Kto bierze ślub w sierpniu 2009 ?

Witam My płacimy 150zł od osoby w tym z obiadem piec dań goracych zimna płyta napoje, owoce itd, na naszej głowie alkohol i ciasto z pierwszym nie ma problemu bo mój tato prowadzi sklepy i ma duze znisdzki w hurtowniach wiec z alkoholem czekamy na ostatnia chwile w tyg poprzedzajacym wesele chyba kupimy i zwieziemy odrazu na sale, gorzej z ciastem bo jeszcze sie nigdzie nie rozgladałam. a co do koscioła to bierzemy slub poza naszymi obecnymi parafiami tz. w dawnej parafi mojego P wiec musimy załatwic licencje ale u mnie w parafi ksiądz powiedział ze nie bedzie zadnego problemu, powiedzcie mi musze mu coś za to dac?????? bo w kościele w którym bedzie ślub myslałam zeby dac 600zł (3x200zł) i mysle ze im starczy tz. księdzu i organiście bo dekoracja ma sie zajac mamy funfela (ale beda cyrki jak beda sowje wizje wysnówać) ale dam im wolna reke bo moja mama jest miłośniczka kwiatów i ufam jej w tej sprawie w 100%

A duże macie wesela?? na ile osób?? U mnie to będzie jak bardzo dobrze pójdzie około 100zł od osoby...Koszta zaczynaja mnie przerazac.... A 100 osób bedziemy miec na weselu...No ale jestem dobrej mysli.... Teraz niech nam sie cieplo robi...Bo ja nie nawidze zimy.... Zreszta w sumie planuje od dzis zaczac dietke....:):) I mam nadzieje ze uda mi sie zrzucic z jakies 10kg:) A w sobotę dla poprawy humoru idę do fryzjera oczywiscie tylko farbowac(do slubu nie obcinam włosów bo musze miec jak najdluzsze) i postanowiłam wypróbowac juz laseczke która bedzie mi robic tipsiki na slub...I zakładam juz teraz zeby przekonac sie czy robi dobrze:)

Ja to myslalam zeby ksiedzu dac max 500zł.....a jak zacznie wymyslac Bóg wie co to ja mu dam popalic... No u nas w tej 100zł to bedzie praktycznie wszystko prócz alkoholu....Ale alkohol bedziemy miec po duzych znizkach wiec o to sie nie martwie:)))

U nas bedzie razem z nami orkiestra i foto + video (w umowach znaczyli sobie ze musimy im zapewnic conajmniej 2 ciepłe posiłki, wiec ich doliczylam) to wyszło 120 osób, zapraszamy praktycznie tylko rodzine (ja mam bardzo duza moja mama ma 4 siostry a kazda z nich trójke dzieci albo juz pożenionych albo majacych słałego partnera u mojego taty znów dwójka rodzeńsatwa ale sytuacja dokładnie ta sama i tak mi liczba urosła) wiec wiemy mniej wiecej ile osób bedzie na oko liczymy ze przyjdzie 110, ale umowe podpisywalismy na 100 osób kobieta która z nami rozmawiała doradziła nam podpisac na mniejsza ilosc osób i lepiej pozniej domówic niz płacic za ilosc w umowie nawet jesli gosci było by mniej.

8 sierpnia 2009 Ja mam na 60 osób. Mnie te koszty też przerażają. Jeden dzień i 27tyś nie nasze. No la już postanowione, więc już się kasą staram nie przejmować. Podobnie jak Ty muszę zgubić z 10kg do czerwca (pierwsza przymiarka), więc musimy się wspierać:) Czekam z utęsknieniem na wiosnę, bo nie cierpię zimy. Jeszcze tylko miesiąc i już będzie wiosna, przynajmniej kalendarzowa. Włoski też muszę zapuszczać do ślubu, ale jakoś tak wolno rosną. Nie miałaś nigdy tipsów? Jak nie miałaś, to pierwsze dni będziesz się dziwnie czuła. Mnie paznokcie tak szybko rosną, że musiałabym chodzić co 2 tygodnie na uzupełnienie. To jest kasa koszmarna. Zakładam tylko na jakieś imprezy i na lato. Dopiero założę, jak pojedziemy na wycieczkę w długi weekend.

