Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Moon__

Kto bierze ślub w sierpniu 2009 ?

Polecane posty

Witajcie!!! Ależ tutaj cisza przeokrutna!!! Justynka u mnie na początku było to samo! Aniu to super, że macie już internet. Wg mnie rozpakowywanie przy pakowaniu to pikuś ;) Ja nienawidzę się pakować ;) Słuchajcie! Mężuś zakupił mi sprzęt do ćwiczeń( bo chciałam ;)- steperek...ostatnio nieźle się na nim 'katuję' ;) Ale nie narzekam... Ostatnio miałam za mało ruchu i stwierdziłam, że trzeba coś z tym zrobić... Asiu co tam u Ciebie? Jak tam poszukiwania pracy??? Inusia co tam z Tobą? Jak zdrówko? A co z resztą laseczek??? Dajcie znać co tam u Was... Ale dziś była super pogoda! :D Jutro ma być jeszcze cieplej! Szkoda, że tak tylko na chwilę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) No ja trochę pochorowałam, ale już jest ok :) W tym tygodniu odbierzemy chyba film z wesela, już się doczekać nie mogę :D Justynka -> przyzwyczaisz się, początki są najgorsze :) Fajnie Agniesiu, że ćwiczysz na steperku. ja zaczęłam drugi miesiąc ćwiczeń na siłowni- widzę zdecydowaną poprawę kondycji i skóra taka jędrna jak u niemowlaka :D w ogóle uzależniłam się od siłowni, sprawia mi to ogromną przyjemność :) szkoda, że Betatka się do nas nie odzywa :( Pozdrawiam Was kobietki :* P.S. u nas pogoda fatalna.. deszcz, wiatr, zimno- jesień :/ zazdroszczę Wam słońca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny:)) Powrocilismy wczoraj w nocy z Wiednia, bylo suuuuuper:)) pogoda nam sie udala znakomicie takze mielismy czas na zwiedzanie i podziwianie a naprawde jest co, kto nie byl to polecam, zrobilismy sobie tez wycieczke pod granice niemiecka, bylismy w Salzburgu, a tam widoki gor zapierajace dech w piersiach, ehh szkoda ze tak szybko minelo i powrocilismy do naszej szarej rzeczywistosci... odebralam dzisiaj ta fotoksiazke z podrozy poslubnej ktora sama zrobilam i jestem zadowolona:)) ładnie wyszlo, wszytsko sie zgralo, jedyny minus ze kartki klejone, ale mam nadzieje ze sie nierozleca, niewiem czy jest opcja zeby byly szyte, musialabym doczytac. pozdrowionka dziewczyny :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inuś ja ćwiczę od kilku dni i o niebo lepiej się czuję! A co najlepsze mobilizuję mojego mężusia do ćwiczeń ;) My filmu dalej nie mamy :( I nie wiem kiedy go dostaniemy...kamerzysta - znajomy mojego męża już od ponad miesiąca mówi nam, że film jest na ukończeniu... Eliana ja w Wiedniu jeszcze nie byłam...może kiedyś ;) Akurat moi rodzice dzisiaj wyjeżdzają na wycieczkę m.in. właśnie do Wiednia. A my sobie jedziemy na ten weekend w odwiedziny do rodzinki ze strony męża :) Miłego wieczorku!! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki długooo mnie nie było ale już nadrobiłam zaległości. Kamilko fajny pomysł z tym pokazem zdjęć i te ze ślubu też super. My jeszcze zdjęć nie mamy wczoraj mi kamerzysta napisał że już w końcu jest do odebrania ale nie wiem czy mój Piotrek pojedzie teraz do Radomia więc może dopiero za tydzień zobaczę film i zdjęcia. Co do wymiany dokumentów to już się przemeldowałam o mojej babci ( na jej prośbę) i złożyłam dokumenty o dowód za trzy tygodnie powinnam go odebrać i jeszcze o prawko muszę złożyć i w uczelni pozmieniać papierki. Mój mąż od poniedziałku pracę zmienia mam nadzieję że ta firma jest uczciwa i dadzą mu umowę ja też szukam nowej bo mam dosyć pracy w sklepie. Miłego weekendu ja mam szkołę pierwszy zjazd. