PORONIŁAM 2dni temu

ilona-24 wiem ze wyrzucenie czegos co wywoluje "wspomnienia" to pewnie jest jakis sposob na to ale ja nie potrafie:( ciazgle mysle o tym jak by to bylo? jskie byloby to nasze Malenstwo? Mialoby teraz prawie 3 latka(w sierpniu skonczyloby) teraz to juz moge tylko gdybac co by bylo a czasu i tak nie cofne! a szkoda bo moze bym bardziej zbala o siebie z lozka nie wstawala cokolwiek:( technika tak poszla do przodu a nawet nie wiadomo dlaczego tak sie dzieje??jeszcze jak mozna byloby temu zapobiec to bylo by dobrzea ale niestety nie ma tak dobrze:(

złota Chyba coś w tym jest że nie wszystko idzie wyleczyć. Moja znajoma 2 razy poroniła a 3 dziecko urodziła w 6 miesiącu ciąży niestety na drugi dzień zmarło. Jak to wspomina to nadal łzy lecą jej z oczu. Tak jak ty ma zdjęcie z usg gdzie macha do niej rączką. Niestety więcej już nie zaszła w ciążę

cześć dziewczyny dawno mnie tutaj niebyło.a tu tyle nowych wpisów.trochę się pozbierałam ale jak spotykam kogoś znajomego od razu mówię co się stało.niemogę się powstrzymać i opowiadam .niewiem czy dobrzę robie ale trochę mi lżej.

zlota ja żałuje że nie mogłam jej zobaczyć bo leżałam w szpitalu,ale cała moja rodzina ją widziała mój mąz też i troszkę żałuje że wyrzuciłam to usg bo to było ostatnie usg kiedy ją widziałam,była już taka duża.załuje też że nie pozwoliłam zrobić żadnego żdjęcia:(

kluska mam tylko nadzieję że jeszcze kiedyś będę mogła się cieszyć dzidziusiem,bo jak narazie to nasze starania obracają się w "nicość" i nie długo to chyba oszalajemy oboje.

chmurka myśle że bedzie jeszcze taki czas że będziesz śmiała się wspominając ten okres który teraz przechodzisz,wierzę że wszystko się ułoży i nawet się nie obejrzysz a bedziesz szczęśliwą mamusią,życzę ci tego z całego serca.Piszę tak bo mam dwie przyjaciółki które były w podobnych sytuacjach a dzisiaj prosze obie są szczęśliwe i u jednej już nawet za 3 tyg będę na weselu:) a uwierz mi myślały tak jak ty:)

kurcze zjadłam literki w nicku:)

dzisiaj taka ładna pogoda :) proponuję wam wszystkim spacerek ,albo do ogrodu troszkę się poopalać .ja tak zrobie ,.może będę mniej myśleć i oderwę się na chwilkę myślami :)

ja nie mogę sobie pozwolić ,pracuje do 22.00:(a szkoda bo pogoda jest faktycznie bardzo ładna:)

pozdrawiam chmurko trzymaj się

Pamietam jak straciłam pierwsze dziecko to cieszyłam sie z kazdego nieszczescia innych.Nie mogłam patrzec na dzieci i kobiety w ciaży.Po 2 latach od tego urodziłam dziewczynke piec lat pózniej chłopca.Wiem jak to jest i rozumiem bardzo dobrze

ja niestety mam po spacerku.mały jest chory i musze z nim siedziec w domu.

*Karolcia... pwoiem Ci że udało Ci się wywołać uśmiech, dzięcki, jakby brakło będę pisać :) *Ilonko dzięki za \'wróżbę\' na przyszłość, napewno keidyś z kimś będę, ale teraz za dużo mi zabrano na raz ;/ *Labudka kochanie ja chyba za dużo dziś \'specerowałam\' ;/ tyle spraw miałam, aż mi nóżki odmawiają posłuszeństwa ;/ może jakieś małe piwko owocowe relaksuje? :)

a ja Wam Kochanym moim powiem, że jest tragicznie ;( dlatego dziś wszystko dozwolone... buziole!!!!!!!!! :*

cześć dziewczyny :) trochę wczoraj popracowałam .musiałam pomóc mężowi w firmie.dzisiaj dzień dziecka idę z dzieckiem na spacer może do parku na festynz okazji dnia dziecka i pod wawel zobaczyć smoka.mój synek jest fanem smoków i dinozaurów.jest piękna pogoda czas się zbierać życze miłego dnia :)

chyba lewą nóżką wstałam...;/

a gdzie drogie koleżanki się podziewają:) Puściutko.... Pozdrawiam,buziale

chyba sie opalaja:))

kochane bardzo Wam współczuję!! wiem, że jest ciężko i mogę tylko powiedzieć, że łączę się z Wami myślami.

kwestia dni mówię Wam i wybuchnę wszystkim to wykrzyczę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;((((

Słoneczka moje ja wiem, że to będzie nierozsądne bo postanowaiłam milczeć a teraz nagle co? powiem im to po takim czasie to mnie u czubków zamkną ;( ale nie wytrzymam już jak tak każdy będzie mi kazał podziwiać ich idealne dzieci!!

cześć dziewczyny dzisiaj mąż chce się zemną ...poprzytulać :) ja sama niewiem czy już czas i po jakim czasie już można?

a chmurka wykrzycz to z siebie nie duś w sobie tego bo zwariujesz. Nawet jeśli będą mieć to złe to co ich problem niech zrozumieją że nie jest ci łatwo

do łabudka82 współżyć można bez problemu.pamietam ze zaraz jak przestałam krwawić.co do ciąży nastepnej to sa podzielone zdania mi jeden lekarz kazał odczekac 3 miesiące po a drugi sie na mnie wydarł ze tak szybko zaszłam.

niby tak, powinno pomóc, ale tak samo myślałam wykrzykując to jemu... a później żałowałam, że sama sobie nie radzę, że jemu powiedziałam a uwierzcie nie należało mu się nie powienien wiedzieć że miał Aniołka bo i tak miał to gdzieś!! boję się że reszta tak samo co najwyżej przytuli ze dwa razy a za miesiąc znów będą kazli mi podziwiać przytulać pilnować jakiegoś szkraba ;(

koteczek dzięki trochę się obawiałam ale niepotrzebnie,mój mąż był taki delikatny :)mnie lekarz powiedział że po 3 mies już mogę zajść i dłużej czekać niebędziemy.chce znowu być w ciąży i to jak najszybciej. :) chmurko jestem z tobą powiedz wszystkim będzie ci lżej,ja bym poiwiedziała bliscy napewno zrozumieją .powiedz że ci z tym cięzko i niepotrafisz cieszyć się ze szczęścia innych. pozdrawiam wszystkie mamy aniołków trzymajcie się

podjęłam przed chwilą ostateczną próbę rozmowy z nim o tym bo on kurwa powinien najlpeiej mnie rozmuieć, ale nie usłyszałam nic miłego w sumie ogół jest moją winą! nikomu nie powiem kurwa nikomu. nienawdze go za to ze on sobie poradzil amnie to kurwa boli az tak jakby tez za niego!

chmurko to dla ciebie :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) kwiat]

dziękuję i przepraszam, że się tak często nad sobą użalam, ale nie mam gdzie komu ;( ;(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((

do labudka82 nie ma za co.ja zaszłam za 3 miesiace od poronienia.