A w ogole u mnie Kamerzysta 1000zł Fotograf 1000zł- plener kosciol i oczywiscie w studio na sali weselnej i co bedziemy tylko chcieli Dobrze ze mamy chociaz samochody do wyboru ktorymi bedziemy jechac z rodziny i ze tylko trzeba bedzie go zatankowac a nie placic za wynajem--> bo ubior auta bedzie skromny, bo mi sie nie podoba bog wie co na tym samochodzie No ja pierwsza przymiarke mam 23 maja...Kobitka u której szyje smiala sie ze mam czas zeby zrzucic ile chce....a ona i tak brała miary bardzo dopasowane...I powiedziala ze nie dopuszcza mysli ze moge przytyc załuzmy... Boshe mi włosy rosna bardzo szybko...Farbowac w sumie powinnam co równy miesiac bo mam odrosty na 2cm.... Miałam tipsy z jakie 2 lata temu....ale teraz moje moze nie sa najgorsze i myslalam ze do slubu bd miec swoje ale zaczely mi sie łamac...wiec stwierdzilam ze zainswetuje troche w siebie ...w Wawie mam kolezanke ktora bedzie mi robic...wiec nie bedzie moze tak zle... Zreszta jestem u zalezniona od kupowania kosmetyków...hehehe...wiec moze sie wreszcie ogranicze kosztem paznokci....A to wszystko przez to ze jestem konsultanka Avon...:)

a zapomnialam ci napisac czytalam tesh na kafeterii oo diecie: WITAM WSZYSTKICH SEREDCZNIE, CZYTAM CZYTAM I OCZOM NIE WIERZE- JEDNA DIETA MADRZEJSZA OD DRUGIEJ. TYLE WYRZECZEN I KATUSZ!!!! PO CO TO WSZYSTKO??? ZROBCIE DROGIE PANIE TO MADRZE I STANOWCZO- PRZEJDZCIE NA ZDROWY TRYB ZYCIA I JEDZENIA A GWARANTUJE WAM ZE W CIAGU TYGODNIA BEDZIECIE CHUDNAC -2.3 KG BEZ GLODOWANIA I UREK. OTO ZASADY: 1- NIE LACZ WEGLOWODANOW Z BIALKIEM! 2- NIE POPIJAJ W CZASIE JEDZENIA ZADNYCH PLYNOW- TYLKO GODZINE PRZED BADZ GODZINE PO!!! 3- OSTATNI POSILEK O GODZINIE 18 TEJ!!!!! 4- MOZESZ JESC WSZYSTKO- LODY CIACHA- RYBY MIESO OWOCE JARZYNY PIC KAWE ALKOHOL PIEROGI MAKARON RYZ ZIEMNIAKI!!!! TYLKO NIE LACZ MIESA Z ZIEMNIAKAMI- CHLEBA Z WEDLINA CZY SEREM - MAKARONU Z SOSAMI!!!!! ITD 5-WAZ SIE RAZ W TYGODNIU PO ODDANIU PORANNAGO MOCZU - WTEDY WAGA CIALA JEST NAJWIARYGODNIEJSZA. 6- NIE MYSL O TEJ METODZIE JEDZENIA JAK O DIECIE!WPROWADZ JA W CODZIENNE MENU!!!! 7- EFEKTY JUZ PO TYGODNIU MINIMUM 2KG JAK W BANKU BEZ GLODOWANIA I UCZUCIA SSANIA W ZOLADKU. JA TE METODE STOSUJE OD 5 MCY - I WIERZCIE MI - PRZY INNYCH DIETACH ZAWSZE MIALAM EFEKT JOJO- TERAZ SCHUDLAM 25 KG I CZUJE SIE SUPER!!!!!!!! WYCZYTALAM JA W KSIAZCE TOMBAKA( NIE PAMIETAM TYTULU) POZDRAWIAM I ZYCZE WSZYSTKIM SUKCESU NA POLU ZWALCZANIA OTYLOSCI w sumie jak dla mnie to nie dieta tylko sposob na jedzenie codzienne... Kobitka pisała ze traci sie mniej wiecej 2-3kg tygodniowo