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 👄 Oczywiście nie zapomniałam o WAS :) Ale ten brak pracy dokucza mi coraz bardziej :/ Szkoda opisywać ............... Nelka świetne zdjęcia slubne :) A welon fantastico :) POZDRAWIAM WSZYSTKIE LASECZKI ❤️ :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie tu nie było. U mnie brak czasu, dużo pracy. Poza tym już mieliśmy iść załatwić wczasy na 30.10 lub 06.11, ale okazało się , że muszę pilnie iść do szpitala. Jutro wiec idę do szpitala, w czw. operacja. Mam nadzieję, że potoczy się pomyślnie. Na szczęście nie będą mnie tam trzymać długo w tym szpitalu, jak wszystko będzie dobrze, to w piątek już będę w domku. Po takiej operacji raczej ciężko będzie jechać na wczasy, więc póki co wyjazd odłożony jest na wiosnę'10. A jak się będę dobrze czuć to zawsze można wczasy zamówić z "dnia na dzień".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny:)) Kitek trzymaj sie tam- niech wszytsko dobrze pojdzie:) mnie jakies przeziebienie bierze, niemam sil na nic, kaszle i glowa mnie boli eh... pogoda dobijajaca, szaro buro i do du.... ja chce juz wiosne:)) wczoraj w pracy juz kazali planowac urlopy na nowy rok, a ja brak pomyslow co bedziemy robic i czy sie zgramy z Młodym urlopami potem. ogolnie plaunejmy sie zapisac na jakis basen, bo brzuszki nam zrosly i kondycja tez juz nie taka jaka by sie przydala:)) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane:) no u mnie już zima:) nie wiem jak u was,ale u mnie biało:) fajnie:) tylko buty mi dziś przemokły i siedziałam cały dzień w mokrych. u mnie nic ciekawego się nie dzieje. Pozdrawiam was kochane i napiszę więcej w weekend. buziaki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie laseczki :) ale tu cisza,jak makiem zasiał :D mam dziś więcej czasu,bo jestem sama w domu,mój mąż kręci dziś wesele znajomych mojej siostry,już ma kolejne zamówienie na przyszły rok,niedługo nam się zwróci kamera i trochę jeszcze zarobimy. Póki co to siedzę sama i jeszcze mam pieska siostry pod opieką,bo oni też poszli na to wesele. sama nie wiem,co będę dziś robić,narazie ściągam jakąś muzyczkę,potem będę nadrabiać zaległości w serialach,a potem mnie czeka spanie z Saszka-pieskiem :D miłego weekendu wam życzę :) buziaki przesyłam 🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalej jestem w szpitalu. Niestety. Miałam wyjść w piątek, ale lekarz uznał, że to nie był jakiś tam zwykły zabieg tylko operacja i lepiej będzie jak zostanę. Już tu nie umiem wytrzymać. Dobrze, że ktoś kiedyś wymyślił laptop i bezprzewodowy internet. Inaczej to bym tu oszalała. Jutro ponoć mam już iść do domu. Dobrze by było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana na nowo
hej dziewczyny a bierze któraś z was ślub 31 pazdziernik?? tego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś ----> okropna to mało powiedziane ....... Laseczki gdzie jesteście? A może zmienimy topic???? POZDRAWIAM wszystkie razem i każdą z osobna ❤️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach, zmiana topiku nic nie da. Nie widze zreszta potrzeby - moznaby przeciez kontynuowac nasze pisanko tylke, ze nie juz o przygotowaniach do slubu (co najwyzej moga sie pojawiac watki o czyszczeniu/sprzedawaniu sukni, obrobce zdjec slubnych czy formalnosciach zwiazanych ze zmiana nazwiska) ale np. o zyciu PO slubie. Slub wszak, jaki by piekny i nie byl, to tylko preludium do wspolnego zycia a to przeciez niesie wiele ciekawych