Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wściekła i upokorzona

ale się dowiedziałam przed chwilą!

Polecane posty

Gość wściekła i upokorzona
nigdy, naprawdę ani razu nie mówiłam żadnej mojej znajomej nawet przyjaciółce o jego wadach albo naszych problemach. to jak mam żyć z facetem który boi sie powiedzieć mi w twarz co mu nie pasuje? Jak mam iść i udawać że wszystko jest ok. Chce z nim o tym pogadać i wiedzieć po cholere ze mną jest skoro tak mnie ocenia. Chyba mi się to należy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ag mnie przyjaciółka dla uatrakcyjnienia informacji nieco podkoloryzowała przekaz.... chłopak moze cos tam sypnął na temat Twoich studiów i tego jak sobie nan ich nie radzisz, a ona dodała reszte... fajniej brzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może zastanów się czy warto tak tak bezgranicznie wierzyć koleżance zanim faceta wysłuchasz. Ciekawe, ile ona podkolorowała..? Ale co to ma za znaczenie, skoro nie ufasz chłopakowi tylko obcej osobie (obcej w sensie związku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i upokorzona
dlatego pójdę się z nim spotkać i z nim pogadam. Mam prawo wiedzieć, nie? postaram się nie robić mu za dużej awantury :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i upokorzona
gadałam z nim i mam jeszcze większy mętlik w głowie. wyglądało to mniej więcej tak: spytałam czy mówił o mnie w ten sposób koledze, stwierdził że po prostu powiedział mu że jego zdaniem nie myśle o przyszłości, wcale nie uważa mnie za idiotkę, tylko za mądrą dziewczynę i boli go że jestem taka leniwa. Powiedziałam że on też nie ma się czym chwalić, a on na to że tymbardziej nie chce żebym miała takie problemy jak on miał. Przeprosił że sprawił mi przykrość, że raczej nie rozmawia o mnie tylko tak jakoś mu sie powiedziało :-o i już, według niego sprawa zamknięta. A we mnie dalej sie gotuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady123
dziewczyno, weź się za siebie, bo aż żenujące jest to co piszesz. Facet powiedział Ci prawdę o swoich obawach co do przyszłości a Ty piszesz, że się w Tobie gotuje... Ile masz lat? 20? Bezensowna strata energii to Twoje kapryszenie. Zresztą odpowiedz sobie na pytanie: co chcę robić i co chcę w życiu ZROBIĆ, co stworzyć, jak odnaleźć się w życiu itd. , bo "brzmisz" jakbyś była na utrzymaniu mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -V-S-
wściekła i... jedynym rozwiązaniem jest to abyś wzięła się za swoje lenistwo i poczekała na efekty swojej "przemiany" ;-) nefrytowa kotka nie można z niczego stworzyć czegokolwiek - a co za tym idzie i teorii :-P chyba że ty tak potrafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
bez przesady123 => ja bym obstawiał 15cie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko- choć prawda boli to sama siebie oceńm- kiepsko wypadasz w oczach swojego ukochanego- może czas cos z tym zrobić? oczywiście jeśli ci na tym biednym chłopie zalezy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×