Mój facet namawia mnie na seks analny............................

noo musze przyznac ze chachowal sie wtedy cudownie:* Bylo to juz jakis czas temu chociaz czasami jest temat ...seks analny:P Ale gadamy o tym tak ogolnie:) On mi kiedys powiedzial ze "kiedys na pewno sprobojemy jeszcze raz jak juz bedziemy malzenstwem i wspolne mieszkanko rodzina" wtedy bedzie super:) ja tez jestem przekonana ze kiedys to powtorzymy ale z lepszym przygotowaniem i kiedy bede tego na prawde pewna ale ogolnie to nie namawia chociaz wiem ze go korci hehe

to nie kwestia "ciasności" bo odbyt bardzo mocno się rozszerza, tylko nastawienia psychicznego i pieszczot przygowowujących wcześniej to miejsce i całą kobietę, z duszą i ciałem. Musimy naprawdę zaufać partnerowi i w pełni się rozlużnić. Trzeba umieć zapanować nad odruchem ściskania zwieracza, a to wymaga dużo od obojga partnerów. Jak dla mnie to wyższy stopień wtajemniczenia w ars amandi, a nie pomysł na seks z pierwszym lepszym. Gratuluję partnera, zachował się odpowiedzialnie. Jeśli oboje nie mają ochoty na tą formę seksu to nie widzę najmniejszego powodu aby o tym myśleli czy przygotowywali się żeby spróbować. Jeśli oboje to akceptują to też nie ma o czym rozmawiać, miłej zabawy jeśli się odpowiednio przygotujecie. natomiast jak chce tego tylko jedno to albo umie przekonać, rozpieścić i namówić drugą osobę (bez zmuszania, przekupywania, szantażowania , zaskakiwania, faktów dokonanych itp) albo musi zrezygnować, inaczej ktoś zostanie skrzywdzony.

Nie jestem zadnym psycholem? Jak mozna tak pisac? jestem zywym przykladem dla osob, ktore chca uprawiac ten rodzaj... No wlasnie, czego? Bo seksem tego nie moge juz nazwac. Sama to robilam. tak trudno zrozumiec? Poczytajcie troche ze zrodel medycznych o odbycie, a potem bedziecie wiedzieli, ze napisalam prawde o swoim przypadku.iele osob sie z tym boryka, ale o tym nie mowi sie, bo wstyd. To jest wstydliwy problem. Myslicie, ze ja sie tym chwale w towarzystwie?

a moja pani to nawet lubi. Oczywiście nic na siłę i bardzo delikatnie ale jak się rozgrzeje to... jest super. Ale nie robimy tego często

Biedna ta Twoja pani. Pewnie udaje przed Toba. Duzo kobiet udaje, ze to lubi i ze sprawia im to przyjemnosc tylko aby partner byl zadowolony. To tak jak z udawaniem orgazmow. Wiele kobiet udaje, ze je ma aby facet czul sie dobrze. Wiele kobiet sie poswieca dla swoich partnerow i udaja ze seks analny sprawia im przyjemnosc, bo chca aby jemu bylo dobrze, nie chca aby odszedl do innej, ktora mu to da. Wy faceci tego nie zrozumiecie. Taka Wasza natura. Slepo wierzycie, ze to takie fajne, jak Wam ktos palke wklada w tylek. Wlozcie sobie ogorka lub wibrator to sami zobaczycie, zamiast namawiac biedne kobiety, ktore czasami i daj dadza za wygrana bo widza, jak ich facet tego pragnie. Ale nie mowcie tu o przyjemnosci bo to zadna. Jak to robilam, to na poczatku nie bylo mi dobrze, ale z czasem, po kilku razach nie czulam juz takiego bolu, bo mialam odbyt juz rozciagniety. Ale nie bylo wcale przyjemnie, po prostu tylko juz nie bolalo. A jak zaczely sie moje problemy z odbytem i mimowolnym wyproznianiem, to moj ukochany mnie zostawil. I co? Warto dawac w tylek? ja po tym, co teraz przechodze, juz nigdy wiecej tego nie powtorze, a facet ktory namawia kobiete do tego, ma w glowie nasrane, widocznie pochwa kobiety juz mu nie wystarcza.

a ja bym tak nie mogla;/ udawac ze lubie.Kiedys robilam tak z orgazmami;p -doszlas?? -tak o losienku jak sobie przypomne ta glupote.Teraz mowie prawde chociaz dochodze zawsze:) i nie mogla bym jesli by mi sie to nie podobalo mowic ze podoba;/ to jest brak zaufania i otwarcia na druga-kochana osoba:)

nie wyobrażam sobie jak można udawać przed kimś orgazm, albo udawać że seks analny (czy jakakolwiek inna pieszczota) jest przyjemny kiedy tak nie jest?? Albo jest przyjemny i nie ukrywam tego przed nim, albo nie było przyjemnie- nie ukrywam tego- postaraj się misiu bardziej!! A jak coś jest nieprzyjemnie to przerywamy to natychmiast!! To twój nie mój problem misiaczku!! To nie egoizm, to dbanie o siebie i zdrowe relacje w związku.