wydarzen, ktorymi mozna sie podzielic i w ktorych mozna sie wspierac. Pytanie tylko, czy sa zainteresowane takim dzieleniem sie? Ja na przyklad zagladam regularnie na topik ale zmeczylo mnie monologowanie... pisalam ostatnio glownie sama ze soba, wiec na razie przeszlam na stanowisko "ogladacza" i czekam, czy rozmowa sie rozwinie. Moge wniesc rowniez wklad indywidualny w probe ozywienia topiku i rzucic haslo do dyskusji poslubnej - np. spytac czy JUZ (ok. dwa miesiace po slubie) przylapalyscie swoich malzonkow na klamstwie. Ja - TAK. Jak uczniak sklamal, ze umyl zeby a szczoteczka byla sucha... Pytanie rzucilam od niechcenia - spieszylismy sie do wyjscia, po weekendowym obiedzie i latajac ze szczotka (on mnie poganial), spytalam, czy on juz tak pico-bello gotowy, zeby umyte itd (zeby sie nie czepial, ze ja sie guzdrze) - on, ze tak. Ale ze klamstwo ma krotkie nozki... przypadkiem przy odkladaniu swojej szczotki, tracilam jego - sucha jak pieprz. Jak mu powiedzialam o odkryciu, stwierdzil, ze tak szybko wyschla... Acha, przez 15 minut... Brnal dalej lachudra w swoje lgarstwo! Ladnie sie zaczyna ;-) Nie dosc, ze klamca, to jeszcze brudas :-D (PS. Zeby jednak zaraz potem umyl ale skutek byl taki, ze to znowu ja na niego czekalam... :-p )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki. Przyznaję, że regularnie Was czytam, ale brak mi czasu na odpisywanie. Często dłużej w pracy zostaję, potem siłownia, zakupy i koniec dnia. W weekend dostaliśmy w końcu długo wyczekiwany film z wesela:) Wyszło bombowo i bardzo bardzo zabawnie :) Fajnie było tak sobie wszystko powspominać i na nowo przeżyć :) a zabawne były wstawki z różnym filmów komentujące różne sceny :D Bardzo ciekawie się oglądało :) w tym tygodniu musimy poprzegrywać na płytki i porozsyłać dla wszystkich, bo nas zaraz zjedzą :P Mongrana-> hehe to się uśmiałam z tą akcją ze szczoteczką i myciem zębów :D Niby błahostka, ale fakt małe kłamstewsko rodzi większe kłamstewko, czego oczywiście nie życzę i nie jest to regułą :) Ja swojego Męża nie przyłapałam jeszcze na żadnym kłamstwie, z resztą u nas trwa idylla, miłość kwitnie -> choć wydawało mi się, że już mocniej kochać się nie możemy :) Nie ma kłótni (odpukać) i nieporozumień. Oby zawsze tak było :) Pozdrawiam Was Kochane :* no i cóż życzę nam żeby topic się rozkręcił, bo szkoda byłoby żeby umarł śmiercią naturalną. Kitek-> Mam nadzieję, że wyszłś już ze szpitala i jesteś już zdrowa. Duuuuuuuuuużo zdrówka Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki! Ja ostatnio jakoś znacznie mniej czasu spędzam przy komputerze...stąd też moja nieobecność na forum. Póki co mojego męża jeszcze nie przyłapałam na kłamstwie... Muszę Wam się przyznać, że u nas od czasu ślubu jest naprawdę super!Odpukać... Do teściowej dalej nie przemówiłam "mamo"...podobno im dłużej się zwleka tym jest coraz trudniej...Fajna z niej kobitka i bardzo ją lubię...ale jakoś tak mi ciężko... A tak poza tym to ta pogoda mnie dobija...Do pracy wstaje mi się fatalnie.. Kasety ślubnej dalej nie mamy :( i nie wiem kiedy mieć będziemy... Kitek mam nadzieję, że już wróciłaś do domku! Zdrówka życzę!!!