Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość naive

czy ja jestem naiwną idiotką?

Polecane posty

Zauwazcie, ze to jest dopiero rok po slubie. A on juz leci na inne kobiety. Nie chce myslec, co by moglo sie wydarzyc za nastepny rok. A tak poza tym, to on sie nie przyzna do zdrady nawet gdyby jego zona go na tym przylapala. Wyprze sie, powie, ze to tylko przyjazn i tak dalej. A ta jego kolezanka to tez ma pstro w glowie. Wie, ze facet zonaty i nie powinna ingerowac w jego zycie osobiste. Pewnie udaje dobra, zeby on jej bardziej pragnal i bardziej sie staral. Naive, mysle, ze rozwod jest najlepszym wyjsciem, poniewaz mimo iz Twoj maz moze przeprosic i obiecac, ze to sie juz nigdy nie powtorzy, klamac po prostu i nadal robic swoje, bo co oczy zony nie widza, tego jej sercu nie zal. Ja po takim czysm juz bym wcale nie zaufala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wprowadzając obca babe w wasze życie i rozmawiając z nią o Tobie twoj mąż pokazałą , że nie jest lojalny. wybadaj rozmową co on myśli o takim zachowaniu a potem bez skrupułów rzuc mu w twarz tym co się dowiedziałaś. naszym sprzymierzeńcem jest intuicja. gdyby był fer - wobec ciebie to nie grzebaalbyś mu po poczcie. czułaś że coś się zmieniło, i nie myliłaś się. rozmawiaj wyja śniaj. jeśli jeszcze cię nie zdradził to czs na uzgodnienie jakich granić nie należy w związku przekraczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwychwstanie
i dlatego nie czekaj na wiecej......a jezeli koniecznie chcesz czekac to przedmowiczynie maja racje,wydrukuj te maile bo pozniej moga sie przydac w sadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochanie ale ja Ci wierze, naprawde, wrecz utozsamiam sie z tym co przezywasz, sama obcenie jestem po rozstaniu i tez mi lekko nie jest. wiem, ze na pewno bedziesz chciala zrobic wszystko, by to naprawic, i ja to rozumiem doskonale, tylko ze facet ewidentnie robi cie w jajo i masz na to wystarczajace dowody juz. naprawde, nieduzo juz brakuje do zdrady, bo emocjonalnie Cie zdradzil prawdopodobnie juz dawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Boże :O nie ja już dłużej nie dam rady..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez bylam wczesniej zdradzana, wiec wiem jak to jest i mam juz wyczucie , jestem przewrazliwiona na tym punkcie, a wiec i bardziej ostrozna w stusunku do nowego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie o Boże tylko zabieraj się do rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam , zajrzę później, mam nadzieję że nie znikniecie...nie moge terwaz pisać. przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czekaj aż cię zdradzi, bo może być za późno na cokolwiek. chyba jeszcze chcesz naprawiać coś, więc naprawiaj. rozwód? bo pisze maile i miał chęć bzyknąć laskę na boku..? ja rozumiem żal itd ale orzekania o winie za to nie dostaniesz.. jeśli czujesz ze warto, to powalcz. nie czekaj aż stanie się coś, co będzie niewybaczalne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwychwstanie
Naive, prawdopodobnie nie bylo jeszcze zdrady fizycznej, chodz jak dla mnie to mozna sie sprzeczac ktora jest gorsza, ale do rzeczy.Dziewczyno!!! Obudz sie z tego letargu i poczucia winy ktore wpaja nam sie od dziecinstwa i ktore nie pozwala ci przyznac sie mezowi do wejscia na jego skrzynke. zdaj sobie sprawe z tego ze jego postepek jest po stokroc gorszy od czytania cudzej (?)(mężowskiej)poczty i to on jest winny a nie ty. zabierz sie do dzialania. wszystko w twoich rekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie. Albo z nim porozmawiaj i wyloz karty na stol. Wtedy zobaczysz jak sie bedzie tlumaczyl i jak sie zachowa. Albo poczekaj az Cie zdradzi i zbierz dowody. Ale z tym bedzie trudno, wiem jak to jest, dzialamy impulsywnie, wiec trudniej jest znosic to w spokoju. Ale jak mozesz sypiac z czlowiekiem, ktory przytulajac Ciebie mysli o swojej kolezance, z ktora chcialby Cie zdradzic (jasno wynika to z tych maili, a ze do tego nie doszlo, to dzieki tej dziewczynie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnabardzobardzo
