jak poderwać znajomego przez SMSy lub przez Internet??

tak, wiem, ze "pisze sama do siebie" ;) znów głuchłam. ale chyba bede próbować o nim zapomnieć. ZERO WŁASNEJ INICJATYWY z jego strony!

:( :( ;(

ile macie lat?

ja 20, on 22. choć po moich wpisach, to pewnie mam 15 ;)

mi chyba, już powoli mija ta "fastynacja"....

jeszcze mogę dodać, że to, że do niego pisałam, głuchałam itd, to on nie musi myśleć, ze mi sie podoba. skoro zawsze byliśmy kolegami. Mój topic nie zainteresował nikogo, tak jak moje życie :(

;(

no i poderwalas go w koncu?

i jak tam dalsze losy tej historii:D?

nie ;( przestałam mu głuchać i on mi też ;/ porażka! ale może niedługo sie zobaczymy na spotkaniu ze znajomymi -za miesiąc :(

NARAZIUE DAJ SOBIE SPOKÓJ>>>NIE BADZ NACHALNA JAK BEDZIE CHCIAL TO SAM SIE ODEZWIE A TY POKI CO< UDAWAJ ZE AZ TAK TO CI NA NIM NIE ZALEZY:)

o. ja też mam zamiar napisać do kolegi niebawem... ale mnie przeraziłaś ;P jesteś w 100% pewna, że on kogoś nie ma?

tak wiem, ze nikogo nie ma. No ale ktoś inny moze mu sie podobać.... jakaś koleżanka ;(

a moze np na naszej klasie wysłać mu jakiś "obrazek-prezent' anonimowy? tak, zeby nie wiedział od kogo? (no i sie nie przyznawać, tylko tak pewnie sie nie domyśli...

powiem wam taka rzecz: my polacy mamy jeden glowny problem... nie okazujemy sobie uczuc, nie mowimy otwarcie ze ktros nam sie podoba... mam kolegow z poludnia (wl i hiszp) i widze ze im sie latwiej zyje. jak im sie kto podoba to mowiia: ale jestes ladna, podobasz mi sie. ale to nie jest po to zeby sie umawiac czy poderwac. po prostu wyrazaja swoje zdanie, a optem mozna sie z nimi kolegowac normalnie. tak jest latwiej. mowi sie komplementy, to jest przyjemne i czlowiek sie dobrze czuje z nimi. a w polsce wssystko trzeba robic strategicznie, jakies podchody. nie ma znajomosci normalnych. sa albo dalecy znajomi (ze w ogole nie pisza) albo tacy co sie wstydza.... a wlasnie trzeba sie nauczyc podtrzymywac znajomosc bez problemow.. bez podchodow. chcesz to piszesz. po prostu na tym polega podtrzymywanie kontaktow - co slychac? moze gdzies razem wyskoczymy? czemu w polsce to jest takie trudne???

7 dni świat- masz racje. Niektórzy są tylko "przyjaciółmi dla zysku", ten jest bogaty to warto sie z nim kolegować, albo ma znajomości. Tylko, ze jak sie kogoś długo nie widziało ani pisało, to teraz dziwnie tak 'a moze sie spotkamy?"

a co sądzicie o tym (jak wspominałam),żeby na naszej klasie wysłać mu jakiś "obrazek-prezent' anonimowy? tak, zeby nie wiedział od kogo? i dopisem "Zgadnij od kogo?"

nie to z obrazkiem wydaje mi sie dziecinne i głupie.Jakby mi facet nie odpisal na smsa dwa razy to przestaje sie odzywac ,nie chce sie narzucac

...odnosze wrazenie, ze w XIX w bylo wiecej dzialania, a mniej kombinowania jakim medium go zaskoczyc, a moze rozbierany MMS??? :P

ale on odpisywał zawsze na SMSy. A ostatnio mi odgłuchnął a pożniej sam głuchnął. No wiem, ze ja jestem stroną narzucającą.. ale on chyba nie miał nigdy dziewczyny, a my jestesmy znajomymi i sie wstydzi, albo mysli, ze ja jako koleżanka do niego pisze?

ja bym może wysłała bez napisu "zgadnij kto to?" ale nie umiem doradzić

Do żadnego kina go nie zapraszaj! To już dawno wyszlo 'z mody'. Najgorsze co może być to zaproszenie do kina. Teraz się ściąga filmy i ogląda u kogoś. Do kina można iść jak już się jest z tą osobą, albo całą paczką. Możesz zorganizować taki wspólny wypad do kina ze znajomymi. Na piwo możesz rzucić żeby iść, ale do jakiegoś baru gdzie jest muzyka, ale nie jakieś smętne nuty, bo możesz go a) wystraszyć; b) zanudzić. Nie pisz esów w stylu 'co słychać', ale to już chyba wiesz. Łańcuszków też nie wysyłaj, bo to jest wkurwiające. Faceci lubią konkrety. Natomiast uwodzenie musi być subtelne.

dzięki za rady ;) ale tak już nie wiem co zrobić ;) kiedyś gadaliśmy o jakiś książkach i on chyba je ma, to moze napisze, czy by mi je pożyczył?? a wtedy trzeba sie spotkać! A jak oddam to w podziękowaniu mogę go zaprosić na piwo lub kawe?! ;)

?

gdyby był tobą zainteresowany to pisałby "setki" sms-ów dziennie

no ale on nie jest mną zainteresowany. Jesteśmy znajomymi i trudno do siebie wciaż pisać. Ale ja chcę sprawić, żeby bardziej mnie polubił.........

a ty dalej przezywasz tego chlopaka? no jak nie odzywa sie ito widac nie ma duzej checi na kontynuacje znajomosci. odpusc go sobie.

ale sprawa jest taka. jesteśmy kolegami. jak sie widzimy to gadamy itd. ale ostatnio on mi sie jakoś bardziej podobał ;) a pozatym on nie pisze bo pewnie nie wie co i myśli, ze ja nie chce z nim pisać. Ja wiem, ze on nie jestem we mnie zakochany, ale chce to sprawić!

to pisz do niego ty

w sumie juz mi sie znudził. napisałam do jego pewne pytanie (o jakomś rzecz), odpisał elegancko. Ale niee. najwyzej jak sie spotkamy to zobaczymy ;)