Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MaMani

co sie kurde dzieje?

Polecane posty

Gość patologia i tyle
bo się ścierwa rozmnażają a ludzie normalni coraz mniej dzieci mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki ze na was krzycze :) ale poprostuy mi takie rzeczy tak cisnienie podnoszą ze mam ochote kogos rozszarpac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamani czy ty czytasz moje wpisy wyraźnie napisalam ze dzwonilam na policje i to nie raz i wiesz przyjezdzali zawsze szybko a nawet gdyby przyjechali po 5 godz to przynajmniej byloby wiadomo ze cos sie dzieje i mieli by to juz w notatkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia i tyle
co do sąsiadów to akurat w przypadku Bartusia dzwonili na policję! tylko, że ta OLEWAŁA wezwania sąsiadów, gdy słyszeli awantury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takich wypadkach winni tragedii są wszyscy, którzy wiedzieli/słyszeli a nie zareagowali "bo to nie moja sprawa", wykastrowałabym wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przybywam z daleka to widocznie masz do czynienia z fajnymi ludzmi. u nas tak nie ma. Nie raz wzywalam policje nie raz plakalam zeby przyjechali szybko ale oni mają to w dupie. U nas komisariat jest dwie ulice dalej i dojechaliby w 3 minuty... ale kurw... to nie ten rejon bo my podlegamy pod inny taki z 2 strony miasta... :-/ super polityka nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie podlega wątpliwości fakt ze w takich sytuacjach winni są rodzice ale tez tak jak pisze dziewczyna wyżej wszyscy inni ktorzy wiedzieli. A policja owszem czasem dziala tragicznie ale mimo to nalezy dzwonic i cos robic a nie tylko zakladac tematy na forach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgłoszenie przyjąć muszą, na miejsce domniemanego zdarzenia również, więc nie wierzę w takie gadki "nie przyjeżdżają, bo mają to w dupie", po prostu nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia i tyle
no to móżdżek nie znasz naszej rzeczywistości :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamani jesli dzwonilas w sprawie prywatnej mam tutaj na mysli twoj dom a o ile dobrze pamietam ojciec jest policjantem to nie dziwie sie ze tak reagowali to taka pojebana solidarność a nawet jesli dzwoniłas w innych przypadkach i dostawalas odmowe albo cos podobnego to za kazdym razem nalezalo zglaszac skarge do komendy wojewodzkiej i predzej czy pozniej jakos by to zalatwili i moze ci policjanci nie czuli by sie bezkarni bo wiem ze i tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałam w Faktach zdjęcia tego chłopczyka ,nie umiem dojść do siebie ,to było tak wstrząsające,brak mi słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie naszej? przecież też w niej żyje :-o z policją mam styczność bardzo dużą i w ich obowiązku jest stawienie się na miejscu "zgłoszenia", jeżeli tego nie robią w przeciągu 40 minut dzwoni się jeszcze raz i jeszcze i jeszcze aż przyjadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
móżdzek to uwierz... poprasto nie przyjezdzają bo mają "duzo zgloszen"... a na pogotowie czekalismy 1,5 godz... a na koniec jeszcze wjevchali karetką do rowu... :-/ Nie wiem czy tylko ja mam pecha takiego do tych sluzb. przybywam z daleka zgadzam sie ze mój temat nic nie wnosi... poprostu musialam wylac swoja zlosc... bo mnie wkurwiają takie ... nie wiem jakiego slowa uzyc... nosza dzieciatko 9 miesiecy rodza w bolach zeby poźniej zabic jak psa?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
móżdzek super tylko wiesz jak ktos ci sie wlamuje do domu to nie masz akurat na tyle czasu zeby dzwonic przez 3 godz co 40 minut bo to kurw... nie infolinia tylko powinni na zgloszenie przyjechac... juz nie wspomne o pogotowiu gdzie mi mama sie dusi na moich rekach a oni kurwa nie raczą przyjechać bo ... bo nie wiem czemu... dzwonie co 20 minut płacze krzycze prosze a pizda do mnie z tekstem ze mam sie supokoic bo to nikomu nie pomoze a moja matka sina lezy na podlodze... wiec mi nie gadajcie jak to dziala!