mam podobną sytuacje do Autorki, z tym ze problem dotyczy nie mojego meza ale chlopaka. tez intuicja mi podpowiadala ze cos jest nie tak. weszlam na poczte, grono ...i stalo sie. zobaczylam jak MOJE "kochanie" pisze do obcych dziewczyn ze są sliczne i pewnie bardzo milutkie, i ze dla niego jest idealem!!!!!!ja nie pamietam kiedy ostatnio on tak do MNIE powiedzial. nic go nie intereseuje co sie ze mna ostatnio dzieje, nie zapytal jak bylo u lekarza, a wie ze mam problemy zdrowotne, nie zapytal co z promotorem bo tez byl problem, przestal wogole o mnie zabiegac...i tez nie wiem co robic, czuje wcieklosc chcetnie tez bym mu powiedziala ze przegrzebalam jego skrzynke, ale sama sie tym brzydze...i nie wiem zupelnie co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutnabardzo - co z tymi chłopami teraz? :o jakiś deszcz meteorytów czy inne zjawiska przedziwne teraz są..? wszyscy głupieją..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnabardzobardzo
jestesmy razem 5,5 roku, raz mielismy kryzys...i nigdy nie pomyslalabym ze on cos takiego mi zrobi (ja nigdy czegos takiego bym sie nie dopuscila- szcerość i zaufanie to dla mnie podstawa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorki pewnie już nie ma.... ale mimo to napiszę miałam podobną sytuację - dowiedziałam się z archiwum na gg, przez przypadek, bo miał ją podpisaną męskim imieniem - a w archiwum weszłam przez przypadek - miałam dać edytuj, a kliknęłam trochę wyżej... anyway moj facet mnie zdradzał przez 6 miesięcy - byłam tak wściekła i zła, że całe szczęście, że go nie było w domu, bo nie wiem jakbym zareagowała - a tak miałam chwilę na ochłonięcie, bo emocje nie są dobrym doradcą; ugadałam się z jego kolegą, że mój facet przyjdzie do niego spać na noc, a gdy ten się zgodził, spakowałam go i napisałam karteczkę, że ma się na 24 godziny wynieść z domu - a ja w tym czasie przemyślę, czy chcę być z nim czy nie i że następnego dnia ma się zgłosić. Po powrocie mój facet mało zawału nie dostał, ale pokornie się wyniósł. Próbował rozmawiać, ale siedziałam w łazience. Kosztowało mnie to wszystko kupę nerwów. Następnego dnia dzwonił, skamlał, prosił. Dałam mu szansę. Nie jesteśmy już razem. Jednak coś we mnie umarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brak mi slow... i oni sie pozniej dziwia, ze im nie ufamy. w ten sposob wlasnie wpada sie w chorobliwą zazdrosc, ktora najprawdopodobniej jest zdrową intuicją, ale oni nam wola wmawiac ze to chore i powinnysmy sie leczyc. jak taki chuj jeden z drugim i dziesiatym jak jeden mąż robia swoje laski w konia, to ja mam myslec, ze akurat moj jest aniolem? niech mnie w dupe pocaluja, nie chce zadnego faceta :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kurwa bylam ale mnie rzucil, i zaczynam dostrzegac zalety tego faktu :D kolezaneczki, sreczki, pierdeczki, nie ufam kurwom i tyla :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
przede wszystkim nie pisz do niej, nie z nia slub masz, nie jej ufasz, nie ona Twoja przyjaciolka, zostaw kobiete w spokoju...to z mezem musisz sobie to rozegrac...ja jestem mniej za gierkami, bo one niestety moga odwrocic sie przeciwko Tobie, a bardziej za wylozeniem kawy na lawe, ale spokojnie i z rozsadkiem...obojetnie co ta kobieta nie kombinuje (moze nawet swiadomie nie weszla w ta gre) to Ty nie z nia masz to zalatwic, osmieszysz sie i tyle...a Twoj facet zdradzil Cie emocjonalnie dzielac sie z nia informacjami / detalami z Waszego zwiazku...to jest droga to fizycznej zdrady, ale niekoniecznie ma sie to tak skonczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama adrianka