🌼 Miłego wieczorku :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka hejka:)) wkoncu jakies ozywienie:)) ja sie przyznaje ze prawie copdziennie wchodze i podgladam nasz topic, no ale jak taka cisza to samej mi sie pisac niechce, a pozatym u nas ciekawych wydarzen narazie niema, spokojny zywot sobie wiedziemy:)) my filmu, ani zdjec tez jeszcze niemamy niestety, juz zaczynam tracic cierpliwosc... chcialbym juz zobaczyc efekty zwlaszcza z pleneru:) no a do tesciowki tez jeszcze niemowie mamo, bylismy u niej kilka dni w Wiedniu ale staralam sie formulowac zdania bezosobowo:)) heh jakos mi tak ciezko, a tez mowia ze im pozniej tym trudniej... zobaczymy co to wyjdzie...ale nienastawiam sie... wczoraj wkoncu odebralam nowy dowod takze juz nazwisko zmienione i musze sie przestawic bo w pracy do tej pory jak odbieram telefony to mowie po staremu:)) pozdrowionka dla was dziewczyny:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już w domku. Nareszcie.Szwy już pościągane, za 2 tyg. do kontroli. Przez jakiś miesiąc nie mogę ćwiczyć, opalać się, dźwigać ciężarów itd. Wczasy postanowiliśmy odłożyć na wiosnę jednak. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to pojedziemy na wczasy w maju. A pod koniec września wybierzemy się jeszcze gdzieś, żeby sobie zrekompensować brak wczasów w tym roku. W styczniu pójdziemy już zamówić first minute, żeby potem nie było: brak miejsc, brak urlopu, wylot z innego miasta itd. itp. Jeszcze doprowadzić muszę do porządku sprawy z tą moją tarczycą, ale to jak pójdę na wizytę kontrolną. Niewykluczone, że w listopadzie albo w grudniu pójdę zaś do szpitala, ale to już na 2 dni i tylko na badania. A zimą może pojedziemy gdzieś na kilka dni, odpocząć po tych szpitalach. lekarzach itd. Nigdzie nie jedziemy, ale do kamerzysty nie dzwoniłam, żeby ten filmik zrobił nam wcześniej. Jak się z nim umówiłam na połowę listopada to niech już tak zostanie. Jeszcze ten miesiąc poczekam, a goście też się nie upominają o filmik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitku ---> dużo zdrówka życzę :* Mongranka ---> zaproponowałam zmianę topicu z nadzieją na jakieś ożywienie :P oczywiście nie musimy, możemy pozostać tutaj ..... :) U mnie nic nowego ....... Wojtas pracuje i bierze wszystkie nadgodziny, aby nam jakoś ulżyć finansowo ...... a ja szukam pracy i nic ......... :( Byłam na 4 rozmowach ........ A cv wysłałam jakieś 50 razy....... Jestem jakaś beznadziejna ........ Pozdrawiam gorąco wszystkie sierpniaczki ❤️ Ale pogoda :( Chcę już lato! ❤️ 09.08.09 nasz dzien......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aicha wszystko z Tobą w porządku nie zadręczaj się, ja zanim znalazłam pracę to szukałam z 8 miesięcy a nawet dłużej a i tak wylądowałam w końcu w służbach mundurowych bo gdyby nie to nie wiem co byłoby pewnie bym nie pracowała no i nie poznała męża:).........życzę Ci wytrwałości przede wszystkim i cierpliwości i głowa do góry....... buziaki...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W przerwie na obiedzie u teściowej pomyślałam , że zajrzę...kurcze niby nie mam nic do teściów ale mamo do teściowej to długo nie powiem..mój Daniel się denerwuje a ja nie potrafię fakt nigdy nawet z mamuśką nie miałam jakiegoś dobrego kontaktu ale nie mogę się jakoś przemóc....... A tak wogóle co do kłamstwa męża to mojemu nie chce się wymyślać historyjek bo i tak działam jak wariograf i wykryję a on jest za leniwy...może to zawodowe zboczenie ale oby tak dale było... Jutro jedziemy wybierać projekt domu i ogólnie porozmawiać z architektem, żeby zajął się formalnościami zobaczymy jak będzie... For Aicha buziaków miliony for you i mam nadzieje, że humorek masz lepszy...buziaki dla Wszystkich sierpniowiczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki. Ja