Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajkalaka

jak zgadac do obcego faceta na gg?

Polecane posty

Gość pytajkalaka
na pewno napisze:) no ciekawe czy ma kobitke, nie zdziwie sie, jak juz jakas bedzie u jego boku:) a moze sie myle, moze z niego wcale nie jest taki fajny fact, jak sie wydaje? ale mowie, wam wczoraj ten jego usmiech, i te oczy, ech.wydaje sie byc sympatyczny.wlasciwie to wyglada na szczesliwego, nawet jak jest powazny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajkalaka
przecinek mial byc po wam"ale mowie wam, :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antytyp
a ja mam 24 lata i nigdy nie uprawiałem seksu, czy jak to tam się zwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odezwij się
no właśnie, jak sytuacja się rozwija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajkalaka
czesc dziewczyny:) mczy, to chyba koniec:) wczoraj go widzialam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajkalaka
bo milczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajkalaka
po prostu zlal mnie🖐️ ale to nic, to nic, nie zalamujemy sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajkalaka
dobra, teraz po przemysleniu sprawy, stwierdzam, im zlapal mnie lekki dol:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozeeee
nie przeczytal jeszcze poczty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odezwij sie
Cześć! Albo myśli, co by tu zrobić. Albo nie jest zainteresowany (może ma kogoś). Ale spróbowalas i wiesz juz co i jak. :) Wiem, jakie to uczucie - przykrosc, rozczarowanie, pojechalo Ci na pewno po dumie, tak jak i mi. Na poczatku Sie usmiechnelam, jak zobaczylam, ze to "koniec", musialam pomyslec, uronic kilka lez. A teraz ciesze sie, ze sie zebralam na odwage. Bedzie dobrze, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajkalaka
wiem, ze bedzie dobrze, ale szkoda troche..ale juz nie takie rzeczy sie przechodzilo:) i jestem dumna,z e sie odwazylam, bo nie spodziewlaam sie tego po sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odezwij sie
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajkalaka
a i dzieki dziewczyny, ze mnie wspieralyscie🌼:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to Ci pieron z niego noo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajkalaka
czesc🖐️ to jeszcze raz ja:) tak sobie pomyslalam, ze chyba zle to rozegralalam, tzn znajoma mi powiedziala. moze ma racje, nie wiem, ja sie nie znam na flirtach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odezwij sie
hej 🖐️ źle w jakim sensie? co Ci radzila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajkalaka
powiedziala,z e zle sie "sprzedalam", ze niby powinnam wyslac zdjecie czy co, jednak przemyslalam to, i nie zgadzam sie z tym co powiedziala.dla mnie sam fakt pisania meila do obcego faceta, byl stresujacy, chcialam pozostac incognito, przynajmniej na pocztaku, by spr, czy bedzie zainteresownay znajmoscia, czy jest sam itp., :) a ja glupia, nadal spr te poczte:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cranberra
Autorko, podczytuję sobie Twój topik i muszę przyznać, że odważna dziewczyna z Ciebie:) Życzę powodzenia - jeśli nawet nie z tym, to z innym;) W końcu do odważnych świat należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piistaacja
hej! i jak sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odezwij sie
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo koleżanko
co u Ciebie? odezwij się do nas. napisał coś? pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajkalaka
czesc:) tak wlasciwie, to temat niestety zamkniety:) a szkoda, chcialabym wam tu pisac coi jak:), ale to juz koniec:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajkalaka
