jak postępować z prawdziwym facetem?

jakie są zasady życia z prawdziwymn facetem? nie ze zbabiałym maminsynkiem, jakich ostatio pełno na ulicach, tylko z tym prawdziwym mężczyzną z odpowiednim poziomem testosteronu? ja już wiem, że trzeba mówić o wszystkim prosto z mostu, owijanie w bawełnę nic nie daje;) a Wy jak radzicie sobie w codziennym życiu?

skad wiesz, ze to prawdziwy facet?

wiem :)

jak nie interesuje Cie temat to po ch...j odpowiadasz:)

no dobra, z racji tego że jestem prawdziwym facetem, powiem ci jak postępowac z takim. po1: gotować dobre obiady, żadnych tam zupek tylko prawdziwy facet musi porzadnie zjeść po2: żadnego miałczenia kiedy twój facet delektuje się piwem i ogląda ambitny mecz po3: masz się wypięknic i sexic sie z nim kiedy tylko ma ochote i zadnego bólu głowy, prawdziwy facet zawsze ma w domu apap po4. dom ma być wysprzatany, dzieci nakarmione, pies też po5. żadnego puszczania sie z koeżankami po 6. wszystkie koszule wyprasowane, skarpety poprane, buty wypastowane, po7. zadnego miałczenia o kwiatkach, jak już będzie po ślubie po 8. o wydawaniu pieniedzy i wydatkach decyduje mężczyzna po 9. żadnych nieplanowanych zakupów typu pani domu albo nowe futro po 10. supermarkety nie są dla mięczaków, dlatego po ekwipunek na cały następny tydzień do reala, tesco czy kerfura jedziesz ty

a wiec ja mysle ....ze prawdziwi faceci jednak wola kobiety tajemnicze ...i te mowienie o wszystkim to troche dziecinada ......

ckliwa kopytko- ten tekścik to jakby z średniowiecza... :P :P Mi się wydaję, że z prawdziwym facetem tak czy siak trzeba jak z dzieckiem się obchodzić :P czyli wszytko dokładnie tłumaczyć i nie irytować się za bardzo jak i tak zrobi po swojemu ...

oj kopytko, wychodzi na to ze kobieta ma byc do uslug mezczyznie

nie nie do uslug...to ma byc facet a kobieta ma pachniec i paznokcie malowac

Problem źle postawiony. Mówiąc pół żartem, pół serioa, z tzw: prawdziwym facetem* nie postępuję się, to on postępuje z kobietami. *prawdziwy czyli jaki?

wystarczy,że będziesz się zachowywała jak prawdziwa kobieta :D:D:D:D:D:D:D Proste :D prawda? :D

frk, cos w tym jest a bezedury zapomnial o jednej waznej rzeczy w pkt 2-moze byc jeszcze glodny;)

no nie mow ze facet glodny nie jest zly?;)

o bekaniu tez nie zapomniales? ;)po piwku chyba jak najbardziej.

prawdziwy facet jak jest głodny to nie skamle żeby mu żarło pod nos podać tylko sam potrafi zrobić lepsze niż kobita :D

a tak na marginesie .Prawdziwy facet musi miec wyglad prawdziwego faceta !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tylko sam potrafi zrobić lepsze niż kobita Taaaa... :D

:D ja tez sobie pierdne i pobekam, ale z tym ostatnim to marne wypadam przy swoim mezczyznie

mam bardzo dużo testosteronu i agresja mnie roznosi, jak mi ktos podskoczy to leje w morde, jak mi cuś nie spasuje to od razu suę wpieniam, laski zaliczam jak mi ktora spasi, swoją kobiete trzymam krotko, jakby mnie zdradzila to bym ubil szmate jak psa , kobieta powinna byc ulegla i nigdy sie nie stawiac bo mode ac w twarz i po co jej to 100% MEN

Penbura? Ty rozważasz problem jedynie teoretycznie, czy ma on dla Ciebie wymiar realny?

