Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

Aalisha jeśli mówisz o wolności to tym bardziej powinnaś uszanować, że ktoś we współczesnym świecie, mimo iż jest tyle fajnych rzeczy, które można robić, woli mieć dziecko, pomyliłaś wątki, jeśli nie ma takiego jakiego szukasz to załóż nowy:) i przyznam się, że nie znam idei ludzi którzy włażą na wątek z buciorami, w którym chodzi o wspieranie się, a oni gadają jakieś rzeczy nie na temat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta nowoczesna to taka, która robi to co chce:) chce mieć dziecko to je ma, nie chce nie ma:) i nie myl egoizmu z wolnością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na 10.30 umówiłam się do frycka... będzie potrzebna grupa wsparcia potem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenie, niestety chyba Ci nie pomogę. :) Ja miałam chyba robione tylko te pierwsze przeciwciała, w krwi niestety nie. A nawet jeśli tak to szczerze mówiąc nie bardzo pamiętam kurde. Ale sierota ze mnie jest. :) Kazika, tego retrowirusa teraz reklamują w telewizji. Jest taka reklama z samotnym misiem w łóżeczku. Jednak Ty nie masz tv, więc nie będziesz wiedzieć co to. To jest rodzaj wirusa, który w przyszłości może pomóc w wytworzeniu się raka, czy tam HIV. Tak mi jakoś lekarz tłumaczył. Powstaje w wyniku zmutowania się jakiegoś tam genu. Kurde, trudne to jest. :D Aaliyah, sorry, ale ileż można żyć dla własnej wygody. Ja się już wyszalałam, już mam dość tej samotności. Jeśli Tobie podoba się życie w egoistycznym świecie to proszę bardzo, ale nic Ci do moich marzeń, pragnień i starań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazika, ja ostatnio byłam u fryzjera, tzn. u mojej Mamy. I w końcu te moje pióra jakoś wtglądają. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa, każdy wirus wnikajac do komórki żywiciela- czyli naszej replikuje nasze DNA, na swój użytek i właśnie to jest różnica między wirusami a bakteriami, to taki mały chytrus w świecie mikroorganizmw ;). A o teori, ze z tego powstaje HiV to pierwsze słysze, Retrowirusy to taka grupa wirusów, a Hiv do niej należy, ale to nie każdy retrovirus jest Hiv :).Uszy do góry, wyrzuć to paskudztwo z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo właśnie nawet jak w śluzie nie ma przeciwciał, to mogą być we krwi i wtedy żadne starania i żadna inseminacja nie dają skutku. Coś tam czytałam, że wtedy odczulają, czy coś, dają sterydy, albo każą stosować przez jakiś czas kondomy i tabletki anty, żeby pozbyć się tej obronnej odpowiedzi organizmu na plemniki.No ale ja już oczywiście schizuję. Jeszcze nawet jednego takiego testu mi nie zrobili, a ja już myślę kto wie co. Dziś w ogóle śniło mi się, że jestem w ciąży. I niby to już był 4 czy 5 miesiąc, a ja nic nie czułam tej ciąży, nie miałam żadnego brzucha, ani żadnych dolegliwości, kompletnie nic i poszłam do lekarza, by sprawdzić, czy czasem ciąża nie znikła, nie wchłonęla się ( takie myśli miałam w tym śnie :-)) lub czy może się nie pomylili kilka miesięcy temu stwierdzając, że w ciąży jestem. No i poszłam i okazało się, że się nie mylili, że jestem w ciąży w 4-5 miesiącu, a na pojawienie sie brzucha muszę jeszcze poczekać. Co za schiza, taki sen miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Retrowirusy replikuja RNA, w komórce zywiciela- chyba jakos tak to było i stąd nazwa ;), aż wstyd chyba muszę se pamięc odświeżyc, bo to akurat bylo fajne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4mala, no właśnie jakoś tak lekarz mi to tłumaczył. A, że ja jestem otępiała w tym temacie to se to wytłumaczyłam po swojemu. :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa, dobre, reklamuja wirusa w tv:-)No, widziałam ten spot o tym misiu. Ale tam jest mowa o małych dzieciach, że je atakują te wirusy:-)To dorosłych też to