i wyszło do bani.......

jebnij się w głowę to Cię może olśni. jej, skąd się tacy niby-mężczyźni biorą?? ile Ty masz lat?? 15?

kup kwiaty i na kolankach proś o wybaczenie :P bo inaczej ona znajdzie sobie innego jelenia :P

ja nie wiem - drugi dzień, a ona dalej jest zła...mowi, ze wogole nie sadziła ze moge sie tak beznadziejnie zachowac i ze jej tak sytuacja wiele mówi mimo ze to dla mnie jest bezsensowna.. I juz nie wiem co robic ech :/ Po co o takie rzeczy robic takie sceny...

Powiedzcie mi dziewczyny czy wy tak macie często?? nie wiem moze i zle zrobiłem....ale chodze i mysle ciągle o tym..a ona pisze ze jest zła... ech :/ I nie wiem czy słusznie zaprzątam tym sobie głowe..ale wyjdzie na to ze chyba bedziemy musieli porozmawiac

Czy moze mi któraś z pań cos doradzic?

Facet.. masz Ty w ogóle jaja??? Bo zachowujesz sie jakbys nie miał. Kobieta wsadziła Cię pod pantofel,manipuluje Toba wzbudza poczucie winy za to co sama zrobila.. a ten sie zastanawia. Moze zacznij mysleć, co? Taa porozmawiać:D:D:D Już to widze:P

własnie chodzi o to ze tak sie własnie po tej całej sytuacji czuje.. jakbym był manipulowany..bo nie doknca czuje sie tamu winny...a ona sobie nie ma nic do zarzucenia

czuje ze popełniłem błąd..ze wogole ja przerposiłem za to :/ Wyszło tak ze to tylko prze zemnie i moja wina :/ super

No dokładnie... ona narozrabiał, strzeliła focha a TY przepraszasz. Zacznij byc facetem, bo Ci na głowe wejdzie i ani nie piśniesz. I to pisze ja, baba, która tez potrafi odstawić numery:P ale bez przesaady nie takie. Moze czas na to żebys sie przestał odzywać? Hm?

no tez tak mysle bo wczoraj pisalem to dostawałem zdawkowe odpowiedzi po jednym wyrazie tak naprawde albo suche zdania...i pewnie jak bym ja nie napisal to tez by sie nie odezwala..a swoja oziebłośc tłumaczy tym ze ją wkurzyłem i jest zła...wiec jakoś nie widze sensu zeby pisac po to aby otrzymac jednozdaniową odpowiedz albo jeden wyraz w sytlu "tak " albo "nie"..

a ja ci dam radę...jak ona ma muchy w nosie to olej te muchy...ona ma focha-to niech sobie ma. to nic innego jak szantaż emocjonalny. czytałam ostatnio baaardzo dużo na ten temat. sama jestem w związku z człowiekiem notorycznie obrażającym się. przepraszałam , prosiłam...ale teraz mam inną metode.po prostu tak jak on milknę... widze że zaczyna się wykruszać. nie pozwolę sobie więcej na takie zachowanie. za bardzo sie szanuję.

wiec to jest chyba teraz jedyne wyjscie... hmmm

A teraz przeczytaj cały topik od początku, wszystkie wypowiedzi a potem jeszcze raz. Masz zsfochowana księżniczke a nie normalna dziewczynę. Albo Ty sie poddasz i będziesz chodził jak ona będzie chciała, albo ona sie zmieni (być może) albo sie rozstaniecie. Zastanów sie czy chcesz być w zwiazku facetem, czy kapciem???

no i tak zrobie bo nie mam zamiaru przy takich i podobnych sytuacja przepraszać i czuć sie winny. nie ma innego wyjscia poprostu a nie płaszczyć sie i błagać

tym bardziej , ze ona doskonale wie jaki jestem ...

Nie no jak to sa problemy to ja jestem kiełbaskę z grilla

tp znaczy ze glodna nie byla ciesz sie, w dupe jej nie pojdzie :D

Cześć! :) Olej laskę i tyle. Żeby od 2 dni mieć focha o zapiekankę? :D Poczekaj, aż jej przejdzie. Nie daj sobą manipulować. Mówię Ci, wygląda na to, że ona Cię wykorzystuje. Daj sobie spokój - teraz jak ona chce normalnej sytuacji, to niech sama się odezwie, ale normalnie, a nie półsłówkami. Zrobiłeś, co mogłeś, a nawet dużo więcej; przeprosiłeś za coś, choć to wcale nie była Twoja wina - a ona nadal jest obrażona? Chłopie, gdzie Ty masz oczy...

przeprosiłem ale nie odrazu i dotego doszło, ze mowi ze nie umiem przynac sie do błędu i nie umiem przepraszac...?! nie nudze tylko pisze o tym -ale faktycznie dam sobie na wstrzymanie bo to ja troche spaliłem cała sytuacje..przeprosiłem wytłumaczłem ze i tak mimo tego mam inne zdanie na ten temat..i cisza...wiec nie bede meczył durmymi smsami w sytlu co tam? czy juz Ci przeszło itp.