ja też się biorę za dietkę,tylko nie mam jeszcze żadnej koncepcji.na pewno nie będę jeść nic po 18,odstawię słodycze i nie będę jeść potraw smażonych.może coś pomoże :)

Ja zdecydowałam ze na poczatku marca (czyli po trzynastce) ide zamówic sukienke zdecydowałam sie jednak na ta http://www.cymbeline.krakow.pl/kolekcje/gala_mendel/7.htm i teraz pierwsza przymiarka druga miesiac przed i wtedy trzeba miec juz bielizne i buty, rozmawiałam z kobieta w salonie i powiedziała ze tydzien przed slubem moge podejsc jeszcze na jedna przymiarke taka ostateczna i wtedy odebrac suknie w połowie tygodnia i tez tak chyba zrobie :) ja tydzień temu skończyłam diete pozbyłam sie w sumie 4kg teraz mysle o nastepnej bo napewno miesiac przed powtórze ta cambrige tylko juz napewno nie bede oszukiwac tak jak tym razem chciałabym zejsc do ok 56/57kg, wiec zostało mi jakies 7/8kg

Ja zdecydowałam ze na poczatku marca (czyli po trzynastce) ide zamówic sukienke zdecydowałam sie jednak na ta http://www.cymbeline.krakow.pl/kolekcje/gala_mendel/7.htm i teraz pierwsza przymiarka druga miesiac przed i wtedy trzeba miec juz bielizne i buty, rozmawiałam z kobieta w salonie i powiedziała ze tydzien przed slubem moge podejsc jeszcze na jedna przymiarke taka ostateczna i wtedy odebrac suknie w połowie tygodnia i tez tak chyba zrobie :) ja tydzień temu skończyłam diete pozbyłam sie w sumie 4kg teraz mysle o nastepnej bo napewno miesiac przed powtórze ta cambrige tylko juz napewno nie bede oszukiwac tak jak tym razem chciałabym zejsc do ok 56/57kg, wiec zostało mi jakies 7/8kg

Witajcie!!!:) U nas wychodzi po 100 zł od osoby..wesele na 80-100 osob... Dziewczyny naprawde wam wspoluczuje z tym odchudzaniem! Trzymam za Was kciuki!!! Na pewno dacie rade :) U mnie waga stoi w miejscu...ale latwiej mi jest schudnac niz przytyc...:( Ja tipsow nigdy nie mialam i na weselu tez nie mam zamiaru miec...wlosy rowniez zapuszczam do sierpnia...przez ostatnie lata mialam jasne ale stwierdzilam, ze do slubu chce miec ciemne...juz pierwsze kroki w tym kierunku poczynilam ;) Betatka bardzo ladna suknia! Mozesz smialo zamawiac!:)