niestety rzadko zaglądam bo mało czasu jak nie praca to szkoła a do tego praktyki muszę zrobić do końca lutego :-( Ja raczej nie przyłapałam męża na kłamstwach nie przypominam sobie. Zdjęcia i film odebraliśmy tydzień temu ale nie jestem zadowolona. Film ok album też ale zdjęcia na płycie takie sobie miało być 500 po przeróbkach a jest 460 do tego wszystkie które fotograf robił czyli są i te gdzie któreś z nas mrugnęło okiem albo ucięte. Nie ma zdjęć które robiliśmy z gośćmi. Niedługo wrzucę jakieś fotki na nk. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki, Co tam u was słychać?? Kurcze u mnie wszystko pomalutku leci....czas mija nie wiadomo na czym.... Już mamy prawie listopad...ostatnio się nie odzywałam bo w sumie nie było co pisać na forum... Aicha Jestem dobrej myśli, że znajdziesz pracę....ale musisz chyba jeszcze troszkę uzbroić się w cierpliwość.... NIestety ale zaczęła się szarość życia...po ślubie prawie trzy miesiące....czasem kłócimy się i żyjemy ze sobą jak pies z kotem...ale jeszcze potrafimy się pogodzić... Miałyśmy się spotkać i niestety ale nic nam z tego nie wyszło...ale może ie wszystko stracone jeszcze:) Dziewuszki buziaki dla was... Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was kochane:) jakiś czas mnie nie było,a to dlatego,że po pierwsze nie mam na nic czasu,a po drugie zepsuł mi się laptop a do komputera drugiego mężuś mnie rzadko dopuszcza,bo na nim pracuje... u mnie w sumie się nic nie zmieniło. Praca,dom,mąż... a i zaczęłam mówić do teściowej mamo... z trudem mi to przechodzi przez gardło i raczej się staram mówić bezosobowo,ale czasem się nie da. A zaczęłam mówić dlatego,że teściowa miała wypadek i jest w szpitalu i jakoś mi jej było szkoda i się zmusiłam,żeby to powiedzieć. Dziś u nas zamknęli szpital dla odwiedzających ze względu na zagrożenie świńską grypą,więc przez kilka dni nie będę mieć problemu jak się do niej zwracać... my się czasem kłócimy,ale nie trwa to długo i szybko się godzimy :) strasznie zimno się zrobiło,nie chcę zimy,tak lubię jak jest słoneczko i ciepełko :) na 11 listopada i kilka kolejnych dni się wybieramy z mężem do Warszawy do koleżanki,chcemy trochę połazić,pozwiedzać i małe zakupy pewnie przy okazji zrobić. Oby pogoda w miarę dopisała. u mnie w pracy ok,zwiększają się moje szanse,żeby po stażu zostać na etacie,bo jedna pani w sierpniu odchodzi na emeryturę i mogłabym zająć jej miejsce,także zobaczymy,może się uda. Póki co pracuję za 680zł na rękę :D na waciki starcza :D no nic kochane uciekam oglądać cosik,mężuś na piwku z kolegami... aha moja suknia wisi w szafie,ogłoszenia dałam,ale na razie bez odzewu. Mam nadzieję,że uda mi się ją sprzedać. Trzymajcie się ciepło. Buziaki dla wszystkich ❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Justyna ja za twój etat już zaczynam trzymać kciuki:) Jak będziesz w wawie to daj znać to może się spotkamy:) A w ogóle ostatnio okazało się że u mnie w pracy pracuje dziewczyna a zarazem twoja koleżanka z Przemyśla. Chodziłyście ponoć do równoległych klas... Zobacz na NK we wspólnych naszych znajomych:) No nic idę się kapąć i lulu bo jestem panięta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Gosiu już wcześniej widziałam,że ją masz w znajomych i się zastanawiałam,skąd się znacie :) świat jest mały:) a co do wyjazdu to staje pod znakiem zapytania,bo jestem przeziębiona,a poza tym grypa... miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×