halo, jest tu ktos? dziewczny, cos mnie naszlo i w ogole przemyslalam sobie to, ze moze ni wzial mnie powaznie, jednak nie jesem tego pewna, bo moze po prostu nie jest zainteresownay. jednak, czy uwazacie, ze byloby to ujjma dla mojej osoby, gdybym ie do niego raz jeszcze odezwalal, ujawniajac sie? nie wiem jak to wyglada, nie jestem w stanie tego obiektywnie ocenic, czy juz lepiej zostawic sprawe, czy sprobowac ostatani raz? powiedzcie co myslicie, biorac pod uwage o, jakbyscie wy zrobily, a nie tylko, majac nadzieje na silne emocje moim kosztem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cranberra
pytajkalaka jeśli masz takie wewnętrzne przekonanie, że warto się odezwać (a mam wrażenie, że tak jest, tylko chyba chciałabyś po prostu od kogoś potwierdzenia;) ), to zrób to. W końcu nic nie tracisz. A przecież w ogóle trochę stresu kosztowało Cię podjęcie tej inicjatywy, to może warto to jeszcze pociągnąć i zobaczyć, co z tego wyjdzie:) Napisz mu parę słów, najlepiej w takim lekkim, żartobliwym tonie. Może jakoś nawiążesz do swoich wcześniejszych "zagadywań"? Ale uważam - co prawda, nie wiem, czy słusznie - że jednak ujawniać się jeszcze nie powinnaś. Odczekaj trochę, zobacz, co będzie dalej - jeśli złapie przynętę, to możesz spróbować mu dać parę wskazówek odnośnie swojej osoby. Jeśli to nie wypali - no cóż, przynajmniej będziesz mogła sobie pogratulować, że wzięłaś sprawy w swoje ręce, no i pewnie będzie Ci trochę lżej ze świadomością, że jednak pozostałaś dla niego Piękną Nieznajomą;) Życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajkalaka
dzieki za zainteresowanie. wiem, ze troche was mecze tym wszystkim, ale fakt, potrzebuje wsparcia. wiesz, chcialam sie ujawnic, bo o chyba sobie mysli-jelsi sie nie myle-, ze to wszystko to jakies zarty, chcialam po prostu mu pokazac, ze jestem, istnieje i, ze te wiaodmosci to nie sa zarty 13-latki:) to prawda, ze czuje potrzebe napisania do niego, ale nie wiem czy to wyjdzie dobrze, bo jednak chlopak mnie zlal, wiec piszac teraz narzuce mu sie, jednak czuje, ze nie zrobilam wszystkiego i, ze powinnam jeszcze probowac. tak jak widac, mam mieszane uczuci, bo nie chce wyjsc na nachalna, napalona dziewczyne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cranberra
Powiem tak - jeśli się odezwiesz po raz drugi, to chyba już będzie niemal niemożliwe, żeby facet to za żart wziął. I pewnie teraz ciekawość mu nie pozwoli nie odpisać. Nie wydaje mi się też, żeby wyciągał aż tak daleko idące wnioski, żeby Cię brać za jakieś nawiedzone dziecko neo;) I dlatego upieram się - i dalej się będę upierać;) - przy tym, żebyś mu jeszcze nie pisała (jeśli się oczywiście zdecydujesz na nawiązanie konwersacji), że to Ty. Bo widzisz, na mój rozum, to wcale nie wygląda nachalnie - dla mnie to jest po prostu danie mu drugiej szansy na to... żeby poznał lepiej ciekawą dziewczynę:D;) Ale nie wiem, jaki on jest. Gdyby się tak zdarzyło - choć to baaaardzo mało prawdopodobne - że jednak on uzna, że mu się w jakiś tam sposób narzucasz i da Ci to jakoś do zrozumienia, to będziesz się wtedy mogła tym w ogóle nie przejmować, bo będziesz miała tą wygodną śwaidomość, że on nadal nie wie, że to byłaś Ty. Ufff, skomplikowane to trochę;) Aha - i jeszcze coś - ja często słyszałam o tym, że to, co owiane lekką mgiełką tajemnicy, jest najbardziej kuszące... Ale na pewno najlepiej będzie, jak zrobisz tak, jak Ci podpowiada intuicja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajkalaka
ach, dzieki za wyczerpujaca odpowiedz. tez mysle o tym, ze jednak juz bedzie wiedzial kim jestem i gdybysmy sie kiedys przypadkiem spotkali, to mogloby mi byc nieswojo. jednak, co ja moge mu napisac?kurde, zebym ja chcoiaz w niewielkim stopniu wiedziala, co mu w tej madrej glowie siedzi, to byloby duzo lepiej.bo nadal nie wiem, czy on po prostu potraktowal e cale meile jako zart, czy moze nie odpisal, bo po prostu nie ma ochoy i tyle. i teraz co? mam sie do niego odezwac," czesc, to znow ja:D":P nie no zart. jednak jakbym byla na jego miejscu, to chcialabym wiedziec z kim rozmawiam i w ogole o co tak naprawde chodzi:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×