Faceci są jak kruki..

I tu się Apostole zgodzić muszę:D:D:D

"MOże skomentujesz...?" tak - postrzegasz kobiety tak jak wiekszosc was - tzn w sposob w jaki chcialybyscie byc odbierane.... a realia pokazuja, ze Twoja wizja kobiet to seria poboznych zyczen i marzen... kiepskie doswiadczenia z facetami masz dlatego, bo z kobietami nie mialas okazju ich miec - co juz kiedys Ci pisalem

zatem mój pobyt na kafe powinnam traktowac jako okazję do przejrzenia na oczy w kwestii kobiet kótre idealizuję oraz w kwestii męzczyzn ktorych krytykuje, i dojsc do wniosku powinnam robić zupełnie odwrotnie... Bo to przeciez faceci są tu dla mnie dobrzy, a kobiety nie....:) Czy o to chodzi, komiczne..? :) Myślisz że fakt iz trafiłam na kafe jest dziełem Bożym, i ma zupełnie zmienić mój punkt widzienia..? :) Bo powiem taK; jeszcze jeden przemiły facet, i jeszcze jedna jakaś, typu otulona, i zacznę się powaznie zastanawiac......:)

Retro.. wejdź na jakis inny dział.. i nawet nie musisz zakładac topików tylko poczytaj, a naprawde zmienisz zdanie na temat kobiet:D:D

tak retro - idealizujesz kobiety... w ogolnym rozrachunku jest tak, ze potraficie bardziej dojebać niz faceci, chocby dlatego ze zwykle sie po was nikt nie spodziewa tak ostrego, nieczulego i sadystycznego podejscia, jakiego kazdy by sie po facetach mogl jednak spodziewac... walicie z zaskoczenia i to znacznie ostrzej czesto, niz my... nie idealizuj zadnej plci, ale patrz realnie

Komiczne, inaczej. Baba potrafi tak straszliwie dowalić, ponieważ jest sama baba i wie co może zaboleć:P

to nie tłumaczy dlaczego moja próba wyidealizowania kobiet wywołała agresję właśnie ich samych.......:)

Mogę Ci powiedzieć. Ponieważ równocześnie w przewrotny sposób pokazałaś także słabostki i przywary samych kobiet. A tego kobiety nie lubia.

byc moze :) ja uwazam, ze kobietom latwiej jest wyłączyc emocje, byc okrutnymi, bezwzglednymi i nieczulymi, niz facetom... potem moga w domu ryczec w poduszke i chlać na umór, by zagłuszyc sumienie, ale to dopiero po tym, jak wypalą kilka wsi pelnych glodnych i potrzbujących dzieci... by na 2 dzien, zrobic to znowu... i potem znow plakac

Apostoł Jak cię lubię (co masz oczywiście w tym samym miejscu co ja i vice versa) tak ci powiem: Przegrzewasz się czasem. Biegasz i biegasz z tym swoim toporkiem, machasz nim groźnie przed struchlałym motłochem, testosteron się leje, ryk doniosły... Po kiego? Jak ci się temat nie podoba albo osoby piszące - wypróżnij, co masz do wypróżnienia i tyle. Czy wyrażanie swoich poglądów wprost poprzez inwektywy jest pokazaem siły czy przeciwnie? Wybacz osobistą wycieczkę. Błagam o litość. Mój toporek jest trochę mniejszy.

dlatego własnie uważałam że tak naprawde nie opowiadam się wyraźnie ani po jednej ani po drugiej stronie:) tytuły może godziły w facetów, ale sama treść już była ambiwalentna....:) faktycznie, Nefa, mało jest osób które to zauważyły.:)

Ponieważ faceci sa waleczni.. a kobiety pragmatyczne.... To jak walka z pajakami.. facetzabije kilka widocznych i oleje, stwierdzając ze najwyżej zabije znowu. Kobieta inaczej... zmuszona do tego mimo ze nienawidzi.. wybije wszystkie zeby nie musieć robić tego drugi raz.

zgadzam się z nefry- tu towrzystwo jest mieszane ale na macierzyńskim kobiety są sbie gotowe pwyrywać sobie kudły w walce o rodzaj karmienia. ufacetów nigdy nie zaobserwowałam aż tak gorącej walki w dyskusjach kobiety są nieszczere i kłótliwe z natury, faceci są zimni ale za to prostsi w obsłudze