Ja długo byłam przeciwniczką analu, dopóki nie spróbowałam z mężczyzną, w którym się zakochałam. I to ja Go do tego namówiłam :) Robimy to nie tak często, ale zawsze mam orgazm. Cudowna sprawa. Ale na pewno nie dla początkujących.

sprobuj nie pożałujesz

skoro to jest takie przyjemne to czemu faceci nie prosza o penetracje odbytu?

psychole, du** jest od srania, piczka od walenia:D:D:D:D:D pozdro.

tez bym sie nie zgodziła... ale sa tez kobiety ktore tylko anal kreci... jak kto woli, na to nie ma regoły. wazne tylko zeby nigdy nie namawiac partnera do czegos czego zdecydowanie odmawia.

nie wiem jak wasi faceci ale mój mnie prosi o pieszczoty, lubi to bardzo i robi się taki słodki wtedy... Jest hetero i lekko homofobiczny nawet, ale anal lubi ze mną;)

to znaczy że lubi zarówno pieścić jak i być pieszczony, palcem albo zabawkami;)

:)

Kobiety przekłuwają sobie uszy, nosy, pępki, brodawki, rodzą dzieci często maja cesarkę, wstrzykują silikon w różne części ciała, depilują gorącym woskiem włosy na nogach, pod nosem, na wzgórkach łonowych, robią sobie lifting, tatuaże, odsysają sobie tłuszcz, zmniejszają pośladki, operują biusty, usuwają skórki na palcach a nie można ich posuwać w dupę bo to... boli..

stare:o kto mówi, że nie można ??

ja też uważam, ze okłamywanie partnera w sprwie orgazmu mija sie z celem... Obie strony powinny czerpać przyjemność z seksu, nie tylko jedna..

Ktoś wcześniej pisał, że zwieracz będzie nawet lepiej pracował po seksie analnym i się w cale nie rozciągnie. Skoro pochwa po jakimś czasie sie rozciąga, to zwieracz też.

teraz cos Wam powiem jestem lekarzem i trochę na ten temat wiem.Ex analka ma racje jesli sie uprawia anal często to po pewnym czasie (np.3 lata) dochodzi do rozciągnięcia mięsni i obawiam się że bedzie miała z tym długo problem jesli nie na stałe. I tu nie macie co dyskutować bo nic na ten temat nie wiecie a wasze gadanie o klockach jest śmieszne. Co się tyczy analu uwielbiam jako facet, udało mi się namówic nań jedna kobite i ma ekstra orgazmy, druga namówiła mnie w wieku 39lat po raz pierwszy, jeszcze innej nie trzeba było namawiać Jedyny dla mnie problem to higiena musi bezwzglednie byc czysto i pachnąco a to juz sprawa kobitki.

ja też jestem lekarzem i uważam że nie masz racji. Stawiasz swój dyplom przeciw mojemu??

zgódź się, nie ma nic przyjemniejszego niż odbywanie regularnych stosunków analnych do ulubionych zaliczam te z Ferdynandem Magellanem, ma takiego penisa ze aż czuje go w żołądku, a jestem tak rozjechany ze jego wory wchodzą mi do anusa razem z penisem

Dwóch rehabilitantów i jeden z jednym okiem :o

któż to jest tym rehabilitantem?

tam n ie ma punktow erogennych wiec kobiecie nie moze sprawiac to przyjemnosci.chyba ze jest masochistka.

doprawdy?? ciekawe, a ścianki pochwy nie są punktem erogennym?? Bo o tym że odbyt jest doskonale unerwiony i połączony tym samym kanałem nerwowym co genitalia nie wspomnę. Nie może?? to porozmawiaj z moją partnerką, możesz się wiele jeszcze dowiedzieć ;) a nie jest masochistką, zapewniam Cię

moj facet icagle o tym mowi. a ja mowie: ze nigdy w zyciu...

pozniej bede chodzila po ulicy i gowno gubila.wielkie dzieki

każda czerpiąca dziś radość z seksu analnego kobieta mówiła kiedyś "nigdy w życiu";)

mnie sie to wydaje troche malo higieniczne.a bardzo dbam o higiene osobista...fiutek w dupie.bez przesady