NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

madzix- ja np. wiem ze mi te wszystkiew konserwanty niue sluza- najlepszym przykladem jest dieta bezgluttenowa, do tego oslabienie imunologiczne (tarczyca, przeciwciala) i jak zjem maly kawalek kupionej pizzy to mi niedobrze, jak zjem swieza u wlocha swiezo robiona to mogenawet cala zjesc i nie mam zadnych boli zoladka tak samo z chlebem- kupuje chleb bezglutenowy i on ma waznosc do konca roku- to ile tej chemii tam mosi byc=???? a chleb i tak plesnieje- szczelnie zamkniety :( teraz kupuje z piekarni swiezutki i mroze

a najgorsze jest to że nie da sie tak do końca uniknąć tych niezdrowych dodatków bo musiałabym świnie hodować i sama sobie kiełbaski robić i pole mieć i własne warzywka zbierać i swój chleb piec...niestety nie mam na to szans...ale z drugiej strony mój mąż całe życie na wsi mieszkał niby zdrowo i co z tego...

dziewczyny a ogladałyście moze wczoraj UWAGE jak mowili o mleku i inncyh nabiałach??jak to robia co dodaja? SZOK!!!!!!!!!!!!!!!!!

madzix- no niestety nie da sie- ale duzo mozna uniknac ja unikam np. fast foodow czy jedzenia z paczki- wle z naturalnych skladnikow zrobic badania potwierdzaja ze nawet ludzie sa inni z wiekiem czasu bo te geny i chemia na nas zle wplywa- czytalam kiedys w gazecie ze kobiety coraz wieksze piersi maja, coraz szersze w biodrach i wogule nam sie tyje Uwagi- nie ogladalam bo nie mam polskiego TV, a niemieckiego tez nie ogladam- szkoda czasu na TV :D-

fast foodów na szczęście nigdy nie jadłam :) niestety nie oglądałam a co tam dodają? ja jem dużo nabiału...

http://uwaga.onet.pl/1506986,archiwum.html właśnie czytam

ze to wszystko sztuczne ze reklamuja mleko- PIJ MLEKO BĘDZIESZ WIELKI a tam sama chemia, krowy na łąke nie wypuszczaja tlyko samą chemie im podaja ze masła sa oszukane i sery tez....no az trudno uwierzyc a ta strona co podałaś sie nie otwiera

szkoda bo tam jest cały wczorajszy program. naprawdę bardzo ciekawe i przerażające...ja myslałam że moze jeszcze nabiały nie są oszukiwane a tu i mięsa i wędliny i nabiały...eh! szkoda gadać bo i tak nie wiem jak to zastąpić i czym...po prostu wiedząc to wszystko i tak musimy coś jeść.

no wychodzi na to ze w dzisiejszych czasach nie ma nic zdrowego

Cześć Dziewczyny, widzę, że dziśś bardzo goraca dyskusja o zdrowiu. To ja Wam opowiem o czymś co się robiło z mlekiem gdzy byłyśmy małe- uwagi nie oglądała więc nie wiem o co chodziło ale w domu nadrobieę- ale wracajac jak byłyśmy małe nie występowało mleko UHT- więc barkteri pozybywano się - by mleko zaszybko nie kwaśniało, dodając proszek do parania E- nie pytajcie skąd wiem:) A tak poza tym to myślę, ze nie można dać się zwariować i od czasu do czasu pizze też zjeść choć jest fast food\'em :) A co naszych problemów i nie idealnych wyników naszych mężów to faktycznie nikt nie jest idealny i może takie super wyniki tylko wychodzą jak są bardzo młodymi chłopaczkami ?:) Ale ja bardzo wierzę że się uda! Tylko musimy wyluzować - wszyscy mi powatarzaja że powinniśmy wyjechać gdzieś tylko we dwoje i zapomnieć o bożym świecie, ale teraz jak zamieszamy kupić ten domek to chyba już nie realne- ale może w nowym miejscu? Pomyślałam ,że jak teraz zajmę się ta całą biurokracją z tym związaną to może moja głowa się odblokuje a i żekomo jedna zniana pociąga nastęną ? :) Ale się rozpisałam :)

Ale robię literówki! Zaraz pewnie Zuzia mnie przyłapie :) i znowu będzie śmiech :) Przesyłam promyki słońca przebijające za stalowych chmur

hehe, mala- kto zaczol, ten zaczol :D dobra dziewczynki, ja mam juz weekendzik na paklowanie maneli i jutro przeprowadzka papa, do poniedzialku

ja tez zaczynam już weekend i mam nadzieję ze uda mi sie choctroche odpoczac, Zuziu miłego pakowania :)

