Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co mam robicc

znalazlam niedawno bezdomnego kota , ale on chyba chce z powrotem na pole

Polecane posty

Gość co mam robicc

Bo caly czas siedzi w oknie i sie drze straszliwie , w nocy tez, juz mi nerwy siadaja szczeze powiedziawszy , i zastanawiam sie czy go nie wypuscic w tym samym miejscu z ktorego go wzielam.Z drugiej strony , to troche sie boje , co z nim bedzie , byl u mnie miesiac. To kocur wiec to nie ruja, poradzcie co mam robic ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypuscić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma chcice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinnas
wypuszczac go na dwor by sobie biegal...ja jak znalazlam kotke to wariowala..pozniej zaczelam ja wypuszczac na dwor..latala dwa dni i wracala i byla spokojna...czasem wracala po paru godzinach czasem po trzech dniach...ale zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robicc
W sumie sam za mna przyszedl do domu, pierwsze dni w domu , bylo ok , ciagle mruczal i ugniatal , widac ze bylo mu super ,ale ostatnio tak zaczal sie drzec ,ze ja nie wiem.. Gdy jakies sa teraz czy co? Z tym wypuszczeniem boje sie , noce sa zimne , i nie wiem czy spowrotem sie zaklimatyzuje na polu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śśśśśśśśśśśśśśśśup
tez uważam ,że powinnaś otworzyć mu okno (jeśli oczywiście na parterze mieszkasz)!!! jak zgłodnieje to wróci tam gdzie bedzie miał najlepsze jedzenie i najwięcej go - węc podejrzewam, że do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denat smutny majowy
Miałam podobną sytuację, mianowicie, znalazłam dorosłego kota przetrąconego przez samochód, ale na szczęście był tylko poobijany i w szoku. Zapadła decyzja, że zostaje, ale on chyba nie był z tego zadowolony, bo cały czas próbował nawiać i straszny się zrobił szkodnik. Ale za radą weta przetrzymałam go w domu bez wypuszczania nawet do ogródka ok. dwóch miesięcy. Potem, przez zupełny przypadek nawiał przez uchylone okno i nie było go dwa dni. Ale wrócił. Jeśli chcesz kota zatrzymać na stałe, to radzę go przetrzymać w domu. Stopniowo, powoli się przyzwyczai.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też marudzi strasznie, spać nam nie daje..mieszkam w bloku, więc tylko balkon mu pozostaje i czekanie na wyjazd w następny weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robicc
Tylko ,ze ja mieszkam w bloku na 1 pietrze ,wiec jak wroci? A na osiedlu jest masa psow ktore biegaja luzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robicc
na razie siedzi na balkonie , ale tez sie drze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to kup szelki i smycz
i sprobuj go zabrac do jakiegos parku..sprawdz czy tam mu bedzie lepiej ..czy jak troche pobiega to sie uspokoi...zreszta kot ktory zyl wczesniej "na wolnosci" bedzie probowal uciekac...w koncu ucieknie...z powrotem nie bedzie problemu nawet ze wzgledu na pietro bo przyjdzie i bedzie miauczal pod oknami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śśśśśśśśśśśśśśśśup
hm... no to jak puścisz to po kocie. nie będzie miał jak wrócić a gnojków co beda mu chcieli zrobić krzywdę nie brakuje :(:(:(:( może go oddaj komuś. ale przedtem wykastruj,. może po kastracji się uspokoi. niestety ale ogólnie rzecz biorąc koty męczą się w blokach... chyba, że są chowane od maciupkiego i innego życia nie znają ale to i tak dla nich życie w zamknięciu a kocia natura to przestrzeń i polowania ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad taka pewnosc
ze byl bezdomny?? byc moze byl z jakiegos gospodarstwa niedaleko tego pola, to ze byl chudy, coz koty jak maja okres godowy potrafia nie jesc dlugo, ciagle lataja i sa chude

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śśśśśśśśśśśśśśśśup
daję głowe , że prędzej lub później zeskoczy z balkonu. mój facet założył specjalne kraty na cały balkon bo jego kotka zeskakiwała z 2 piętra trzy razy i potem cała rodzina jej po okolicy szukała. złamała sobie raz łapę i od tego czasu sa zainstalowane na balkonie kraty. a z kotką wychodza w puszorkach albo biora na działkę i tam biega - jest wysterylizowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robicc
mieszkam w miescie na osiedlu , w poblizu a nawet dalej nie ma zadnych gospodarstw, raczej bezdomny kot, i chyba dokarmiany , bo strasznie reaguje na kici kici noi nie boi sie czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie....
ta dobry pomysl, kup te szelki i wyjdz z nim... a jak juz sie zaklimatyzuje to wykastruj go... chociaz moja kuzynka miala kota w bloku, od malego u niej, wykastrowany a tak chcial na dwor ze z 4 pietra przez uchylone okno uciekl, pogryzl go wtedy pies, ale jak wydobrzal dalej uciekal i oddali go wkoncu na wies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie radze puszcać na osiedle
mi spalili kota na osiedlu 😭 na dodatek są bezkarni :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsjdnsjd ....no tak
bo mieszkanie to nie raj dla kota. kotki sie męczą. ja mieszkam na parterze i mam 5 kotów ze schroniska ale wychodzą non stop przez okno bo inaczej oszalały by. rozwiązania to : -kastracja -puszorki + smycz -działka -oddać kota nawet jeśli go wypuścisz i wróci to będzie miauczał pod klatką , a skoro lubi ludzi każdy może zrobić mu krzywdę jak zobaczy takiego kota , który chce wejść do klatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość technik weterynarii
wez tego kota wykastruj zeby nie płodził nowych, a pozatym pozbawiany jąderek nie zaszcza ci całego mieszkania, bo zostanie pozbawiony instynktu oznaczania swojego terytorium. nie będzie już mężczyzną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robicc
otworzylam mu okno jak radzilyscie a on wyskoczyl o boze mieszkam na 5 pietrze:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykastrować przede wszystkim.I kopnąć w tyłek tych,którzy mówią,że z kotem można chodzić na smyczy.To nie głupi służalczy pies ,żeby go tak męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przydrożna kobieta
ja bym zjadła :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slslsllsl
Czy on jest wykastrowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slslsllsl
Ja mam dwie kotki od początku wychowane w mieszkaniu i ani im przez myśl nie przejdzie uciekanie. Jak próbowałabym je wynieść z domu, to jest wrzask i panika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robicc
A co da kastracja,jesli jemu brakuje wolnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robicc
to o 16:50 nie bylo pisane przezemnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kastracja da to,że ze spokojnym sumieniem będziesz mogła go wypuścić i mieć pewność ,że nie naprodukuje kolejnych małych kocich nieszczęść.To czy wróci to już inna kwestia,ale dobry uczynek będziesz mogła sobie zapisać :P Swoją drogą gdyby ludzie tak chętnie zabierali koty,które widzą na ulicach to ja już dawno nie miałabym swojej Tadeuszy :| Już raz chcieli zabrać,ludzie chyba myślą,że jeśli kot jest szarobury to automatycznie musi być bezdomny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotów kastrowanych się nie wypuszcza, koty kastrowane są najniżej w kociej \"hierarchii\", nie zostaną nigdy zaakceptowane przez kocie społeczeństwo. Niestety wielu ludzi uważa, że to bzdura, ale niestety tak jest. Daję kilka przydatnych linków, warto poczytać (dla zainteresowanych) http://www.agiliscattus.pl/bezpieczenstwo.html http://www.mruczymy.pl/sterylizacja-kastracja-kota/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×