heja! my placimy 190 od osoby, ale mamy wszystko zapewnione, 5 gorących dan, zimne przekąski, sałatki, wedliny pieczyste, napoje bez ograniczen, ciasta, owoce itp.i tort! Drogo chyba jak czytam ile u was... Ale w Wawie taniej uchodzic to też trzeba miec zdrowie. My patrzylismy za sala, żeby nie była daleko od kościoła i chyba sie udało bo ta odległośc to jakieś 10-12 km. Złaziłam sie dzisiaj za butami, no i oczywiście nic nie znalazłam. Byłam juz chyba we wszystkich centrach handlowych w całej stolicy, większosc salonów ślubny (w tym także na Chmielnej :)) i nic, pprostu masakra. zostanie mi chyba internet i zakupy w ciemno:( Ale kupiłam biżuterie na ślub i podwiązke ;) Jedyne co udało sie upolowac ;P Któras pytała o zaproszenia, nie pamietam juz która z was. ale jak jestes z warszawy to polecam ci salon zaproszeń slubnych Forum, mieści sie na rogu Jana Pawła a Ogrodowej, dokładnie Ogrodowa 1a. Zaproszeń mają multum a ceny są przystepne. My tam braliśmy i jestesmy bardzo zadowoleni. Fajne babeczki i wogóle, miło! Za 25 zaproszeń na sam slub, bez wkładki i 40 z wkładką o weselu zapłaciliśmy 240 złotych... A do tego mają tam rożne inne duperelki, typu albumy na zdjęcia, księgi gości, woreczki na prezenty dla gości (to oczywiście kupiłam i księge też). Takze polecam! Dobra, ide spac bo padam Buzka :*

Witajcie, my płacimy 120 zł za osobę, bez ciasta i alkoholu. A wesele planowane jest na ok 50 osób. Alkohol tak sam jak u Betatki będzie kupiony pare dni przed weselem i od razu zawieziony na salę. Betatka, nie proś o licencję! to Cię dużo wyniesie. Proś o zgodę,wtedy wszystkie formalności będziecie załatwiać w byłej parafi twojego narzeczonego. Za licencję się płaci ok 50 % ślubu (zależy od księdza, czasem nawet 100%) bo wtedy Twoj proboszcz lub aktualny Twojego faceta będzie spisywał wszystkie protokoły i gromadził wszystkie akty itp i tylko udzieli zgody na ceremonię w innym kościele. Pewnie Twoj narzeczony ma wszystkie akty w bylej parafii to dodatkowo bedzie musial brac odpisy do aktualnej wiec niezle się zamotacie i wprowadzicie w koszty. Poproscie o zgodę. Fachowo to brzmi \"zgoda na przeprowadzenie rozmow duszpastersko kanonicznych\".mam nadzieję, że się nie machnęłam w nazwie. Ale wtedy wszystko załatwicie w parafi w której chcecie ślubować, protokół, dostarczycie tam akty i wasze parafie nie będą wtykały do tego nosa więc wezmą kasy, góra na ofiarę. My to tak załatwialiśmy, też chciałam iść po licencję, ale w porę zgłębiłam temat ;) Co do kosztów to mam cichą nadzieję zamknąć się w 15 tyś. ale pewnie będzie to nierealne, przygotowuję się nawięcej. Również zapuszczam włosy, mam zniszczone na końcach częstym rozjaśnianiem, ale nie daję zciąć, też dość szybko mi rosną (pasemka rozjaśniam co miesiąc) i mam nadzięję na te 5 cm więcej:) Miłego dnia wam życzę, mnie złapałojakieś choróbsko a do pracy trzeba iść i się męczyć:( trzymajcie się ciepło.

Cranberry dziekuje za podpowiedz :), myśle ze jak jeden ksiezulek na nas nie zarobi to swiat sie nie zawali :) Monika ile Cie wyniosał ta biżuteria???? Ja chodziłam juz chyba wszedzie po salonach z sukniami i jubilerach i nie ma nic co by mi sie podobało a potrzebuje duże wiszace kolczyki (bo nie bede miec zadnej rewelacyjnej fryzury) i bransoletke ale nie taka cieniutka a szyja raczej pusta bedzie bo nie chce wygladac jak choinka. Kuzynce mojego byłego dwa lata temu przed slubem kupowałam piekne kolczyki w aparcie własnie takie jakie mi by pasowały, mamy ze soba kontakt ale nie chce sie od niej pozyczac

