Czy cos z tego jeszcze moze byc...?

Niby oni sa juz rozdwiedzieni,od bodajze 7 lat.Mimo to zawsze sie spotykali od czasu do czasu,robili wspolne wypady rowerowe,albo spotykali sie na obiedzie.Ona czasami odwiedza jego matke i ida razem na kawe. My jestesmy razem 2 lata,mieszkamy razem,jestesmy zareczeni,planujemy slub i dzieci.Jego matka,z tego co mi powiedzial i co (chyba) sama widze bardzo mnie lubi,ostatnio sama zaczela temat dzieci,zawsze mnie przytula i daje male prezenty.Czyli wszystko byloby cudownie,ale... ...ale jego byla zona dzwoni co jakis czas,wysyla smsy i glupie maile (wiecie,te zalosne "lancuszki","zyczonka udanego weekendu",jakies bzdurne obrazki z kroliczkami,gwiazdki,piosenki i inne bzdety).Drazni i meczy mnie ta,jakby nie patrzec,wciaz "ponadnormowa" wiez miedzy nimi.Wiem ze byli dlugo malzenstwem,wiem ze bardzo duzo razem robili i osiagneli (tzn ona "zagarnela" wszystko,lacznie z mieszkaniem wlasnosciowym i samochodami,a on zostal z niczym - dla mnie ten podzial jest smieszny przy rozwodzie bez posadzania bez winny-ot,sie uczucie wypalilo). Boje sie,ze moze jeszcze cos kiedys miedzy nimi bedzie...Ze mimo ze jestem mlodsza,ladniejsza,chce dzieci(ona nie chciala) a z drugiej strony zywiolowa i ambitna,ze kochamy sie ponad wszystko i we wszystkich plaszczyznach jest idealnie,to on moze teskni za tym ich wysiedzianym gniazdem... :(

z rozwodnikiem :) to bylo do przewidzenia, sama sobie takiego wybralas...

Dziwna jesteś. Wolałabyś, żeby nienawidził ? Poza tym " ładniejsza" to rzecz względna, a młodsza nie zawsze znaczy lepsza. :)

W tym przypadku na pewno nie rzecz wzgledna,ktora jest ladniejsza.Ona mala,sucha,ze zniszczonymi trwala wlosami rzadkimi i suchymi jak siano,z obwislym biustem (ona ma biust a raczej flak skory do pepka-i wcale nie byla w ciazy),zmarszczkami,swinskimi oczkami,nosem jak kartofel i konskimi zebami.Ja nie uwazam sie za pieknosc,ale mam dlugie zdrowe wlosy,jestem wysoka i szczupla,jedrny biust,zero zmarszczek,ladna buzia,proporcjonalna.Ale nie tylko uroda sie liczy-ja sie ucze,pracuje,mam pasje i hobby,poza tym jestem opiekuncza i rodzinna.A ze mlodsza to tez plus,bo ja przynajmniej moge miec dzieci,moge jeszcze wszystko robic co chce-ona nie.I ona chyba to wie,bo robi sie natretna i upierdliwa.Sfrustrowana baba i tyle :/ Moj facet chyba bylby idiota,jakby do niej chcial wrocic:/

no wiesz ale ją opisalas :o moze troche dojrzalosci w tym wieku co?

Przepraszam,ale wlasnie dojrzalosc to odwaga powiedzenia prawdy.Nienawidze i nie stosuje okreslen dla osoby : a) otylej - puszysta b) obwisle piersi-zmeczona piersi c)zmarszczki-kobieta jak wino,im starsza tym lepsza Ja swoje wady tez nazywam po imieniu.I nie bede kobiety brzydkiej nazywala ze ma "oryginalna urode"....no litosci:/

jak ci to przeszkadza to zostaw tego faceta albo postaw mu ultimatum. albo ja, albo spotkania z ex. proste

Dziwna jesteś. Tak naprawdę to moim zdaniem Twój facet, ani jego była zona nie robią nic złego, ale odnoszę wrażenie, że Ty chciałabyś po prostu żeby on jej nienawidził, żeby codziennie Ci potwierdzał, że tamta jest koszmarnie brzydka i w ogóle beznadziejna, a ty młoda, wspaniała i w ogóle tysiąc razy lepsza. Nie wiem która z was jest tą "sfrustrowaną babą"...

ona chce po prostu zeby tamci zerwali kontakt, tyle

Ale dlaczego mają zerwać kontakt? Byli małżeństwem, to że się rozstali nie musi oznaczać, że muszą zupełnie zniknąć ze swego świata. Ja uważam, że dopóki te kontakty nie sięgaja zbyt daleko to nie można ich zabraniać.