psełdonim, w sumie to teoretycznie. chcialabym zebysmy pogadali i posmiali sie troche, w koncu piatek jest:)

Oiątek, nie piątek, Preambuła, a temat niezmiernie poważny. Zadałaś sobie trud postawienia bardzo istotnego pytania. W końcu trudno kobiecie ignororwać męską część ludzkości. Zgrubnie Ci podpowiem, jak kobieta powinna się zachowywać wobec mężczyzny - ano, sprawa prosta - nigdy nie powinna zapominać, że jest kobietą, czyli komplementarną połową całości człowieka. Bo człowiek nie jest wyłącznie mężczyzną. Nie jest także wyłącznie kobietą. Człowiek jest i mężczyzną, i kobietą - jednocześnie. :-)

Psełdonim, tylko z tą męską częścią ludzkości to problem jets, bo coraz bardziej zanika, a pojawiają się hybrydy damsko-męskie, nie wiem jakie zdanie mają w tym temacie faceci, ale ja jako kobieta zauważyłam drastyczny wzrost ilości osobników z problemami egzystencjonalno-emocjonalnymi, a prawdziwy mężczyzna, przynajmniej wg mnie, wie czego chce więc taki problemów nie ma:) a z tego wynika, że coraz trudniej o 100% mężczyznę. podobno kobiety w znowu robią się babochłopami. zapytam więc dobitnie WTF is going on ??

a ja mojemu gotuje zupki i mimo,ze prawdziwy facet to jest wniebowziety :D a jak mu nie pasi,to z racji,ze jest prawdziwym facetem to niech sobie ugotuje tłuste żarło, chyba prawdziwy facet to potrafi?:D

a gdzie prawdziwe kobiety? takie subtelne, delikatne? z długimi włosami, w sukienkach? naturalne? usmiechnięte? ciepłe? wrażliwe? wokol same wytapetowane, obcięte "asymetrycznie", po przesadnej solarce, wykolczykowane wredne, podłe i przebiegłe, zaborcze awanturnice niestety taka prawda czuję się w tym buszu zagubiona, bez szans! jakby było ze mną coś nie tak a to nie ja zgubilam swoją kobiecą naturę i dlaczego Ci prawdziwi faceci lepiej traktują własnie te sztuczne wredne jędze?

no nie przesadzam faceci wolą chyba te nowoczesne typy kobiet no ale takie życie.. ja tego nie zmienie

z moich doświadczeń właśnie wynika, że faceci z problemami to single po 30, ci którzy bardzo chcą z kimś być ale zawsze też jak już z kimś są to nie jest to. pomijam, że też ciągle gdzieś tam przewijają się mamusie w postaci weekendowych obiadów, prania (bo po co mieć własną pralkę) itp

mała kotka, prawdziwy, wiedzący czego chce facet w życiu nie zwróci uwagi na chodzącą tapetę, z takimi są tylko ci, którzy muszą się dowartościować. prawdziwy facet zawsze się pozna na prawdziwej kobiecie, choćby nawet była w dzinsach, t-shircie i bez makijażu:)

ja mam kilku takich znajomych. jeden l.33 robi weekendowy obiad mamie, drugi lat 36 nie ma pralki u siebie, zawozi pranie mamie, trzeciemu l. 32 rodzice przywoza i wkladaja jedzenie do lodowki.... ale w sumie dziękuje im za to jacy są-tm bardziej doceniam swojego mężczyznę:)

Niestety, Preambuła, masz rację. Ale na tym, coś napisała nie należy kończyć wątku. Trzeba by się zastanowić, dlaczego tak jest? Co spowodowało, że na świecie zanikli mężczyźni, a ich miejsce zajęły kreatury mężczyznopodobne? Kto i co spowodowało tę dramatyczną woltę? Aż boję się pisać, ale wnioski są dla kobiet tyle opłakane, co nieznośne.