Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedługomamaa

JAK DAWAŁYŚCIE SOBIE RADE CHODZĄC W OSTATNICH MIES. CIĄŻY DO SZKOŁY??

Polecane posty

Gość niedługomamaa

dziewczyny jestem pełna obaw , boje sie ze sobie nie poradze , mianowicie bede rodzić okolo polowy grudnia , bede wtedy na 5 roku , czyli w pazdzierniku , listopadzie i grudniu bede w ostatnich miesiacach ciazy, boje sie ze nie poradze sobie , do szkoly musze jechac róznymi środkami transportu ,mam ok 60 km, i jak sobie poradzic mając malenkie dziecko jezdzac do szkoly w weekendy , czy ktoś byl w takiej sytuacji ? pomozcie bo jestem przerazona!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze byc trudno ale
jakos dasz sobie rade, zawsze mozna sie dogadac z wyłladowcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja narazie sie turlam w weekendy... urodze we wrzesniu i mam zaniesc podanie do szkoly ze jestem w ciazy i zamierzam sie pokazac dopiero po polowie października. ( moja skzola zaczyna sie od wrzesnia bo to nie studia)... i wtedy bede zaliczac wszystko, lącznie z praktykami do ktorych mnie w tym roku z racji ciązy nie dopuszczą. a jak to bedzie to jeszcze nie wiem... pewnie odciagne mleko i pojde na caly dzien na zajecia. Wiem ze sa mamy ktore zabierają dzieci z sobą i ktos z rodzinki im pilnuje maluszków a one ida na zajecia w czasie przerw karmią... ale ja mam już jedną córcie i rozniosla by skzole jakby caly dzien mialą siedziec w jednym pokoju 2 metry na 2 metry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasz radę
ale od poczatku ucz pić z butelki niestety ja nie uczyłam i jak wróciłam na zajęcia to córa ryczała, dobrze, że miałam krótko zajęcia... moze być ci trudno ale postanów sobie, że dasz radę, trzeba wziąć na przetrwanie ja jakoś się zaparłam, choć bywało, że musiałam trochę zerwać się z zajęć, ale skończyłam... życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługomamaa
no widzisz, ale wakacje masz wolne , akurat w te osttanie miesiace, a ja w same ostatki bede musia;a chodzic , kurcze jesczze w zime brrrr, nie chce brac dziekanki na 5 roku , musze sobie z tym jakos poradzic , Ty tez na pewno dasz sobie rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługomamaa
wlasciwie bardziej niz tego ze jak zostawie małą pozniej ( bo mam duzo pomocników;) ) boje sie tego jak bede jezdzic z takim wielkim brzucholem , a jak mnie cos po drodze nie daj Boze wezmie, da sie tak jezdzic w 9 miesiacu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedlugo mama napewno sobie poradzisz :) a duzo masz zajec na ostatnim roku? Moze pogadaj z prowadzącymi. ja wiem ze sa ludzie i ludziska ale warto spróbowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługomamaa
duzo ,a nasza szkola jest chora i juz 3 rok z rzedu mamy zjazdy co tydzien ,wykladowcy tez nie są przychylni do ciaz studentek ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dasz sobie rade. Urodziłam córcie 31.10. a od stycznia zaczelam znowu jezdzic na zajecia. do uczeli mam 60 km czyli tak jak Ty. tak samo jezdzilam roznymi srodkami. karmilam przez rok. na zajecia bralam ze soba laktator i co przerwe czas spedzalam w ubikacji. dałam rade i Ty tez dasz! UWIERZ W SIEBIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat mnie
nie przeszkadzało, że jadę z brzuchem, choc siedzenie tyle godzin było uciążliwe jeździłam do tygodnia tuż przed porodem, wszyscy tylko pytali, kiedy urodzę potem urodziłam i pojechałam na kolejny zjazd to też wszyscy byli w szoku, gdzie mój brzuch jakoś bardziej mnie martwiło, że zostawię malutkie dziecko niz to, że jestem w zaawansowanej ciąży.... urodziłam między jednym a drugim zjazdem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługomamaa
no to mnie podniosłyscie troche na duchu,:) dzielne jestescie dziewczyny , jak Wy dałyscie rade to i ja musze dać!dzieki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciąża i małe dziecko
to dobry powód do indywidualnego toku nauczania, poza tym to V rok, więc tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otoz to! Masz przeciez mozliwosc zlozenia podania o indywidualne nauczanie. Chodzisz na zajecia, ktore chcesz, jesli sie dobrze czujesz, a jesli zle, to nikt na ciebie krzywo nie patrzy, ze nie ma cie w szkole. Zycze cie jak najlepiej! Na pewno dasz sobie rade, ale lepiej dac sobie jakies wyjscie wrazie godziny "W" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee spokojnie... ja dzis zeczelam 31tc termin mam na 1.08 a jestem na 5 roku i pod koniec czerwca koncze studia, fakt ze sie nie obronie jak zreszta cala grupa bo promotot robi nam wielkie problemy... zostaly mi do zrobienia badania i napisanie 3 ostatniego rozdzialu i mam nadzieje ze do konca roku bede juz mgr na studia tez musze dojechac jakies 60km idaje rade to tylko 2 dni co 2 tygodnie wiec nie jest zle mi jak narazie nie sprawia to wiekszych problemow :-) powoedzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie udalo tak ze szok w sobote mialam ostatnie egzaminy a w czwartek urodzilam ze taki fuks:P a pozniej dopiero hjak maly mial miesiac poszlam doszkoly ale chodzilam tylko na to co musialam a wyklady opuszczalam:) a teraz to juz zaden problem napewno ci sie uda nie jestes pierwsza ani ostatnia w takiej sytuacji powodzenia:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do dojazdow ja do ostatnich dni samochodem jezdzilam kazdy sie ze mnie smial ze urodze w tym samochodzie ale nie urodzilam:P jeszcze dzien przed porodem jechalam do tesciowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulkaania
ja urodziłam dwoje dzieci na studiach Syna na I roku a córkę na piątym Dojazd 120 km imówięwam NIC mi ta ciąża nie przeszkadzała Nawet na imprezy studenckie chodziłamrazem ze znajomymi po nocach (oczywiście nie piłam) Nie opuściłam ani jednych zajęć We wtorek wyszłam ze szpitala a w piątek pojechałam do szkoły Zostawićdziecko miałam z kim więc sie nie martwiłam Synaq nie karmiłam wcale ale córkęparęmiesięcy misie udało (miałam dwa razy cc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×