dzisiaj kolega z pracy zaproponowal mi sex. zonaty jest.

mowi ze jego malzenstwo to blad bo zona unika sexu jak moze. mowi ze po slubie mowila ze to sie zmieni, a bylo jeszcze gorzej.

I Ty w to może wierzysz??? hehehehehheheheheheheeh jeżeli to nie jest jakaś ściema, to kolejna "mądra i łatwowierna" się znalazła... Kobieto dla własnego dobra daruj se go :P

wisi mi to chce miec kogos bliskiego

Każdy tak mówi, jak chce, hmmm....podupczyć:P

Bliskiego????? No nie mogę.... Głupota większa, aniżeli przewiduje ustawa.... On se dupę łatwą złapie, a Ty będziesz żyła złudzeniami.... Gratulejszyn rozumu!!!

jakimi zludzeniami? mi sex wystraczy. jest to pewna forma bliskosci a ja go bardzo lubie.

W takim wypadku... To tylko powodzenia Ci życzę i byś nigdy nie żałowała... Ps: a nie masz przypadkiem jakiegoś nieżonatego znajomego, którego też lubisz?

i wszyscy będą zadowoleni... żona bo będzie miała męża i kase, czy co on tam dostarcza, i nie będzie musiała z nim spać... może wzięła go dla stwarzania pozorów :P mąż - bo będzie miał sex autorka - bo będzie miała sex, czyli swoją bliskość wszyscy szczęśliwi

no wlasnie ja mam dylemat moralny. nie chcialabym sie kiedys znalezc na miejscu tej kobiety. jego znam dosc dlugo jest przykladnym mezem i ojcem. od dawna wiem ze prawie nie maja zycia seksualnego przez nia. czy nie znam nikogo poza nim fajnego? raczej niestety nie

trudna sprawa.. ale podoba mi się wypowiedź Kobitki ze Wschodu daruj! zajęci faceci to same problemy

ciekawe jak ludzie rozwiązywali dylematy moralne, kiedy nie istniały fora internetowe :O dobrze, masz nasze przyzwolenie a teraz idz rozładuj napięcie seksualnie i żyj szczęsliwie zadowolona ? :)

Nie jestem Twoim sumieniem i to nie ja będę żyła ze świadomością, że będę tą drugą.... Zastanów się, bo moim zdaniem facio po prostu najtańszym kosztem znajdzie se kobitkę do dupczenia... Tym bardziej, że znasz jego sytuację, a kobiety przecież mają bardzo mocno rozwiniętą empatię....i chętnie pomagają znajomym w "potrzebie".... On dokładnie wie co robi...

Kurcze, wydaje mi się, że autorka już podjęła decyzję i naszr "dobre rady" są jej potrzebne jak psu buda.

"Tym bardziej, że znasz jego sytuację, a kobiety przecież mają bardzo mocno rozwiniętą empatię....i chętnie pomagają znajomym w "potrzebie".... On dokładnie wie co robi..." szczególnie jak w majtkach mokro. wtedy każda "empatyczna" :D

I zapomina,że każdy czyn niesie ze sobą konsekwencje.... Ps: wypraszam sobie wpychanie wszystkich kobiet do jednego worka :P

no wlasnie ty juz podjelas decyzje i wlasciwie nie wiem po co piszesz chcesz od nas pozwolenstwa? ok. ''idz i grzesz'' . staram cie zrozumiec. piszesz ze chcesz tylko seksu pewno zadnych uczuc itd. ale tak sie nie uda. moge sie zalozyc ze gdy bedziecie mieli ten ''niby''nic nie znaczacy sex to ty bedziesz zyla nadziejami. ze a to cie na kawe zaprosi a to gdzies wyskoczycie a to moze zostawi zone dla ciebie az w koncu sie zakochasz. wiem...wiem...tera zaprzeczysz wszystkiemu.ale nie trudno przewidziec ze tak wlasnie bedzie. on nie zostawi zony dla ciebie a ty bedziesz sie liczyla na to ze wlasnie zostawi.kobiety juz takie sa ze we wszystko mieszaja uczucia no a facet... przeleci,pocieszy sie i nawet nie zrobi sobie ani jednej nawet takiej malutkiej nadzieji zeby byc z ta ''kochanka''.nie pakuj sie w to.''choc to twoja decyzja''.

zgrany tekst :-O

albo zostań durna kochanką, darmowym worem na spermę, i spowiedniczką durnego palanta, co nie umie żonie zaproponować, cennika, i tak za prostytutką się ożenił

jesteście jacyś konserwatywni i zachowawczy oboje mają na to ochote, wiec wszystko jest ok :P

GDZIE NIE SPOJRZEĆ SAME KURWISZCZA

I jak zareagowałaś? Wiesz, bo kobieta mająca jakieś poczucie własnej wartości dałaby w pysk albo roześmiała się w twarz. A ty jak rozumiem, zastanawiasz się. Pozdrowienia w roki w pojemnika na spermę.

Ej komiczne !!!! Hola,hola przeciez on ma zonę. A po drugie biedna autorka sie wkręci w romans i po tem bedzie kolejny topik" Mój kochanek nie chce odejść od żony". Do autorki czy Ty tez jesteś w jakimś związku?

Jestes tak malo atrakcyjna, ze nie potrafisz znalezc sobie wolnego faceta i musisz nadstawiac dupy zonatym? Wspolczuje:O

W końcu i tak pójdziesz z nim do łóżka, no chyba że potrafisz odmówić. A widzę, że też chcesz tego

"Ej komiczne !!!! Hola,hola przeciez on ma zonę" No niby ma, ale jesli się kochają :P to powinni szukać szczęścia w związku pozamałżeńskim :P

jak brak ci bliskosci,to szukaj w samotnych,zeby moc stworzyc prawdziwy zwiazek,a nie kogos ranic swoim problemem. on sie z zona dogada,nie boj sie...a ty zostaniesz na lodzie...i nie uweirze,ze mozesz sie z kims kochac i potem olac go cieplym moczem,zawsze czlowiek sie angazuje.

"a ty zostaniesz na lodzie." chyba odwrotnie.. wtedy to loda już nie będzie :P

Wtedy znajdzie się kolejny koleś, który wykorzysta jej chcicę i łatwowierność i chęć niesienia pomocy :P No cóż, każdy ma swoje priorytety...Szkoda mi jej, bo zamiast znalezć sobie kogoś wolnego, bez "tymczasowych małżeńskich problemów", zabawia się w akcję charytatywną....

kiedy czytam o facetach narzekających na brak checi ze strony żony to nasuwa mi się od razu: facet jest albo cieńki w te klocki albo ma małego:P nie warto ryzykować:P

hahaha ...dobre. ciekawe co nam odpiszesz . pewnie w pracy jestes.wiesz....czytajac wypowiedzi doszlam do wniosku ze kazdy ma racje.