DLACZEGO LUDZIE GAPIĄ SIĘ NA BRZUCH CIĘŻARNEJ

Odpowedź na pytanie tytułowe jest prosta - TO CO PIEKNE PRZYCIAGA WZROK! Ja również chętnie patrzę z zachwytam na brzuszki pań w stanie błogoslawionym bo taka kobieta tojest dla mnie po prostu ósmy cud świata Zresztą co będę mówił - zobaczcie sami: http://www.photokonkurs.com/comments.php?pid=97184&voteres=1 http://www.digart.pl/zoom/1629125/Naturystka.html http://www.digart.pl/praca/1556851/Anna_i_Oskar.html http://plfoto.com/1506040/zdjecie.html http://plfoto.com/1431193/zdjecie.html

supaa----Może poporstu ta kobieta była zazdrosna??? bo też by chciała być w ciązy a nie może??? Patrzeć jakpatrzeć ale mnue wkurwiały ludzie które dotykały mi brzuch!!!! dodam że to byli obcy,pierwszy lepsi z ulicy.

No ja się przyznaję, że też zawsze zerkam na kobiety w ciąży... A dlaczego? Bo hmm... też mi się marzy taki brzusio, no ale jeszcze za młoda jestem. ;) Wszystkim przyszłym Mamusiom gratuluję.

Ok, przyjmuję do wiadomości te argumenty ;)) Patrząca Pani została zrehabilitowana w 100% , pozdrowienia dla wszystkich "brzuchaczy".

Też zerkam na brzuszki, kobieta w ciąży jest najpiękniejsza,sama byłam w ciąży dwa razy i wspominam z rozrzewnieniem tamte czasy ważne zeby w ciąży dbać o siebie-ładna fryzura makijaż estetyczne ciuszki .niestety często spotykam sie z dziewczynami strasznie zapuszczonymi ,tak jak gdyby ciąża to był dopust Boży.

Na mój brzuch też się gapią. Piszecie że same się przyglądacie - ale ja bym tu wyraźnie rozróżniła przyglądanie się, zerkanie itp od "gapienia". Na początku za każdym razem się zastanawiałam czy z moim brzuchem jest coś nie tak, czy może mam plamę/dziurę itp. Raz czy dwa wyłapałam gapienie się nieprzyjemne całkiem, czyli spojrzenie typu "fuj, ciężarna" :o I takie sytuacje są jednak przykre. Dodam że nie jestem ciężarną "zaniedbaną", ubraną w namiot, ani z ogromnym brzucholem, nic z tych rzeczy.

az milo poczytac ze tak lubicie patrzyc na nasze okragle brzuszki :) :) :)

Mnie sie nie podoba gdy dziewczyna w ciazy chodzi z golym brzuszkiem. Jest teraz tyle pieknych ciuszkow dla ciezarnej ze naprawde nie tzreba zakladac za krótkich koszulek..

no namioty byly kiedys na czasie:)Babcia mi poradzila uszyc sobie "szeroką suknie ciążową" zeby brzuszek sie nie odznaczał:P):P:P:P Nigdy w zyciu!!

Nie no , krótkie bluzki nie wchodzą w rachubę!!!! Teraz jest tyle fantastycznych koszulek ciążowych, dżinsów , bojówek...czas namiotów minął bezpowrotnie .

Ale Babcia . ;))) chciała dobrze .

Daffodile - na mnie tak ostatnio napadła starsza sąsiadka - żebym nosiła luźne sukienki bo "zgniatam biednego maluszka" :o miałam ochotę ją udusić! Ja nie chodzę z gołym brzuchem - noszę spodnie ciążowe z takim wysokim luźnym ściągaczem i jakieś tuniki.

ja tez dorzuce swoje trzy grosze. tak jak napisala cyniczka zwykle patrzenie jest ok, ale natretne gapienie sie juz nie. niektorzy ludzie gapia sie tak, jakby nigdy nie widzieli kobiety w ciazy a przeciez kazdy w ten sposob pojawil sie na swiecie! dzis gdy stalam na przystanku czekajac na autobus jeden facet tak sie gapil, ze o malo co w slup nie wszedl i rowniez dodam, ze nie mam bardzo duzego brzuszka, jestem zadbana, bluzki nosze raczej przy ciele, bo workow nie znosze. zreszta uwazam, ze brzuszek powinno sie eksponowac (oczywiscie krotkie koszulki odpadaja) a nie ukrywac. z moich obserwacji wynika, ze najbardziej gapia sie panie, ktore wiek rozrodczy maja juz za soba i robia to wlasnie w nieprzyjemny sposob. paradoksem jest to, ze gdy ciezarna stoi w dlugiej kolejce lub w autobusie, bo wszystkie miejsca zajete to wtedy jakos nikt sie nie przyglada tylko odwraca wzrok :(

oj, zdarzyło mi się wielokrotnie że ktoś wykazywał nadmierne , czyt. natrętne i bezczelne zainteresowanie brzuchem, sprawa kolejek i miejśc w środkach komunikacji to odrebna sprawa, wtedy rzeczywiście lepsze rzeczy dzieja sie za szyba autobusu. nawet raz odwazyłam się zwrócic jednej kobiecie uwagę,że przepraszam ale czy mój brzuch ja zadziwia? nic nie odpowiedziała, tylko odwróciła głowę. Czasami jest że ktos spojrzy i sie lekko usmiechnie , to jest bardzo przyjemne, ale natretne powiedzmy sobie patrzenie na brzuch, jest już niesmaczne.