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to Ciebie obchodzi ile mają zgłoszeń? mają przyjechać i sprawdzić i już, to nie jest jakieś widzimisię obywatela tylko ich obowiązek, jak nie skutkuje 3 telefon to skarga do komendanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamani ok fajnie ze temat załozyłas tylko wiesz szkoda ze jestes tak negatywnie nastawiona do wladz bo nawet jak 100 razy nic nie zrobili to moze akurat za 101 cos zrobią a zawsze lepiej zadzwonic i miec przynajmniej czyste sumienie ze cos robiłas i probowalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt to nie jest infolinia, ale w Twoim i tylko Twoim interesie leży czy mają przyjechać na miejsce zdarzenia czy olejesz ich brak interwencji. Jeszcze raz powtarzam to jest ich obowiązek, po to są, więc walczyć o swoje do skutku a nie generalizować na wstępie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mózdzek wyobraz sobie ze są takie sytuacje ze jak nie przyjadą za 1 razem to nie masz czasu na skarge do komendanta... poprostu to powinno dzialac tak jak ma teoretycznie dzialac- zgloszenie i pomoc w 3-10 minut... a nie czekanie pol nocy i przyjezdzają juz po wszystkim... pobrudzic podloge... aa dobra o nich nie chce nawet pisac bo juz wiem ze jak cos sie dzieje to lepiej dzwonic po rodzinie niz do nich. Jak z malą sama w nocy zostaje to csalą noc nie spie slucham czy na dole nikt nie lazi... jakby łazil to bede dzwonic do dziadków do wujków napewno nie na policje bo co mi to da i tak nie przyjadą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przybywam z daleka no to w sprawie Bartusia sasiedzi zgląszali kilkakrotnie to na policje. nawet podobno matka ojca bartusia zglaszala ale policja twierdzi ze o niczym takim nie wie... brak slau w notatkach... i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak nie masz czasu? zostałaś okradziona, czasu się nie cofnie, więc w Twoim interesie leży czy patrol przyjedzie na miejsce zdarzenia żeby dokonać oględzin. Zgadzam się, że policja reaguje często pochopnie bagatelizując sprawę, ale to nie zmienia faktu, że zgłoszenie przestępstwa ma być sprawdzone. Będę stała murem za policją, bo wiem, ze to ciężka i haniebna praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamani gdzie ty mieskasz? Ja w miasteczku ktore ma ok 60 tys mieszkańcow jest jeden komisariat i pracuje w nim moze z 50 policjantów a na nockach zostaje ich max 10 i zawsze ale to zawsze przyjezdzają na miejsce zdarzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam w krakowie... nie wiem ilu mamy policjantow na pewno za malo! a co do pytania o sytuacja... jak stoi nad tobą ktoś z nozem w reku to mozesz zadzwonic tylko raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
móżdzek mysle. jak mam tel pod reką to wląsnie wykrecam nr i dzwonie... i oczekuje ze ktos przyjedzie i mi pomoze... a tu pomylka... nie mają czasu na to zeby przyjechać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamani tez kilkanascie razy mialam spięcia z policją ale mimo to nie stracilam do nich zaufania bo wiesz w kazdym zawodzie jest ktos mily sympatyczny wykonujący prace ktorą lubi i jest tez ktos ktory jest ochydny odrazajacy a robote ma głęboko w dupie no niestety ale tak jest i nie nalezy sie zniechecac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba żartujesz :-o facet grozi Ci nożem a Ty w tym czasie łapiesz telefon i dzwonisz na policję? To Ty twarda kobita jesteś, bo ja najpierw zaczęłabym myśleć "albo i nie" co zrobić żeby mnie nie zadźgał a dopiero później zgłaszam zdarzenie na komendzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mózdzek niezupelnie tak ale nie ebde o tym pisac :) przybywam z daleka masz racje. Tylko jak sie juz czlowiek raz przejedzie toc iezko mu poźniej zaufać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDZIE1222
no wlasnie i po raz kolejny nasuwa sie pytanie- dlaczego takie kurwy które puszczają sie z kazdym kogo dopadną zachodza w ciaze i rodzą zdrowe dzieci zeby je pozniej zatłuc , a normalna kobieta albo nie moze zajsc w ciaze, albo nie moze jej donosic , albo rodzi chore lub martwe dziecko GDZIE TU SPRAWIEDLIWOŚĆ????????!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierzę w to co piszesz, ale jest dużo (szczególnie młodzież) ludzi, którzy generalizują, uogólniają i są w tak drastycznie negatywnym nastawieniu do policji. Polecam kilka miesięcy w służbie to pogadamy, bo tak na uboczu łatwo mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×