sex po miesiącu znajomośći! i miłość?!

zasanawiam sie czy gdy chlopak i dziewczyna sa para i znaja sie miesiac a nawet i niecaly miesiac to jak ida do lóżka to znaczy ze sie tak strasznie kochaja czy poprostu on chce ja najzwyklej w świecie przeleciec no a ona jest jakąś puszczalską???

w tej kwestii całkowicie popieram zdanie redaktorek z Bravo Girl

jej ja lubię puszczalskich panów :P

Tak analizuję ten wpis autorki i nie dostrzegam żeby była w nim mowa o puszczalskich panach:P :)

ja poszłam do łóżka po tygodniu spotykania się (no ale znaliśmy z 3-4 lata), zrobiłam to bo miałam taką fantazję, rozstaliśmy się jakiś czas potem, ale nie uważam żebym była puszczalska, on chyba też nie, ot zauroczyliśmy się nagle sobą i tyle :P

Mistrzuniu nie było?:P szkoda bo takich na pęczki ;)

Ja pozwoliłam na pieszczoty i doszło do seksu po kilku spotkaniach i niecałym miesiącu znajomości. Chyba zdecydowałam się z ciekawości i sympatii oraz czegoś co czułam od początku a nie umiałam określić, takiego dziwnego wrażenia bliskości i zaufania. Może to już była nieuświadomiona miłość? On natomiast był mną zauroczony a poza tym zainteresowany. I jak to mężczyzna, miał pod nosem zdobycz to zapolował ;D. Każdemu z nas zdawało się że to właśnie ono ma kontrolę nad sytuacją tymczasem tak naprawdę zakochiwaliśmy się w sobie. Aby lepiej zarysować kontekst dodam że oboje byliśmy dojrzali (w okolicach trzydziestki), nie zaangażowani w żadne inne relacje z płcią przeciwną, ponadto dla mnie on był pierwszym mężczyzną z którym zdecydowałam się na tak bliski kontakt. No i jesteśmy razem już kilka lat i planujemy zostać do końca życia.

faceta, i test wypadł pomyślnie, popieram

okolo, po miesiacu byliśmy parą, a potem po dwóch tygodniach seks z nim straciłam dziewictwo, i jestesmy razem drugi rok zreszta co za glupia wypowiedz "on chce ja najzwyklej w świecie przeleciec no a ona jest jakąś puszczalską???" akurat mysle, ze to ja bardziej chcialam przeleciec jego :P

ja tez zdecydowalam sie na seks po tygodniu ,nie wiem dlaczego moze z ciekawosci,jestesmy ze soba do dzis