:P

nie tydzień

to powiedz co chcesz się przez ten tydzień nauczyć :P chyba css :D to można w 3 dni opanować :P

Brywieczór:) O językachy rozmawiacie? To ja się pochwalę znajomością łaciny podwórkowej oraz kilku języków modelowania procesów biznesowych w stylu bpml-a, bpmn-a czy uml-a. Ale na C++ to już np. uml-a nie przekształcę. Nie moja działka.:P Chociaż pewnie by się przydało umieć... Dlatego myślę o studiowaniu informatyki, chociaż nie mam do tego serca ni rozumu. No i komputery mnie nie lubią. Ale chyba to już konieczność - bo biznes bez IT już nie ma racji bytu.

ju dokładnie biznes bez IT to przeżytek :D

Uhm. Ale po to są specjalistyczne firmy, by się tym zajmowały. Ja podziwiam tych od SAP-a. Kawał roboty odwalili, ale jaka kasa z tego.:D Ale kobieta i IT? Heh, dzisiaj odwiedziłam znajomego doktorka-informatyka, żeby mi kompa naprawił. Bo już się totalnie nie miałam do kogo zwrócić, a sama wolę nie kombinować, bo za dużo ważnych rzeczy tu mam. A ten kazał mi za karę na zajęciach zostać, jakiś asystent prowadził. Nudy na pudy, dla mnie czarna magia a na zajęciach sami faceci. I oni to łapią bez problemu. A kobieta? Dobrze, że faceta pogoniłam, zeby się streszczał, to uciekłam po parunastu minutach.:P Juz nie wspominam o "szansach" kobiety w walce o to samo stanowisko z mężczyzną. Sama doświadczyłam nie raz i nie dwa. I widzę ogólnie, co się dzieje. W firmach, które mnie jakoś bardziej interesują, sami mężczyźni pracują, kobieta przewinie się raz na 3-4 lata. A szczurkiem korporacyjnym nie będę. Ech, zostaje mi klepać bide na bezrobociu przez całe życie. Ale lubię to.:):P

no więc ja planuje się sapami zajmnąć i nie tylko sapami