No zesz do cholery! Czy ja napisalam,ze chce,zeby ja nienawidzil??? Ja tylko chce,zeby moze ograniczyli to swoje zalosne gruchanie??? Ze moze to juz nie na miejscu takie czulosci gdy jest sie w innym zwiazku??? Ja sie nie mieszam w zwiazek mojego ex,ba,ja nawet nie utrzymuje z nim zadnego kontaktu,bo oboje stwierdzlismy,ze to niepotrzebne,ze nie ma sensu,skoro po pierwsze,oboje mamy nowych partnerow,po drugie,to sie naszym partnerom nie podoba.I ja go wcale nie nienawidze-po prostu zerwalismy kontakt,bo taka jest naturalna kolej rzeczy!!! A ci niech sobie maja jakis tam kontakt,ale bez tych lukrowanych serduszek-ot,telefon raz na jakis czas i starczy!! Po co wlec te stare smieci w nowy zwiazek i od poczatku wnosic brud-i to nie swoj,ale obcy??? Ktore zwierze tak robi,ze wlecze za soba stare gniazdo??? Tylko czlowiek to taka swiania!!!

A gdzie nazwałaś swoje wady? Albo jej zalety dla równowagi?

się z rozwodnikiem Z tego mogą być TYLKO kłopoty Musisz mieć tego świadomość Wdowiec jeszcze ale rozwodnik ??? Zastanów się możesz Sobie skomplikować niezle życie

a wy wszytskie tu baby to tez musicie byc takie smieciary,skoro was to nie dziwi,ba,wrecz cala wine zwalacie na mnie. najwidoczniej tez takie wpierdalanie sie z butami praktykujecie.Cipa was swedzi,ze nie mozecie sie skupic na jednym partnerze i ze jak sie jest jednym,to jest sie z jednym i koniec? Tym bardziej skoro ex ma juz kogos innego.Brak wam wyobrazni czy oleju w tych pustych lbach,ze sie takiego czegos nie robi??? Ze sie nie wpierdala ze swoimi nedznymi mailami i telefonami w inny zwiazek? Ze sie nie robi za pepek swiata,ze skoro mam problem,to jedyna osoba ktora moze mi pomoc,to moj ex? Zalosne cipy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kurwa,zeby was tak wasi mezowie rypali na boku z bylymi,to byscie inaczej spiewaly,to juz byscie nie byly takie "wielkoduszne"!!!!

Rozwodnik a facet ktory mial x dziewczyn - co za roznica??? Czy taki ktory mial tylko jedna kobiete jest gorszy czy lepszy od takiego ktory mial 1432 partnerki??? No i co to w ogole za tekst ze wdowiec to jeszcze ujdzie a rozwodnik nie....No kurwa...;( A ty bys moze wolala takiego ktory spal z cala wsia w ktorej mieszkasz,ale grunt ze nie byl zonaty....Boszzzz

Ach no urocza kobietka z Ciebie. Taka z klasą, nie dziwię się, że sie martwisz :P.

W ogole koncze temat,nic mi tu wiecej nie pisac.Zamykam topik.Same jeczycie,tylko tak sie slizgacie jak glizdy miedzy wlasnymi mezami a exami, slizgacie i prowokujecie,macicie i jaczycie.Jeszcze zadna tu nie pokazala klasy i nie napisala ze takie zachowanie jest nie fair,nie na miejscu.Psy ogrodnika! Zalosne prowokatorki! KONIEC!!!!!!!!!!!!

skoro on wie, ze ciebie to wkurza to po co sie z nia spotyka? na moje jemu po prostu na tobie az tak bardzo nie zalezy. jakby cie kochal to by ograniczyl kontakt. wniosek: radze poszukac nowego chlopa

Bo zamiast pisać na forum publicznym- raczej poobgaduj ex swojego narzeczonego ze swoimi - podobnymi sobie przyjaciólkami, takimi z którymi masz tożsamą definicję słowa klasa.

kwass - idz lepiej zadzwon do ex i spytaj sie,czy jak jego zona bedzie w pracy,nie mialby chwili wpasc do ciebie naprawic ci kranu a potem sprawdzic poziom oleju w silniku. i moze umowcie sie na weekend,bo przeciez remont mieszkania czeka, a tylko twoj ex potrafi przestawic meble i pomalowac sciany. nie zapomnij tez o tym, ze twoja swinka morska jest chora i dobrze by bylo gdyby twoj ex przyjechal i zawiozl ja do weterynarza. a po wszystkich zalatwionych sprawunkach, proponuje zaserwowac mu soczystego buziaka i wyslac 13 maili i 11 smsow ok? :)

Nooo, rzeczywiście wspaniała z ciebie kobieta, to niemożliwe żeby jakikolwiek facet potrzebował czegokolwiek innego kiedy ma taki cudowny kulturalny skarb w domu :P Śmiech na sali...