Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiesia78

W czym prałyście ubranka dla niemowlaka?

Polecane posty

Gość wiesia78

Chciałam was zapytać w czym prałyście ubranka dla noworodka bo własnie zamierzam się wziąśc za pranie kupiłam zapasy Jelpa i troche Loveli:) aaa i dawałyście jakiś silan czy cuś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) ja na samym poczatku prałam i w lovelii i jelpie, ale jak mała miała ok 2-3 miesiące to prałam w normalnym proszku tylko miałam płyn do płukania dla dzieci , nie ma do tej pory żadnego uczulenia, ale wiadomo każde dziecko jest inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja prałam w Jelpie. I piorę nadal. Próbowałam przejść na proszek, w którym piorę swoje rzeczy - z dopiskiem: Sensitiv, ale u Młodego pojawiły się zaczerwienienia na skórze. Wróciłam do tego, co sprawdzone. Po Jelpie już nawet nie prasuję ubranek. Tylko przez pierwsze trzy miesiące życia Młodego prasowałam. Ale zgadzam się, że każdy jest inny... zależy od wrażliwości skóry:) A wybór chyba jest niemały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzieś do roczku stosowałam i Lovelle i Jelp - szczerze nie moge powiedzieć który jest lepszy bo dla mnie były na tym samym poziomie.Póxniej przeszłam na normalne proszki i tak zostało do dziś ,nigdy nie mieliśmy problemu z uczuleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zwyklym arielu,od urodzenia,z ttym,ze nastawialam na podwojne plukanie. nigdy nie prasowalam (tylko pierwsze zestawy gdy przynioslam je ze sklepu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piorę
piorę w Jelpie. Nawet swoje. Jestem alergiczką a on jest naprawdę delikatny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatata
Ja też prałam w Jelpie, ale kurcze trochę on drogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy drogi? No pewnie do najtańszych nie należy... Ale z drugiej strony, to przecież koncentrat, więc trzeba go mniej dozować niż innych proszków, więc cenowo na jedno wyjdzie. Chyba... A poza tym jak za dużo go użyjesz, to mogą pojawić się plamy. Tu chyba trzeba zdać się na zalecenia producenta. Ja tak robię i na razie nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidzius 1,5kg 10 zl, super pachnie,zadnych alergii, itepe polecam!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rowniez polecam Dzidziusia! Pieknie pachnie, swietnie dopiera- sprawdzil sie najlepiej ze wszystkich proszków jakie uzywalismy (jelp, lovela, bobas)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha-i u nas tez nie bylo zadnych alergii mimo iz synek ma wrazliwą skóre.Ale to pewnie kwestia indywidualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąka sojowa
dejzi w gnojówce Ty codzień się kapiesz,dlatego ....śmierdzi na kilometr zanim się w ogóle pojawisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w proszku E pralam
:) I piore nadal... tylko, ze juz nie ma E standard 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem sama
do 3 miesiaca JELP potem normalny ariel lub persil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi70
Może i głupi topic. ale nie bardziej niż te, na których wypowiada się dejzi69. Myślże to ważne dla wielu mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są inne
Mam pytanie w związku z praniem.Ciągle pojawiają się nazwy trzech proszków: Jelpa. Lovelli i Dzidziusia? Są inne dla dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy są inne, bo w sumie to króluje u nas Jelp, ale widziałam też Lovellę. O innych nie bardzo mogę się wypowiadać. Kurcze, tak sobie myślę - kiedyś nasze babki prały w jakichś szarych mydłach, czy płatkach mydlanych i dzieciaki nie miały uczuleń, a teraz... chyba za dużo we wszystkim chemii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×