Kafe - nasz świat równoległy

Mrrrrrrrrrrrrr gorące chłopaki:) a teraz Bonotakiego sobie przywioze z wakacji:) http://popmarta.wrzuta.pl/audio/55jS89q2Rk/u2_-_one dobranoc

No, no, a tutaj dla odmiany głównie o uczuciach ;-) to ja się dla odmiany z tej odmiany wyłamię ;-) http://andante.wrzuta.pl/audio/jwWxPJXFTE/freddie_mercury_-_the_great_pretender

Piękne bajki ze szcześliwym zakończeniem? W taką aurę? :):):):):) ------------------------------------------------------ Bajkowo, złowieszczo i z szaleństwem kiczu czającym się z postu Świat Równoległy wita na chwilę... ----- http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/storm/da4 b9237bacccdf19c0760cab7aec4a8359010b0.html ----- ******************************************** Czy słyszysz te dzwony? Na deszczową trwogę? Czy widzisz te chmury wchłaniające niebo? To bajka... Ponura jak ten topik, który wypływa jak z dziecka. Z dziecięcą potrzebą. Ktoś krzyknie: - Wszak pada! Chmury są prawdziwe! Zapyta kto inny: - Czemu lejesz, Deszczu? Powody pogody burzy łaknąc chciwie zostaną li tylko w sferze kropli pieszczot. ****************************************** [ja kochać grafomania, ja uczyć się poezja od dzisiaj] ---------- Kto da się postraszyć burzy? I popada kropliskami w różne nastroje?

Techniczność nie jest bajkowa. Resend: http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/storm/da4b9237bacccdf19c0760cab7aec4a8359010b0.html

Słońce opasane deszczem wykreśla tęczowe autostrady. Nie! To nie dzisiaj! Dzisiaj zmiennie jak humor kobiety w okresie burzy i naporu, kiedy skończony zbiór realistycznie spadających cząsteczek uwielbia się pojawić nieproszony... ... z błaganiem o dobrowolne i bezpostaciowe chłonięcie go sobą samym i .... ... wszystkimi suchymi nitkami ubrania http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/marek+i+wacek/b6589fc6ab0dc82cf12099d1c2d40ab994e8410c.html

Proszę:) Zmoknijcie letnią burzą. Dźwięki pomagają ją przetrwać, a złowrogie błyskawice - za sprawą delikatości tulącej nas w spokoju - jawią się na podobieństwo maleńkich, niewinnych rys na mokrej tafli nieba http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/rain+summer/1b6453892473a467d07372d45eb05abc2031647a.html

http://pl.youtube.com/watch?v=MXqHJPuGVsY&feature=related Dobry wieczór :)

Wieczór spłakany, lecz rzeczywiście dobry, Kucharzu:) Zwiastujący oczyszczoną świeżością oddechu atmosferą, jakby sklejoną z ozonowej dawki energii wraz ze spływającym w zapomnienie kurzem niepotrzebnych zdarzeń. Czujemy, jak nas nieśmiało dotyka... http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/raining/fe5dbbcea5ce7e2988b8c69bcfdfde8904aabc1f.html

Jeśli mówisz o nastroju, Niezłośliwa Samico, to tak, znam Cię.... Ludzie mają taką zdolnoość, sami o niej nie wiedzą. Wystarczy się wsłuchać NAPRAWDĘ. Między odsłonami spektaklu granego na wyskościach, natępujśą antrakty ciszy.... Nie nie wie, czy będzie to ostatni akt, czy może wstęp do nawałnicy... http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/cisza+jak+ta/77de68daecd823babbb58edb1c8e14d7106e83bb.html

:) http://pl.youtube.com/watch?v=R4U7C1_dxCA&feature=related http://pl.youtube.com/watch?v=n6hK8MHjOsQ&feature=related

http://pl.youtube.com/watch?v=esGTdqfVitc&feature=related

A to na jutrzejszy poranek :) http://pl.youtube.com/watch?v=Ya5ICVKUERg

Niezłośliwa, obawiając się własnej nastrojowości oddajesz walkowerem część siebie. Nie obawiaj się, ani Kucharza (on wie, co dobre) :) ani tym bardziej mnie. Ja nie wiem jeszcze :) Burza wpisana w południe niewiele ma siostrzanych więzów krwi z nocnym panowaniem w przestrzeni. Niespiesznie zapadający zmierzch, poganiany skradającym się za nim krok w krok stukotem drobinek o ulice... A płomyki nadziei na światło zamkniete w przydrożnych latarniach uśmiechają się mimo wszystko do zmokniętych spóźnionych przechodniów... http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/myslovitz/da4b9237bacccdf19c0760cab7aec4a8359010b0.html

I jeszcze... http://pl.youtube.com/watch?v=JtVoW7Gz-Ow&feature=related

Ale to lepiej działa :) http://pl.youtube.com/watch?v=dS0korzYm4g&feature=related

No to może i to :) http://pl.youtube.com/watch?v=sfSZBiK_Ys0&feature=related

Kucharz daje się poznać z nowej strony.... Złośliwa ma to na co zasługuje: towarzystwo dwóch prawdziwch mezczyzn:) Szukanie wraca cały i zdrowy... i ta muzyka....:) Wieczór faktycznie udany...... :)