"Czy wyrażanie swoich poglądów wprost poprzez inwektywy jest pokazaem siły czy przeciwnie?" burzysz sie, bo obraził Scarlett i jej adoratorów? :P Niech Rhett Butler ją broni :P

Szukanie dziury w całym => Hę? Yeah, whatever... Stary, jeśli się jakoś specjalnie podniecasz na tym forum, to zazdroszczę, że tak łatwo wyzwalasz w sobie adrenalinę. Ale nie projektuj proszę. :P Czyżbyś miał jakieś fantazje związane z Conanem barbarzyńcą? ;)

ike sorry, wróce, do tego: pamiętasz z jaką moca atakowałas mnie na początku..? Może moł\głabys mi powiedzieć co wzbudzało taką niechęc w tobie do mojej osoby..? pamiętam ze zarzucałaś mi że pisze bzdury. Ok, przyjmijmy to.:) co zatem się stało że zmieniłaś swój stosunek..? bo ja przecież bzdur pisac nie przestałam.....:) pozdrawiam cię:)

:) Nie burzę się Przeciwnie. Miłość, muzyka, rock'n'roll. :) (...) Głupi lgną do głupich. To tylko małe zdziwienie:D

\"ja uwazam, ze kobietom latwiej jest wyłączyc emocje, byc okrutnymi, bezwzglednymi i nieczulymi, niz facetom...\" komiczne to jest wręcz odwrotnie- dlatego kobieta uderza z podwójną siłą rażenia bo kieruje się emocjami- a w chwili zagrożenia te emocje sięgają zenitu- może grac i udawac zimna- ale tak naprawdę w środku jest wielkim wulkanem

apostoł, szukanie chłopaki, lecieć po kisiel...?

Ale ja będe sędziować!!!!

ike - moze powinno byc "wyłączyc pozotywne emocje"

W kisielu? O baby? Powariowałyście? :D:D:D:D:D

szukanie w czym bys chciał...? :)

retro;) heh to nie tak nie zgadzam się w większosci z twoim swiatopoglądem ale to inna rzecz zaatakowałam cię po temacie " tu bedę"- moze pomyliłam się mocno co do twojej osoby- ale wydawałaś mi się byc osoba która koszmarnie chce na forum zaistnieć- fakt faktem wyciągnęlam wnioski bardzo pochopnie- ale myslę że właśnie tamten temat dal mi odczuc cię jako taką a nie inną osobe- fakt mój błąd ale podkreslam , że mimo że szanuje twój punkt widzenia - mam zupelnie inny pogląd na świat damsko- meski natomiast juz pisałam wczesniej- mój atak na twoja osobę był wielką pomyłką

hmm poza tym niexle mi sie odwdzięczyłaś komiczne;) kobieta i pozytywne emocje??? kpisz sobie ??;)

Może porobimy na drutach na czas:)

tfu, świzdak, świzdawkę....gwizdawkę To nie tak świstek,gwizdek.... no właśnie - gwizdek!

Chyba raczej hafty:P:P:P:P:P

nie ma w pobliżu Złośliwej? :-D bo chcę się dorzucić i powiedziec, ze też nie mam szczególnie dobrego zdania o wielu kobietach, chociaz aż tak drasycznie się przy mnie nie zachowywały nigdy i bardziej chodzi mi o ich hałaśliwość, zawężone horyzonty, zlośliwość, obłudę, które zsumowane jednak gorzej się maskują niż podobne cechy u mężczyzn :-O a moze jestem uprzedzona, bo od lat mam zawsze jedną i tę samą przyjaciółkę (nie mowię o koleżankach) a to blokuje "odkrywanie" przeze mnie prawdziwej szlachetnej natury u innych kobiet?? moze za mało się nimi interesuję? powinnam dać im szansę? ;-) :-) oczywiscie jest też masa fajnych "niewiast", chociażby tutaj na forum :-) tylko w ostatecznym rozrachunku moich dotychczasowych obserwacji słabiej wypadają :-O

"komiczne kobieta i pozytywne emocje??? kpisz sobie ?" uffffff symulowanie pozytywnych emocji :D