Dlaczego wszyscy na weekend gdzieś uciekają? :( Co do wyników: mój ma ok. ruchliwość, ale za to w dolnej granicy normy ilość i dlatego w czasie dni płodnych musimy robić przerwę 2-dniową, żeby się plemniczki wychodowały :) Co do zdrowia-niestety, smutne to wszystko, co sie wyrabia. Podobnie do Madzixneo uważam, że za jakiś czas nasz gatunek wymrze, bo nie będzie mógł się płodzić-już co 5-ta para ma problem z zajściem w ciążę, w następnym pokoleniu ma podobno byc już co 2-ga!!!!!! To ne tylko złe odzywianie, ale też zła woda, złe powietrze, stres, siedzący tryb życia, czyli to wszystko z czym zyjemy sobie na codzień. Ja nie piję mleka wcale-mleko odkłada się w jelitach i tworzy tam kamienie kałowe, stąd tak dużo u nas nowotworów jelit-wiem, bo 3-lata studiowałam medycynę. Poza tym żaden dorosły ssak nie pije mleka. Zeby trawić mleko trzeba od urodzenia bez kilkudniowej przerwy pić mleko non stop. Wedliny robię sama-piekę schab, karkówkę albo co innego-sa najsmaczniejsze, nie psują się tka szybko i nie ma wnich konserwantów, ani zbyt dużo soli. W serach żółtych jest straszna ilosć soli. Raczej jestem warzywna-mało jem mięsa. Ostatnio za to mam wciąż ochotę na jajka :)

Wczoraj Chińczyk mi powiedział, że jak się ma co drugi miesiąc owulację, to znaczy, ze jeden jajnik sobie nie radzi, ale to nie utrudnia zajścia w ciążę. Ja od maja mam właśnie owulke w kratkę.

Zuziu, miłej przeprowadzki :) Ja jutro mam urodzinki trójki moich wychowanków do 14-stej a potem kolejny etap remontowy.

Witajcie Dziewczynki, Ja to jestem niedobra:( najpierw proszę o przyjęcie mnie do Waszego grona, a później się nie odzywam. Przepraszam... Powód jest taki, iż czekałam z pisaniem, bo myślałam, że nie dostanę @, a ta głupia się dzisiaj pojawiła i nici z dzidzi. Teraz już koniec ze starankami, bo za rok wychodzę za mąż i nie chcę iść \" z brzyszkiem\" do ołtarza, więc znowu antykoncepcja i starania odkładamy na sierpień-wrzesień 2009. Wiem, że ponoć wszystko ma swój czas, ale tak bardzo chciałam zsotać mamusią, ehhh-no nic! Wam moje drogie, życzę owocnego przytulania i dużo miłości i wiary w siebie. Buziaczkiiiiiiiiiiiiiiiii P.S. Kiedyś tu wrócę:)

mam nadzieje że wrócisz tylko po to żeby nam powiedzieć że udało się bez problemu :) miłego weekendu laseczki. Zeby wam robota sprawnie szła i żeby nie brakło czasu na wypoczynek :) mój chłopek taki zapracowany że nie ma dla mnie czasu :(

Oby się udało, czego sobie i Wam gorąco życzę!!!!

popisałam sobie i mi wszystko zżarło :(

Madzix, popisałam przede wszystkim do Ciebie :( i opisałam Wam, jak się wczoraj wściekąłm na sowjego męża, który daje się wykorzystywac pod pretekstem zrobienia dobrego uczynku. Wszystko mi skasowało (wrrrrr). Madzix, faceci mają inna konstrukcje psychiczną-inaczej tęsknią, inaczej przeżywają. Pewnie dla niego tęsknote można zabić praca, a poniewaz i tak nie zobaczy Cię na razie woli pracowac i nie myslec-tym bardziej że pojechał tam dla CIEBIE, i dla CIEBIE chce zarobić pieniążki. Ściskam Cię mocno, bo wiem, ze Ci smutno.

I znowu nikogo nie ma :( Alez zimno az kataru dostałam z zimna :( obym sie teraz nie rozłożyła tylko, bo jeszczem słaba po tamtej chorobie wakacyjnej.

Witajcie dziewczyny!!! mam toche czasu to zasiadlam przed kompem. Wilkie dzieki za Wasze odp moze rzeczywiscie nie powinam sie tym wszystkim tak strasznie przejmowac i troche wyluzowac. co do tarczycy i hormonow to wyniki mamm bardzo dobre. Nie bylam jeszcze na monitoringu bo maz mowi ze to jeszcze za wczesnie . Lekarz mi przepisze jakies tabl na wywolanie owul jesli ie zrobi mi monitoringu. POZADRAWIAM WA GORACO!!!

WItam dziewczynki :-) jak tam po weekendzie? jest już ktoraś????