To ja też, jak zwykle, nie będę zostawiać zagadki, jaka jest moja deszczowa - co prawda nie bajka (niestety) - ale piosenka dziś wieczorem to nic, że lipiec :-) http://kate2o.wrzuta.pl/audio/gsfCocEJAd/guns_n_roses_-_november_rain http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/madonna+rain/b6589fc6ab0dc82cf12099d1c2d40ab994e8410c.html Kucharzu, Streets of London śliczne :-) :-)

Nie są, Złośliwa :) http://pl.youtube.com/watch?v=kGNxKnLmOH4 http://pl.youtube.com/watch?v=DHXpnZi9Hzs&feature=related http://pl.youtube.com/watch?v=h61ffFRFmxw&feature=related Jak lubisz to, co wkleiłem, to jesteś inna :)

http://pl.youtube.com/watch?v=NDsm5YHaxco&feature=related

Ale masa jest tych deszczowych piosenek, nie? :-) ja bym chciała być przez większość czasu w nastroju typu It's raining man! z filmu Pamiętnik Bridget Jones lub takim: http://pl.youtube.com/watch?v=bkEvy-9yVyQ&feature=related a nie np. w rytmach "Crying in the rain" by A-ha :-)

Dziękuję, Kucharzu, Swiat Równoległy jest wdzięczny za przyrządzanie tak intensywnej uczty dla oka:) Nie przejemy się, to pewne! Wraz z upływem ciemności schowani w przypadkowej bramie oczekujemy na czas, w którym intensywność na wilgotnej twarzy straci na znaczeniu... Wyglądamy z niepokojem zza rogu.... Czy już jest pora na próbę zrobienia następnych kroków? Czy zostać tu dłużej? Zdążymy do domu, zanim groźba nawałnicy nie odetnie jedynej drogi? Zaczyna coraz mocniej... http://www.youtube.com/watch?v=v2LdGHUNgtw&feature=related

chciałam się tylko przywitać:) (tkwię w bramie;) )

Upieram się przy tym, że jednak nie, Justyno. Ja widzę ogromne różnice. Pozostańmy zatem, jak i do tej pory, przy swoich odmiennych zapatrywaniach, ale w zgodzie :)

Powiadasz Justyno, że z facetami jest nie lepiej ? Też wszyscy są tacy sami ? A widziałas gdzieś drugiego takiego samego jak ten ? ;) http://pl.youtube.com/watch?v=rmCpOKtN8ME&feature=related

Wynika z tego, że w gorące dni chcemy moknąć na własne życzenie. Zaroiło się na ulicach od pragnień.... Przyjrzyjmy się, spacerującym. Co robią w deszczowym Świecie Równoległym o tej porze?:) ----- retro "Szukanie wraca cały i zdrowy..." Wracać - skąd? Wracać - po czym? Wracać - z powodu? Może tylko po nieobecności? ----- pola "ja bym chciała być przez większość czasu w nastroju typu It's raining man!" NIc nie stoi na przeszkodzie:) Wciąż się nocnie chmurzy, ale słońce tuż, tuż... ----- Justynaaaa "Z mężczyznami nie lepiej." Ale i nie gorzej, przecież w końcu przestanie padać:) Wyschnąć na wiór.... Deszcz zdecydowanie lepszy:) ------ Czarownica Stanie w bramie jest koniecznością albo świadomym wyborem... Z koniecznośći ucieczki przed deszczem albo ucieczką przed koniecznością porządnego zmoknięcia... ;) ----- Kucharzu Obyś tylko nie wskazał sklepu z parasolami.... przez przypadek :)

Znów się rozpadało... Posłuchaj deszczu. Tak wiele można usłyszeć. Od szeptu nieśmiałości, poprzez wyraźne bicie serca, aż do namiętnej nawałnicy.... http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/its+the+rain/b6589fc6ab0dc82cf12099d1c2d40ab994e8410c.html

A film mogę ? ;) Les Parapluies de Cherbourg http://pl.youtube.com/watch?v=3JS4JMY0JWM http://pl.youtube.com/watch?v=KhQ2Mb_Xa7Y&feature=related I w bardziej zrozumiałej dla mnie angielskiej wersji :) http://pl.youtube.com/watch?v=0H6V091saqQ&feature=related

http://pl.youtube.com/watch?v=7ObVG9o2xWI&NR=1

"Wciąż się nocnie chmurzy, ale słońce tuż, tuż..." Deszcz jest zwykle doceniany przez tych, którzy dostrzegają jego dobroczyny wpływ :-) Pomijajac sprawy oczywiste takie jak wspomaganie zasobów wodnych, lub metaforyczne rozuminie myśli, że "po burzy zawsze wychodzi słońce," dzięki pospolitemu przemoknięciu można docenić następujacą po nim mozliwiść wysuszenia i odczuć radość z powrotu dobrej pogody http://www.wrzuta.pl/audio/29PTC5Mgek/98_degrees_-_you_re_my_sunshine_after_the_rain oby tylko nie zapomnieć, że to własnie ten powyższy porządek jest zgodny z naturą :-) http://mp3k.eu/index.php/index/mp3/after+the+rain/77de68daecd823babbb58edb1c8e14d7106e83bb.html