Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaaa....

Wiem, że to nie jest dobre miejsce, ale powiedzcie prawdę- chodzi o wagę...

Polecane posty

Gość aaaaaa....

Czy uważacie, że tylko bardzo chude osoby mgą się podobać? W mojej rodzinie większość osób ma lekką nadwagę, sama mam trudności z utrzymaniem wagi- problemy hormonalne, geny itd. Pół roku temu ważyłam jeszcze 50kg. Teraz ważę "tylko" 54. Jakoś tak nie najlepiej się czuję, kiedy chociaż trochę przybędzie mi ciała. Dużo ćwiczę, ale wydaje mi się, że mam wielki tyłek i grube nogi. Mam bardzo rozwinięte mięśnie czworogłowe ud i kiedy je napinam widać pod skórą lekkie nierówności- cellulit:O Wszystkie kobiet w mojej rodzinie mają cellulit gigantyczny, w ogóle już odłączony od ciała i żyjący własnym życiem:O Od dziecka bałam się, że kiedys będę gruba i ludzie będą się mnie brzydzić, że będę po prostu potwornie wyglądać i będzie mi przykro z tego powodu. Z drugiej strony nie jem dużo. Trudno cały czas być na diecie. Poza tym nie chce mieć jakiejś obsesji na tu punkcie. Nie myślę ciągle o jedzeniu. Jak jestem głodna, to jem, jak mogę. Wiem, że chude osoby nie sa przesadnie apetyczne. Ale jak mi trochę przybędzie tu i ówdzie, czuję się gorzej, mniej atrakcyjna, brzydsza, beznadziejna. Nie lubię wtedy na siebie patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleeeeeeeeeeeeeeeeeee
54???? kobieto, opamietaj sie!!! idealna waga, no chyba ze masz wzrostu 150cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdziwa kobieta zaczyna sie od 80 KG do 120 KG .. ponizej to chude santrapy bez biustu pupy i bioder. i takla szypiorzyca ma zostac matka ?? to ja wspolczuje dziecku... :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiście to zależy ile masz wzrostu i jakiej jesteś budowy- u mnie 54 kilo to mocna nadwaga- normalnie ważę 45 z wachaniami- ale mam 156 wzrostu no ale ja nie tym jest nadwaga i nadwaga- czasem babka z kobiecymi ksztaltami jest o wiele bardziej sexi od niejednego chudzielca- miałam kiedys koleżankę bosz miała już ok 40stki - dzieci nastolti ae nie było faceta który by się za nią nie obejrzał - tylko że na miała poprostu taka budowę że miała pupe i cyc a są babki które wygladają jak ociosane i poprostu są otyłe mi osobiście nie przeszkdzają żadne kobiety bo wolę facetów ale jeśli xe się ze sobą czujesz to pozostaje np fitness;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna kobieta
Ja myślę że zamiast narzekać na geny i zły los czas wziąć się za siebie :)) Zacząć zdrowo się odżywiać i koniecznie Ćwiczenia :)) I nie myśl że tym szczupłym to tak łatwo przychodzi i że zawsze z chęcią biegną na siłownię czy aerobik :P Nic nie przychodzi samo... trzeba się troszkę napocić :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna kobieta
wujek1986ua spadaj :O 176 wzrost 60 waga 75/E biust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babay
ja waze 55 kg i mam 162 wzrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekka nadwaga to nic złego. Gorzej jest jeśli ma się naprawdę poważne problemy w tym względzie. Bo otyłość to choroba, a, że nie podoba się to facetom, to chyba nikogo nie trzeba przekonywać. I nie bijcie, taka jest prawda. Tak samo, jak kobietom, czy w ogóle ludziom nie podobają się inne mankamenty wyglądu, dlatego ja np. uważam się za nieatrakcyjnego, wręcz brzydkiego faceta. Co do wagi, ja mam 70 kilo przy wzroście 179 cm. Chciałbym mieć 80 :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaa....
Mam 169cm wzrostu. Poza tym chodzę na siłownię, bardzo dużo ćwiczę, też zdrowo się odżywiam, ale nie mam siły się teraz odchudzać:O A jednocześnie wydaje mi się, że jak podczas siedzenia robią mi się fałdy na brzuchu, to jestem najobleśniejszą kreaturą na świecie:O Figurę mam taką, że nogi mam mocne i trochę grubawe, duży tyłek, biust średni-mały, brzuch raczej szczupły. Oprócz fałd jak siedzę😭 Jeszcze niedawno miałam 61cm w talii, teraz już 64:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 54kg przy wzroście 170 dużo mnie kosztowało \"dobicie\" do tej wagi i czuje się z nią akuratnie. u mnie problem polega na jej utrzymaniu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój problem leży chyba nie w wadze tylko w Twojej psychice. Mam wrażenie, że w ogóle nie akceptujesz siebie i strasznie dużo uwagi koncentrujesz na swoim wyglądzie, sylwetce, wadze. Sczerze mówiąc to dla mnie zabrzmiało to jak początki anoreksji. Nie jestem specjalistą, ale wydaje mi się, że Twoja waga nie powinna być dla Ciebie powodem do niepokoju i nie sądzę, że konieczna jest jakakolwiek dieta. Dobrze że tyle się ruszasz i na tym poprzestań. A celulit... No coz, jeżeli ćwiczenia (i ewentualnie jakieś kremy) nie pomoga to zawsze możesz się pocieszać, że większość z nas go ma... Głowa do góry! