Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dementia

Czy Wy też tak uwielbiacie kupować wody toaletowe lub perfumowane?ile wydajecie?

Polecane posty

Rok temu w wakacje kupiłam sobie tani zapach w Yves Rocher.Mam go jeszcze połowę a do tego czasu kupiłam już sobie kolejny tani zapach od koleżanki.Używałam go może dwa dni i mnie zaczął drażnić a nawet uważałam że śmierdzi.Potem na gwiazdkę wybrałam sobie zapach Pumy,a od ciotek dostałam Gabrielę Sabatini(która już się kończy) i niezbyt piękny zapach z Oriflame(prawie go nie używałam).Pumy też mi została połowa ale zapach zaczął mi się nudzić. Niedawno znów wydałam kasę(60 zł) na wodę Christina Aguilera.Zapach fajny ale nietrwały.Też mi się za niedługo skończy.I ciągle interesują mnie nowe zapachy.Szkoda mi 200 złotych na naprawdę świetny zapach,ale nie wiem czy nie lepiej wydać tyle kasy niż ciągle używać czegoś tańszego a nie tak świetnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zdecydowanie wole wydac 200 pln czy wiecej na zapach ktory jest trwaly i po wywietrzeniu nie zostawia na skorze zapachu starej babci :] Ale perfumy to moje zboczenie ... :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam bzika na tym punkcie
mam wiele perfum, wod i nie moge sie opanowac, jak cos w sklepie mi sie spodoba. mam i tansze i drozsze, pierwsze na co dzien, drugie na lepsze okazje czy wazniejsze dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja właśnie też się boję że coś ze mną nie tak.Uwielbiam kupować zapachy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tak niestety z wszystkimi kosmetykami.. :o z perfumami tez.. tyle że ja bliżej tych 200zł wydaję prawie co chwilę 😭 na razie sama sobie narzuciłam zakaz i trwam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perfumy powiadacie... Jak wchodzę do Sephory po jakieś kosmetyki, to dostaję skurczu w szyi, bo z takim uporem staram się nie patrzeć w stronę półki z zapachami. Narzuciłam sobie embargo :D Okazało się jednak, że pojawił się nałóg zastępczy - kosmetyki z wyższej półki. Jakby mi ktoś ukradł torebkę, najbardziej płakałabym za kosmetyczką, bo byłaby najwięcej warta :P A za dwa miesiące lecę do USA... Tanie kosmetyki Clinique, Estee Lauder i strefa bezcłowa. Nie wiem, jak ja to przeżyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kinky - kupuj, taka okazja nie pojawia sie czesto :P kupisz duzo i taniej to pozniej nie bedziesz kupowac u nas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WyjdźStąd - prawda jest w tym co mówisz :) Wtedy w pełni oddam się nałogowi kupowania książek. Dobrze by było mieć je jeszcze kiedy czytać :P Ale od czego są wakacje... albo (w dalszej perspektywie) emerytura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam małą słabość do "zapachów".... Mam kilka jakichś tanich, ale raczej ich nie uzywam. Mnie ukrzekł zapach Ode a l'Amour oraz...... różowy Chupa Chups, kupiłam go własciwie przypadkiem, a tu taka niespodzianka... Długo sie utzrymuje na skórze i naprawdę, jak dla mnie, pieknie pachnie... Moja mama natomiast używa drogich perfum typu Chanel, Klein itp. Jak dla mnie te zapacy jednak sa za mocne, wolę coś bardziej zmysłowego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z kazdej firmy mozna znalezc cos slabszego i delikatniejszego. Ja nie bede wymieniac jakie lubie bo by miejsca nie starczylo, ale aktualnie w uzyciu zamiennie sa gucci rush zarowno 1 jak i 2 :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się marzą zapachy od Kenzo.Jest kilka , które uwielbiam.Ale podoba mi się też kilka tańszych pachnideł z Avonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziocha ny
a ja jestem w usa od 4 lat i ostatnio kupila boss i eternity ta druga w sumie mi sie nie podoba juz ale coz..przezyje. Tu perfumy sa tanie i nie oplaca sie kupowac wod tylko eau de perfum bo te inne sa nietrwale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dementia - jeśli możesz sobie na to pozwolić, kup jeden ukochany zapach, za którym szalejesz, z wyższej półki (czyli to Twoje ulubione Kenzo ;) ), a na co dzień używaj czegoś tańszego (Yves Rocher na przykład). Jedna zasada której należy przestrzegać - żadnych "zamienników", podróbek i imitacji. Lepiej kupić zapach tańszy, ale znanej marki (jak wspomniany Yves Rocher, uwiebiam ich toaletową wodę malinową i kiedyś, kiedyś używałam cudowne Nature Millenaire, które wycofano niestety), niż nabierać się na ersatz. Natomiast jeden super flakon ukochanego zapachu: a) poprawi Ci nastrój b) będziesz miała dokładnie to, czego chcesz i w czym się czujesz najlepiej c) może prowadzić do uzaleznienia, których ofiary oglądasz tu właśnie przed sobą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katatonika
Niestety, uwielbiam. I to te droższe - 200-300 zł za flakon. Ale ostatnio nieźle się trzymam i konsekwentnie wykańczam te, które stoją na toaletce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oriola
hej dziewczyny ! ja też uwielbiam kupować nowe zapachy mam ich mnóstwo na swojej półce. W ogóle uwielbiam kosmetyki w związku z czym zapisałam się jako konsultantka oriflame, teraz mogę mieć wszystkie wody taniej i przy okazji zarabiam. Namawiam do skorzystania z mojej oferty piszcie jeśli macie jakieś pytania oollaa2@poczta.fm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już sobie rzepkę skrobię
Mnie się podoba tylko jeden zapach- miracle forever, ciagle do niego wracam, procz tego mam mam ten pierwszy miracle no i obsesion night Kleina mialam jeszcze chanel nr 5 ale oddalam, bo okropny zapach dla mnie wczesniej uzywalam pret a porter, ktory lubilam i mexa takiego zimowego, nie pamietam, i sto lat temu z avonu millenium, supr byly ale limitowana wersja, glupcy, bo naprawde fajne i niedrogie ogolnie uzywam jednych, sa piekne i pasuja do mnie nie mam bzika na tym punkcie gorzej z innymi rzeczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co dziennie a ty?
hehe, mam kilka wód perfumowanych :P i toaletowe jakieś też. teraz właśnie chcę sprzedać Yves Rocher, bo mam kilka innych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co dziennie a ty?
i niestety ale Yves Rocher nie są takie tanie, te małe wody 30 ml kosztowały około 100 zł, a moje ukochane Rose Aboslute kosztują około 160 zł, więc nie taki pikuś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×