łapie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z tym wrogim śluzem to nadałyście zagadkę, coś takiego to chyba strasznie przechlapana sprawa?. ja się pociesz, że nie musze o tym mysleć bo u mnie poprostu brak owulki- i jakie to proste! Jak miałam stymulowaną owulkę to miałam taki ogromny ból w jajorku, że myslałam , że mi pęknie- nie w głowie mi było bzkanie i gdyby nie świadomość, że trzeba to bym se odpuściła. Ale powiem wam coś innego, zawsze myślałam, że jajniki owulują co drugi miesiąć a u mnie ostatnie 4 miesiące produkował sie ten sam- ten po stronie wyrostka, więć tam mogą być zrosty :(. Kazika, co do testowania to ja jeszcze poczekam, szkoda mi pieniędzy jeśli jutro nie dostane to zrobie w piątek, jutro jest tydzień o odstawienia luteiny, więc pewnie bedzie jutro. Pisałam wam o moich przyjaciołach, którym sie udało, już się nie udało, poroniła :(, naszczęście obeszło sie bez łyżeczkowania- strasznie im współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenie, jednak stare kobyły ten wirus też łapie jak widać. :D Właśnie Ci odpisuję. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4mala, ale ja jestem sierota i sama nie wiem na co jestem chora. To jest rotawirus, a nie retrowirus. :D Chyba źle lekarza słuchałam. :D :D :D Retro to ja już jestem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rotawirusy jesli pamięć mnie nie myli wywołują grype jelitową i są okrągłe, chyba nie gadam głupot, Klempoa ta co se masz żałować może być i Retro i Obecnie :), a na serio to zdrowiej babeczko , bo nie ma żartów awidentnie masz obniżona odporność. Lulu, kochana qa jak Ty sie dzis czujesz? daj znac bo sie martwię o ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie chyba mam grypę jelitową. Choć jeszcze bez efektów specjalnych, ale chyba pójdę się spawiować zaraz. :) To chyba prawda, że mam obniżoną odporność. Kurde, od stycznia jestem trzeci raz chora. To jest naprawdę chore. :) Ach idę się wycielić i lecę do urzędu no i na pocztę, bo w końcu moje chorobowe przyszło. :D Będę bogata. :D W sam raz na ratę będzie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa, w łóżku masz leżeć a nie się szwendać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sęk w tym, że muszę iść do urzędu. Kurde, zmienialiśmy z Mężem wpisy do ewidencji. Mamy spółkę cywilną, więc musieliśmy to zrobić oboje. Mamy inne adresy zameldowania, więc wpisy załatwiamy w różnych urzędach. Oprócz paru danych dopisałam też kilka punktów w klasyfikacji PKD (oznaczenie rodzaju działalności gospodarczej). No i w moim urzędzie wpisali mi jeden z wymienionych przeze mnie punktów, a u Męża nie chcieli. Okazało się, że mój urząd też nie miał prawa tego zrobić. No i muszę iść teraz, żeby to poprawili. Kurde, dobija mnie niewiedza urzędników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daruj se może dzis wędrówki może jutro bedziesz się juz lepiej czuła? Albo wiem, jak pójdziesz dzisiaj to będzie sabotaż jak coś urzednki nabroi to Ty go tym Rotawirusem i po sprawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, co właśnie odbyłam poszukiwania imienia dla psa, wypisałam całą listę i co jedno to lepsze :) jak wam sie podoba Koksik albo Lenin- wymowne, co? Mąż jest za Brudasem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholibka, jakiś koszmar-jakbym zartoki miała klejem zatkane-nic nie pomaga :( całą noc przesiedziałam, we łbie mi wiruje, bo jestem niedotleniona :( wzięłam już wszystko, co mam: nase-heel, euphorbium (na zapalenie zatok), cirrus, wapno, rutinoskorbin, bioparox nawet biorę i cholibka nic-nic a nic mi nie pomaga. Co to może być za paskudztwo??? Jadę na 15-stą do Chińczyka-może u niego znajdę jakiś ratunek. dzwoniłam do kolezanki lekarki-twierdzi, ze to, co wzięłam powinno mi odblokować zatoki, a nie odblokowuje-najgorsze