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
idź do lekarza rodzinnego lub dietetyka (dietetyka lepiej). z lekarzem ustal jaka waga jest zdrowa i odpowiednia dla twojego wieku i stylu życia. wagę oczywiście określicie przedziałem...jak będziesz się zbliżać do górnej granicy do odstawiasz słodycze i inne śmieciowe jedzenie i więcej się ruszasz a jak do dolnej to odpuszczasz i idziesz na ciastko :P a co do fałdowania na brzuchu, to nawet szkieletorom się fałduje więc zawsze drobne fałdki będą. ujędrniaj sobie brzuch kremami i aerobiczną szóstką, jak się grabisz to idź na jogę to cała sylwetka się poprawi bo będziesz się trzymać ślicznie wyprostowana. a jedź po prostu zdrowo i równomiernie nie rob ani obżarstw ani głodówek. i pamiętaj facet nie pies żeby na kości lecieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 170 i 55
i zawsze wydawało mi się że jestem szczupła... 64 w talii to twoim zdaniem duzo? Albo prowokacja, albo jakas durna baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Prawdziwa kobieta zaczyna sie od 80 KG do 120 KG .. ponizej to chude santrapy bez biustu pupy i bioder. i takla szypiorzyca ma zostac matka ?? to ja wspolczuje dziecku... :|\" wujek desperat wydyma wszystko, co podleci :D nawet wieloryba Tzw prawdziwa kobieta nigdy nie doprowadzi sie do stanu opisanego przez wujka bo prawdziwa kobieta nie jest pustą debilką, ktore nie ogarnia własnego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllloooo jejku
czyli ja tez jestem gruba wg rozumowania autorki, bo mam 160cm wzrostu i waze 45 kg :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaa....
No własnie. Bo moja mama zawsze była gruba i niezadowolona z tego. Ale ona się tragicznie odżywia:O I ma beznadziejny metabolizm. Ale od wczesnej młodości miała gigacellulit. I od dziecka się bałam, że będę taka jak ona. Właśnie jakieś fałdy, tycie, kojarzy mi się z brakiem kontroli nad sobą i swoim życiem. Mam mocne mięśnie brzucha i dośc widoczne, ze tak powiem... Tzn. jak je napnę, widać tzw. drabinkę wręcz, każdą grupę mięśni. Nie mogę zresztą cały czas ćwiczyć, myśleć o dietach itd. Ogólnie nie jestem zbyt piękna, mam różne problemy, np. żylaki. Również geny... i inne kłopoty ze zdrowiem. Ale na wagę mam wpływ. To nie daje mi spokoju. Wiem, ze mogłabym lepiej wyglądać, ale jestem na to za leniwa. Tzn. nie chce mi się odchudzać. Jednocześnie jak się odchudzę, jestem niezadowolona ze swojego wyglądu, bo wystają mi kości na ramionach i plecach i wyglądam dziwnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wujek1986ua To,że teraz obracasz jakiegos wieloryba nie znaczy,że każdemu sie to ma podobać. A Ty autorko masz coś z psychikę bo jesteś szczupła naprawdę przy takiej wadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pffff...
komiczne ---> jeżeli uważasz, że ogarnianie swojego życia polega na utrzymywaniu niskiej wagi to chyba jesteś lekko popierdolony... czyli co? jakas głupia anorektyczka ogarnia swoje życie lepiej niż dziewczyna z nadwagą? chyba kpisz... oddziel psychike od ciała!! jedna jest gruba, bo ma załamanie nerwowe i utył z 50 kg do 90 kto inna jest po ciąży, jest po kuracji hormonalnej albo Bóg wie co jeszcze... nie ocaniaj tak ludzi bo to tylko o tobie świadczy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvv
Mam uraz do grubych bab już od czasów szkoły, gdy patrzyły na mnie gdy jadłem kanapkę. Miałem wrażenie, że się na mnie rzucą i mi ją zeżrą 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepsze miejsce jest na Zdrowie i uroda, tam jest pełno takich topików