Cranberry dziekuje za podpowiedz :), myśle ze jak jeden ksiezulek na nas nie zarobi to swiat sie nie zawali :) Monika ile Cie wyniosał ta biżuteria???? Ja chodziłam juz chyba wszedzie po salonach z sukniami i jubilerach i nie ma nic co by mi sie podobało a potrzebuje duże wiszace kolczyki (bo nie bede miec zadnej rewelacyjnej fryzury) i bransoletke ale nie taka cieniutka a szyja raczej pusta bedzie bo nie chce wygladac jak choinka. Kuzynce mojego byłego dwa lata temu przed slubem kupowałam piekne kolczyki w aparcie własnie takie jakie mi by pasowały, mamy ze soba kontakt ale nie chce sie od niej pozyczac

ale może powinnas pozyczyc... byś miała juz coś pozyczonego na slub i luzik :) A gdzie ja ja kupiłam... hmmm... duzo sklepów wczoraj obeszłam. To był jakiś jubiler w centrum, chmielna chyba czy jana pawła, nie pamietam :)

Powitać wszystkie sierpniowe duszyczki:) No to pogratulować tylko zakupu biżuterii.... Monika1985... No to bd musiala sie wybrac tam do tego sklepu z zaproszeniami:) Akurat w ten weekend bedziemy miec juz pelna liste gosci:) wiec bedzie mozna zaczac dzialac:) A z bizuteria to ja jeszcze poczekam....jak bd po pierwszej przymiarce mojej sukni to wtedy zaczne dzialac:) Niestety ale juz wiem ze jak bd kupowac jakas nowa bizuterie to duzo mnie wyniesie bo chce miec cos ze złota....W sumie myslalam juz o cienkim delikatnym lancuszku i do tego delikatna ale bardzo blyszczaca zawieszka z kolczykami... a barnsoletke chyba sobie daruje:) Ale zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praniu... Ciesze sie chociaz ze z narzeczonym wybralismy sobie juz obrączki:)) A niech mi któraś z was powie jak to jest z tymi naukami...Bo tak ja z moim narzeczonym mamy nauki przedmałzenskie(bo u nas to takie zaswiadczenie dostawalo sie na religi w liceum) i czy ktoś z was wie jak długo trwaja te 3 spotkania dotyczace Poradni rodzinnej- o ile tak to wszystko sie nazywa...Czy długo sie na to w wawie czeka... Moja siostra to ma w trybie ekspresowym w Radomiu...1 spotkanie mieli wczoraj ii smiala sie ze 20 min trwalo...a kolejne to bd miec za tydzien i 2 bedzie polaczone z 3....Bo im zalezy na czasie, bo sie wlasnie tesh przeprowadzaja do stolicyy...:)

kitek;) widzę że byłaś też na targach i chyba zamawiasz ten sam tort co my;) i nad tą wódką też się zastanawialiśmy bo fajnie wygląda ale mamy juz w domciu zawieszki ięc zostajemy przy starejj wersji;) pozdrawiam;)

nie wiem dlaczego moje wpisy sa podwójne?????? niestety jestem z Krakowa wiec do Wawy mam po bizuterie troszke daleko :) myslałam zeby sie pozyczyć ale jednak nie bo nie chce tak bardzo kontkakót zawezac, moj były jak juz kiedys pisałam jest bardzo bardzo ciezkim człowiekiem i mysle ze jak by sie przypadkiem dowiedział ze pożyczyła mi kolczyki i to jeszcze na moj ślub bo by ze swoja mamusia biedaczce zyc nie dali. a najlepszy hit sezonu z nowa dziewczynka sobie wpadł ale oczywiscie razem z mamusia taka awanture dziewczynie zrobili ze to zaplanowała i chce zlapac na dziecko itd on oczywiscie sie tego dzieciaczka wyparł i biedna dzieczyna przez moje kolezanki szuka ze mna kontaktu zeby porozmawiac jak to u nich w rodzinie jest naprawde, zal mi jej bo przypuszczam ze ma bardziej przekichane niz ja jak z nim byłam, ale postanowiłam sie w to nie mieszac bo rusze g***o to zacznie smierdziec

Monika weszłam na Twój suwaczek Ty masz Slub w piątek??