Tak czekałam na ten weekend a okazał sie beznadziejny i dziś z chęcią idę do pracy mimo zimna i burej pogody. W sobote zrobilismy sobie imprezę u znajomych taki spontan fajnie to wyszło :) ale w trakcie tej miłej i relaksującej imprezki strasznie sie pożarłam z moim przez smsy. po tem niby juz było wszystko ok a rano napisałam mu ładnego esa a on znowu od rana zaczyna...no i juz miałam dość na maxa. Poszłam do lasu, wypłakałam sie tak jak jeszcze nigdy przez niego i znowu napisałam mu miłego esa tak na przekór a on zadzwonił przeprosił mnie i opowiadał co tam u niego że w pracy ciężko że nie jest zdrowy tak zupełnie bo cos go uczula, że też stara się rzucić palenie i to mu strasznie działa na nerwy no i tęskni...ale dopiero wtedy czułam jak napięcie z niego schodzi i z minuty na minutę jest bardziej mój. Przegadaliśmy dwie karty :) ale warto było. no ale sie rozpisałam! Powodzenia dziewczyny. Jak tam Wasze remonty? I gdzie sie podział kalpeczek...co tam u ciebie kochana?

melduje się z gorącą kawą w zimny i ponury poniedziałek, teraz z każdym dniem będzie co raz ci ężej bo nie lubie jak jest zimno :(. Wiecie nie chę się nakręcac ale czuję że się udało w tym miesiącu. Wiem ,że już wiele razy wczesniej mi się już wydawało ale teraz jest inaczej, poza tym zaczeły mi siniec sutki i wyczytałam , że zalicza isę to do pierwszych objawów. Poza tym ciągle mam mrowienie w podbrzuszu jak przy zbliżającej się @ a przeciez do terminu mam jeszcze 10-12 dni? Nie chcę się nakręcać więc juz nic nie bede o tym pisać tylko zobaczymy , narazie jem luteinę :). A poza tym to weekend uciekł mi przez palce ale przynajmniej w niedziele się wyspalam, bo ostatnio ciągle mi mało snu pomimo, że chodze spac niemal, że z kurami! A co u Was dziewczyny?:)

jestem, jestem :) lulu- dzieki wielkie ze napisalas o serach !!!! ja jem ich duzobo za wedlinkami nie przepadam, a Ty piszesz ze w nich jest duzo soli, a ja na moja tarczyce nie powinnam soli i moze tez tym serem sobie pogarszam sprawe :(- dlatego od dzis przuezucam sie na wedlinki :D fajnie masz z tym chinczykiem !!! Deauville- zycze Ci abys wrocila do nas juz zaciazona :D :D :D no i milych przygotowan do slubu :) Madzix- wspollczuje Ci ze masz meza tak daleko od siebie, wiem to to za tesknota, co to za bol - ale trzymam kciuki za szybkie spotkanie super ze sie wygadaliscie- a jaka ulga :) ella- super ze masz swietnie wyniki, moze to faktycznie tylko psychika ?? trzymam kciuki za Was tulipanek- buzka 4mala- widze ze wraz z pogoda humor Ci siada :( ja dzis w dwuch sweterkach siedze tak mi zimno- brrrr ale na spacerek bym sobie z mezusiem poszla w taka pogode :D i Ty sie kochana tak nie nakrecaj bo wtedy rozpacz bedzie wieksza (czego Ci nie zycze) dopiero po plodniakach jestes :) nam weekend minol szybko, ale byl baaardzo ciezki i pracowity ale mamy juz wszystko (opruch mezusia akwarium) przewiezione i dzisiejsza nocke spedzilam w nowym mieszkaniu SAMA bo maz poszedl na nocke do pracy- ale spalam jak kamien :)

Zuzia dlatego napisałam, że oprócz tego co zauważyłam to nie nastawiam się by właśnie nie rozpaczać, pomimo wszystko mam takie przekonanie, że co mam być to będzie, i że TEN KtOŚ na górze wie najlepiej kiedy mam to nastapić więc cierpliwie czekam , mam nadzieje, że rozpacze z zeszłego miesiąca już nie powrócą. Tłumaczę sobie, ze teraz jak mamy ten domek, który wymaga od nas też sporo pracy więc się tym zajmę i będzie ok. :). Nie opuściła mnie dobra myśl i wiara tylko bez słońca trochę mniej naenergetyzowana jestem:), a że jestem zmarziak to tak jak Ty jestem ubrana dziś niemal zimowo- aż starach pomyśleć co będzie zimą brrrr.....

Jestem dziewczyny czytam Was caly czas,no coz,ja mam dzis wizyte u gina przyszedl wynik histopatologiczny,a nadal mnie boli brzuch i krwawie,ale dla mnie juz to jest niepokojace:(bralam drugi antybiotyk i dobrze,bo mnie grypsko bralo,a ale juz przechodzi na szczescie!!!czasami plakac mi sie chce:(

kalpek- nie mam pojecia jak Cie pocieszyc, jak dodac Ci otuchy mam nadzieje ze szybko dojdziesz do siebie, zbierzesz sily i Pan Bog wynagroszi ci Twoje cierpienie