dla mnie to facet ktory ma zdrade we krwi, to tylko kwestia czasu kiedy to zrobi. przykro to mowic ale ta dziewczyna czy inna to bez znaczenia. jezeli ma zdradzic to zdradzi z ta czy inna. nie mozesz obwiniac tych kobietAutorko .to skonnosci twojego meza do tego doprowadza bo jezeli jest do tego zdolny to zawsze znajdzie sie chetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadłam na chwilkę...musiałam wkręcić się bólem głowy i uciec ze wspólnego łóżka :o przypomniało mi się jeszcze jedna rzecz, która sprawiła że miałam ochotę krzyczeć!! otóż od kilku miesięc staramy sie o dziecko - tak, dobrze czytacie, on pragnie mieć dziecko, ze mną podobno...czasami żartowaliśmy sobie, bo ja bardzo chcę córeczkę, a on syna. Okazuje się, że nie omieszkał podzielić się tym newsem ze swoją \"koleżanką\" i wiecie co?Ona dawała mu w mailu rady co ma zrobić żeby wyszło na jego (jak to określiła), żeby trafił i spłodził syna....wiem ze to może was rozbawić, ale pomijając fakt jaką ona jest prostaczką...to ma być moje dziecko, a ona mu daje takie rady?????????????szokkk a może ja przesadzam, a to tylko głupie maile?tak naprawdę, to on już się z nią chyba nigdy nie spotka, bo ona mieszka setki kilosów od nas....a na kontrakt raczej już tam więcej nie pojedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młode jesteście mało widziałaś
"a to tylko głupie maile?" ----->>> no, właśnie to są TYLKO maile nie zdajecie sobie sprawy jakie intymne rzeczy ludzie opowiadają sobie w pracy, zwierzają się sobie i wzajemnie siebie radzą - co nie znaczy, ze nie kochają swoich małżonków każdemu może zdarzyć się zauroczenie, ale nie każdy zaraz konsumuje w łóżku to zauroczenie Może jednak zastanów się czy może warto docenić fakt, że nie zdradził cię fizycznie. Rozumiem co czujesz, ale przemyśl to. Odpychając teraz męża możesz go odepchnąć w ramiona tamtej... A ta korespondecja może łatwo umrzeć śmiercią naturalną. Weź i taką możliwość pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młode jesteście mało widziałaś
jeszcze: to, że on napisał do niej, że jej nie przleciał tylko dlatego, ze ona nie chciała to wcale nie znaczy, że to tak dokładnie było mógł jej tak po prostu napisać - a co naprawdę siedziało wtedy w jego duszy i głowie to tylko on jeden wie, a może i nie, bo w końcu mężczyźni dość trudno orientują się w swoich stanach uczuciowych. Prawdopodobnie on chwilowe podniecenie zinterpretował poważnie choić błędnie - a chwilowe podniecenia zdarzają się każdemu zdrowemu mężczyźnie - ważne co taki zrobi z tym stanem A on z nią nie spał - i nie ma co gdybać co by było gdyby Jakby ludzie rozchodziliby się z powodu każdego zauroczenia i to nieskonsumowanego to nie przetrwałoby żadne małżeństwo. Dobrze przemyśl zanim coś zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauroczenie po ROKU małżeństwa??? Po 10 latach zaliczy wszystkie jej koleżanki. Dając takie idiotyczne rady uniemozliwiacie tej kobiecie ułożenie sobie życia ze szczerym, porządnym mężczyzną, ktory będzie ją szanował. To boli bardzo i bardzo mi szkoda autorki i innych dziewczyn, które tu pisały:( Ale oni się nie zmieniają. Jak kłamie to nei przestanie, bo to znaczy, że nie ma charakteru i silnej woli. I nie nabędzie go nagle. Niech poboli miesiąc, rok. Ale niech nie zmarnuje życia. Walczcie o siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż to. nick "młode jesteście.." wskazuje że ktoś długie lata tkwił w związku akceptując to i owo, czego może ktoś inny nie będzie potrafił akceptować i to raczej nie jest dziwne. dla mnie sytuacja nie do przyjęcia (nie porady koleżanki z pracy tylko jego niezdrowy stosunek do niej!) i burza z piorunami trwałaby dłuuuuuugo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młode jesteście mało widziałaś
Prawda jest taka, że facet napisał kilka maili, a wy ją namawiacie do natychmiastowego rozwodu i zniszczenia swojego obecnego życia. Jak mu stanie na widok innej kobiety to też będziecie się rozwodzić :-O Weźcie pod uwagę, ze co drugi człowiek to kobieta i nie unikniecie kontaktu męża z innymi kobietami, nie zamkniecie go w złotej klatce. On jak narazie napisał kilka maili. Tylko maili. Ja namawiam autorkę do gruntownego przemyślenia na zimno całej sytuacji, przeanalizowania związku i dopiero wtedy do świadowego i rozważnego działania. Działanie pod wpływem emocji nie będzie dobre. Zniszczyć wszystko najłatwiej, trudniej odbudować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×