Monika weszłam na Twój suwaczek Ty masz Slub w piątek??

8 sierpnia 2009 Ja w sumie na diecie jestem cały czas, prze problemy z tarczycą. Przesiadują sobie na takim portalu Vitalia. Przez tarczycę to kg b. opornie spadają. Co do reszty kosztów to też przerażające 4tyś kamera+ foto; 2tyś DJ; 1tyś autko; 2 tyś dekoracje (sala, kościół). No i 25 - 27tyś sobie pójdzie. Co do biżuterii to też poczekam do przymiarki, wtedy będę miała pogląd co mi będzie pasowało a co nie. teraz to tak trudno stwierdzić. Dagaa My zamawiamy tort z cukeirni Tysia w Bestwinie. Co Ty tak mało się na forum udzielasz ostatnio?

nie, dlaczego? może coś nie tak z suwaczkiem??? 15 sierpnia to chyba sobota?! Chyba, że znowu żyje w jakimś matriie :D:D:D:D No faktycznie z Krakowa do Warszawy to sie nie opłaca po bizuterie jechac, na samo paliwo wydałabys wiecej niz na jakąś fajną błyskotke ;P Co do odchudzania to ja zaczelam ostro i sa juz pierwsze efekty, mniej o 5 kilosów :D:D:D:D Do maja to musze jeszcze z 12 i bedzie gicio, mam zdjęcie wymiarów do sukni i trzeba sie jakoś juz prezentowac! :)

spytałam bo ja tez mam 15 i mi wychodzi 5m i 28 dni a tobie 27 i mnie zdziwiło

:) zaraz sie tym zajme ;P

Monika1985 Jaką dietę stosujesz?? Ja w sumie od dzis zaczynam sie zdrowo odzywiac...I mniej jesc...:))) Mam nadzieje ze mi sie uda:) http://www.apart.pl/pl/bizuteria,c,zloto,,102 http://www.apart.pl/pl/bizuteria,c,zloto,,100 Co sądzicie?? i uważacie ze co do przesadow o perłach?? Wierzyc nie wierzyc... Mnie to kazdy co rusz strofuje ze chce miec perly na slub...

Już suwaczek poprawiony :) Melduje wykonanie zadania :):) Zerknij czy oki :) Ja stosuje MŻ i dietę niełączenia, wypiłam 2-3 litry niegazowanej wody a do tego czasami przeczyszczam się herbatą z senesem, tylko jak któras z was bedzie miała na nią ochotę to pijcie ją przed snem. żeby was conieco w pracy nie zastało ale jeszcze gorzej jakby gdzieś na mieście ;P Te perły, hmmm ładne ale ja nie lubie pereł to po pierwsze a poza tym to te przesądy coś mają w sobie, byłam świadkiem na slubie gdzie panna młoda miała perły w naszyjniku, kolczykach i branzoletce i dupa ze związku :P Kłóca sie bez przerwy, wyprowadzają raz ona raz on. no bezsens :( Także lepiej nie ryzykowac, a szczególnie że nie raz juz o tym słyszałam. Najlepsze złoto i diamenty :) albo chociaż podróba diamentów

zadanie wykonane na 6+ :) a co z tymi perłami???? maja byc czy nie

Bez względu na komplet sukni ślubnej nie wolno pannie młodej zakładać naszyjnika z prawdziwych pereł - w tym przypadku perły będą symbolem nieszczęścia Tyle mówi zabobon

acha, to też z tą panią z cukierni rozmawiałam;) ale chyba się zdecydujemy na cukiernię z wilamowic;) miałam kompa popsutego i temu mnie nie było;)