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ zabawniste to jest
heheh..klasyka ...komiczne i proste myślonko, a jakże... jak szczupła- ogarnia zycie jak gruba-nie ogarnia to nic, że gruba może sobie tysiąc razy lepiej radzić w życiu, bo tusza nie określa człowieka całego, oznacza, tylko, że ma z czyms problem...kto nie ma problemów??? to nic, że chuda może tkwić w nałogu nikotynowym, rujnować swoje zdrowie, to nic, manifestuje swoja szczupłoąść-zatem wygrała...to nic, że może byc niedojrzała emocjonalnie...itd..itd... gdyby to wszystko było takie proste.... rozumiem, że niekórzy muszą wporwadzać takie potworne uproszczenia, bo inaczej nie ogarną świata i jego róznorodności, ale bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pffff..." proste statystyki wskazują, żę osoby z nadwagą wynikają z czynników innych niż proste obżarstwo i zwykłe lenistwo, to mniej wiecej 10 % Pozostałe osoby to mniej lub bardziej potrafiący nad tym panować kultyści zapychania żołądka i leżenia brzuchem do góry.... Oczywiscie, że osoby takie nie potrafią ogarnąć własnego życia bo same dorpwadzają sie do stanu patologicznego, dorabiając na dodatek do tego niesamowite ideologie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
streotypy w tym przypadku rzeczywiście mogą przynieść więcej szkody, niż pożytku ale nie demonizujmy Komiczne, choć akurat ta jego wypowiedź jest do ...du.y 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaa....
Tak, ale tam nie ma normalnych ludzi:O Wszyscy twierdzą, że są piekniejsi od każdej gwiazdy, najpiękniejsi na świecie, najchudsi i że każdy inny przegrał życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to nic, że gruba może sobie tysiąc razy lepiej radzić w życiu, bo tusza nie określa człowieka całego, oznacza, tylko, że ma z czyms problem...kto nie ma problemów??? to nic, że chuda może tkwić w nałogu nikotynowym, rujnować swoje zdrowie, to nic, manifestuje swoja szczupłoąść-zatem wygrała...to nic, że może byc niedojrzała emocjonalnie...itd..itd..." heheh... klasyka pomarańczki i oderwane od ogólnych realiów, odosobnione i jednostkowe przykłady podawane jako argument mający obrazować zasady ogólne, a jakże :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak po prawdzie - wiesz doskonale, ze mozna rozpatrywac na 1000 sposobów kazdego grubasa, ale na koncu wyjdzie, że znamienita wiekszosc przypadków, to zwykłe żarłoki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ zabawniste to jest
hihi...oczywiscie, że jest dosyc do dooopy:P..wypowiedz ma się rozumieć. oczywiscie, jesli pomaga to komiczne ogarnąc jakąś częśc świata to niech sobie tak mysli. ale niech nie dziwi fakt, że każdy człowiek, który myśli nieco szerzej wysmieje takowe myslenie;)buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakiś specjalista kiedyś wyjaśniał, ze wielu ludzi kultywuje jedzenie, bo ma nudne życie... chodziło o wyjaśnienie otyłosci rzecz jasna... coś tam pisał, o tym jaki to dobry temat do rozmów w rodzinie, planowanie posiłków, odczuwana przyjemność itd... inni z kolei zajadaja emocje, no ale to juz głupota, jeżeli jest tyle innych sposobów odreagowywania, mozna znaleźć lepszego i mniej destrukcyjnego "przyjaciela" (chociażby muzyka, sport ...) tak wiec wynikałoby, ze jest duża zależność otyłości od osobowości w druga stronę pewnie też, ale nie wiem jak dokładnie to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×