jest to, ze ani spać, ani jeść :( dwa dnina dwóch jogurtach ciągnę :( a i tak mało ważę i wolałabym już nie chudnąć. Nie wiem, co robić. W nocy muślałam, zeby na ostry dyżur laryngologiczy pojechać, ale nie pojechałam. Dawno już tak nie miałam :( Klempo, dwa tygodnie temu przeszłam rotawirusa-3 dni i po sprawie, więc jeszcze tylko 1 dzień Ci został. Dziewczyny, jadę na weekend z moimi dziećmi-kurcze muse zacząć oddychać, bo w koncu zamiast na weekend to do szpitala pojade, bo zagłodzę sie-beznadzeija! czuję sie dobrze, tylko oddychac nie mogę :( Wiecie co ja też myślałam o tym uczuleniu na plemniki-może stąd w drugiej fazie choruję? zaczynamy starania to od 8-10 dnia i ja zaraz jestem chora, albo tylko zaziębiona, ale jestem. A moze to uczulenie na własną owulkę? bo jak jej nie mam, to jestem zdrowa jak ryba. Mam zagadkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie widze problemu z połączeniem radości z pracy i posiadania dziecka-czy to się kłóci? moja mam miała nas troje- już z nami zrobiła studia, znalazła pracę, w której sie realizowała-do dziś dnia zresztą to robi, wychowała przy tym sama (bo jest po rozwodzie z moim ojcem alkoholikiem) troje porządnych dzieci, pomogła nam sie wykrztałcić (ma dwóch doktorow w domu i prawnika) i dziś widze ją szczęśliwą, otoczoną koleżankami i kolegami z pracy, a święta spędzająca z kochającymi ją dziećmi. Chodzilismy do żłobków, przedszkoli, pomagaliśmy jej jak potrafiliśmy i nigdy nie czułam się jakbym była dla niej ciężarem, kóry nie pomaga jej na samorealizację. Myślę, ze pomarańczowa koleżanka myli pojęcia. To jej sprawa, czy bedziemiała dzieci, czy nie-przeciez tu nikt do tego nie namawia i nie naciska, ale to też nasza prywatn sprawa, ze już czujemy sie spełnione w pracy, zarabiamy dobre pieniądze, mamy kochających i wpsierajacych nas mężów i pragniemy dzieci, które mają być tylko i wyłącznie owocem naszej miłości, a nie celem życia. To goście w małżeństwie, którzy odejdą, a my mimo tego mamy być ze sobą szczęśliwi. Nie widze problemu w posiadaniu dziecka i pracy... Też mam koleżanki, które z różnych powodów po prostu nie chcą miec dzieci, ale mimo tego każda mnie wspiera i smuci sie, ze ja też nie moge żyć tak jakbym chciała, bo one tak żyją i są szczęśliwe. Czasem cieszę sie, ze je mam, bo gdy jest mi bardzo ciężko, one zawsze podsuną mi powody dla których trzeba sie cieszyć, ze nie ma dziecka, ale wiem, że dzień, w kórym powiem im, że nareszcie mi sie udało, będzie też dla nich dniem radosnym. Przepraszam za elaborat-dusze sie, więc moze moje słowa pozbawione sa jakiegokolwiek sensu, więc wybaczcie wasza niedotleniona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulu, a może to przez tego Chińczyka jakies bakcyle łapiesz. Może on źle na Ciebie wpływa.Tak sobie pomyślałam.Albo z racji tego, że z dzieciakami pracujesz, to tak masz. W szkole wiadomo, jeden dzieciak od drugiego łapie i przy okazji Ty też się możesz czymś poczęstować. Ja np. ogólnie mam tak, że zachoruję raz, a potem dłuuuuugi czas mam spokój. Ogólnie to raz do roku, góra dwa w zimie lub na wiosnę złapię jakąś kilkudniową infekcję albo katar i to wszystko. Teraz chyba w styczniu miałam przeziębienie i od tego czasu póki co cisza. Może to dlatego, że co rok szczepię się przeciw grypie. Jeden rok kiedyś tylko taki miałam, że chyba przez 3-4 miesiące co miesiąc mnie coś brało. Tylko że to był czas, kiedy w pracy założyli mi klimę, która była dzień w dzień włączana, bez względu na pogodę i podejrzewam, że od tej klimy chorowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, pisałam Wam o moich prblemach ze spółdzielnią? bo jeśli tak, to sprawy ciąg dalszy debilka ze spółdzielni wyśle nam nakaz wymiany okien po staremu, ale ja romawiałam wczoraj z konstruktorem, archotektem i prawnikiem i okazuje się, ze nie ma tekiego prawa-mamy okna zgodnie ze wszelkimi przepisami-wszystko po naszej stronie. Mąż idzie i tłumaczy babie, ze się myli, a ona na to: "nic to nie zmienia, musza państwo zmienić okna na stare, albo pzrynieść zgodę archotekta miasta". Architekt miasta twiedzi, ze po taka zgodę występuje spółdzielnia, a nie mieszkaniec i skoro konstruktor wypowiedział sie, ze jest ok, to archotekt nie ma nic do gadania. A le baba swoje-dała nam 3 miesiące na zmianę okien(5000 do uzbierania), ale prawnik powiedział mi, ze to pisemko jest bez podstawy prawnej, więc możemy jej nie wpuścić do domu za te 3 miesiące i on to wyrzuciłby to do kosza, ale jak chcemy mozemy zrobić ekspertyzę i czekać aż sie spółdzielnia zacznie o nia upominać. Ogólnie wszysscy fachowcy podsumowali to tak: "baba wie, ze nie ma racji, myślała, ze trafiła na osłów, które dadzą je łapówę, ale nie dali, więc wymyśla, zeby nie-osiołkom utrudnić życie". Ludzie to skur****e! i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenie, raczej to przez dzieci łapię, bo dzięki Chińczykowi widze, ze ogólnie lepiej sobie radzę-teraz tylko jakiś koszmar. A tak jak chodziłam do Chińczyka, to nawet mnie coś łapało, ale 2 dni bez leków i było ok. Kiedyś chorowałam 2-3 razy do roku, ale odkąd pracuję z dziećmi to w kółko coś mam-albo gardło albo may katarek. Wiem, ze w szkole był jakiś wirus-ból gardła i zaalenie zatok i chyba koleżanki mnie zaraziły, bo chodziły, kasłały, kichały ale chodziły. Kiedy nareszcie dostanę pracę na uczelni? przy studentach w ogóle nie chorowałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dzisiaj to daję czadu :D z tym pisaniem-jeszcze jakbym oddychac mogła, to ok. Brałam cirrus, to mój bidny mąż sie martwił, że jeśli jestm w ciąży to nie wolno mi, ale pocieszyłam go, ze co ma by, będzie. Dwie ciąże już straciłam mimo że nie brałam żadnych leków, a moja kolezanka nie wiedząc, ze jest w ciąży zeżarła cały Furaginum i antybiotyk i dziecko zdrowe, silne i grzeczne na dodatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pomarańczowej kolezanki, to każdy ma prawo do swoich racji. Nie ganię kogoś za to, że nie znosi dzieci, czy nie chce ich mieć. Jego wybór, jeśli jest szczęśliwy, to super. Każdy układa sobie życie, jak chce.Tyle że nie widzę sensu pisać w temacie, który kompletnie do kogoś nie pasuje. To tak samo jak ja bym miała teraz coś napisać na jakimś temacie np. typu:\"Nie chcę mieć dziecka\", gdzie piszą tylko kobiety, co nie chcą miec dziecka. Kompletnie bym tam nie pasowała. Możnaby w sumie stworzyć temat typu \"Dziecko - za i przeciw\"- na którym swoje argumenty pisałyby 2 obozy - staraczki i osoby bezdzietne z wyboru. Mogłaby się wywiązać ciekawa dyskusja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4mala co do imienia dla zwierzaka... my naszego nazwaliśmy na początku WĄGLIK bo przyjechał w kartonie.... ale całe jego życie wołaliśmy RUDY albo KOTEK (wiem kreatywnie), krótko miał SZARY (żeby rudych nie dyskryminować)... i jak ostatnio byliśmy u weterynarza i on zerknął w kartę zdrowia naszego zwierzaka to mało ze śmiechu nie umarł jak tego WĄGLIKA zobaczył...... czasami ma też imię GRUBA DUPA, ŚMIERDZIEL, PANCINE ZWIERZĄTKO.... ale najczęściej KOTEK (a waży 9,60 kg)... lulu a dlaczego zmuszają was do wymiany okien??? macie stare, czy wymienione były wcześniej bez zgłoszenia i teraz każą wrócić do poprzedniej wersji??? W prawie polskim jest, że aby wymienić okna należy zgłosić to do odpowiedniego organu jakim jest Urząd Miejski, do zgłoszenia należy dodać zgodę właściciela budynku w tym przypadku Spółdzielni, bo nawet jeśli jesteś właścicielem mieszkania to nie budynku... jeśli chcesz możesz mi szczegółowiej opisać problem na mejla- kazika@poczta.onet.pl - a nóż coś pomogę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×