Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 395

A ja jestem ....miły facet?

Polecane posty

Gość 395

A ja jestem proszę pana na zakręcie......w myśl tej piosenki jestem na zakręcie...mam 40 lat, jestem bardzo miłym , atrakcyjnym, o dużym uroku osobistym mężczyzną i ....już sobie nie radzę :) ...mam fajną rodzinkę, dzieci, spokojną pracę, życie uporządkowane i spokojne do czasu...jakoś tak się stało, że zacząłem się spotykać z koleżanką z pracy, wdałem się w romans. Nie powiem odpowiadało mi to, było ciekawie, coś się działo, życie nabrało innych barw. Ale to nie wszystko. Zacząłem się spotykać z trzema kobietami poznanymi przez internet i ...z tym właśnie nie mogę sobie poradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiotek
Miły pfff dupa nie facet. Jak Ci obecna sytuacja przeszkadza to zakończ te znajomości na boku, ryjek w kubeł i wracaj na łono rodziny. A jak Ci pasuje, to się z tego łona ewakuuj i nawiązuj tysiące nowych znajmości. I przestań się ze sobą cackać, bo to kompletnie niemęskie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 395
Kfiotku...tu nie chodzi o ilość...to się nazywa wyrzuty sumienia i z tym sobie nie mogę poradzić. Może dla innych to jest sytuacja normalna ale nie dla mnie. Za daleko to wszystko doszło, nie chcę ranić nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiotek
Rozlałeś mleko i już się tego nie cofnie, dobrze o tym wiesz. Pytanie co Ty teraz z tym mlekiem masz zamiar zrobić. Nad konsekwencjami swoich działań trzeba się zastanawiać przed, a nie po, po to juz można jedynie naprawiać skutki jeśli komuś zależy. A z wyrzutami sumienia musisz sobie poradzić sam, bo nikt Ci ich nie zagłuszy. I dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 395
Jestem tu pierwszy i chyba ostatni raz....dlatego chciałem to z siebie ...wykrzyczeć! Nie oczekuję pomocy wyjścia z sytuacji. Wiem, że sobie muszę poradzić sam. Po prostu źle się czuję. Za stary jestem ,żeby oczekiwać dobrych rad. Chciałem z kimś porozmawiać, a internet wydaje się dobrym miejscem ze względu na anonimowość. Szkoda mi każdej z tych kobiet, bo wiem, że wszystkie oszukuje...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiotek
Słuchaj, zdrada nie jest najlepszym sposobem ani na łamanie rutyny, ani na ratowanie małżeństwa ani na dowartościowanie siebie, bo to wyjście bardzo krótkoterminowe i w bilansie zysków i strat zdecydowanie przeważają te pierwsze. Mam nadzieję, że masz świadomość, że podtrzymując obecna sytuację brniesz w to błoto dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiotek
Sorry, *te drugie miało być :O Powinnam juz iść spać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 395
Absolutnie nie zależy mi żeby się w jakiś sposób dowartościowywać. Zdążyłem sie już poznać :) Sam właśnie nie wiem po co w to wszystko wkładam tyle serca. Mam chyba za bardzo rozbudzone poczucie empatii i nie umiem sie wycofać z tej sytuacji. Szkoda mi teraz robić przykrość tym kobietą. Każda jest inna i każda potrzebuje czegoś innego. Ja im to daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiotek
I to Cie właśnie dowartościowuje, bo czujesz sie potrzebny czy nawet pomocny, niczym bohater, który uszczęśliwia biedne kobiety cierpiące na deficyt uczuć/seksu czy czego tam. A wdałeś się w to też po to, by sie dowartościować. Wszystko OK, ale sa granice, których przekraczać nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz o empatii... A gdzie się podziała empatia w stosunku do Twojej rodziny??? Niby nie chcesz nikogo skrzywdzić, a jednak to robisz... Może jako kobieta nie potrafię Cie zrozumieć, ale to co robisz jest naprawdę dalekie od empatii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 395
Kwiotku ...sam nie wiem dlaczego sie to tak potoczyło. Kiedyś zdrada była dla mnie czymś odrażającym ale ...każdy ma swoje chwile słabości. I jak już sie raz to zrobiło później jest już łatwiej. Wiem, że to brzmi infantylnie, wręcz głupio...ale taka juz jest natura człowieka. Ja nikogo nie osądzam nigdy i mogę zrozumiec wszystko. U mnie własnie tak jest jak powiedziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale Ty jesteś
"cool" no taka empatia. toż to co one by bez Ciebie zrobiły :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja im to daje
czyli jednak jakies kompleksiki :P i nie jesteś miły, ale... durny facet sorry ale taka prawda można mieć empatię, ale do tego nie potrzeba romansów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiotek
No dobrze. Napisałes nam tu ładnie jak sytuacja wygląda. Wytłumaczyłeś się trochę... I co dalej zamierzasz z tym zrobić? Zamierzasz coś w ogóle???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiotek
A i jeszcze jedno. Właściwie co takiego Ty dajesz tym kobietom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padłam ze śmiechu :D Chwile słabości?????? I to mówi dorosły facet???? Nie no, to ja już lepiej się nie wypowiem, bo nawet brak mi słów na opisanie owego zjawiska.... Powodzenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 395
Kobitko ...czuję ten sarkazm Twojej wypowiedzi. Nie chcę tu wdawać sie w szczególy ale myślę, że każdy tu ma swoje problemy, mniejsze , większe. Moje akurat sa takie. Teraz juz za późno. Fakt , może z tą empatią troszkę powiedziałem na wyrost, bo juz widzę , że same głosy potepienia na mnie lecą. Ale mi zależy na tych kobietach. NIe chce nikogo ranić. A juz najmniej rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiotek
Trochę za późno, bo już ich wszystkich zraniłeś. :) Co Ty dajesz tym kobietom? Bo nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dlaczego to robisz??? Przecież wdając się w tą dziwną dość sytuację byłeś świadomy konsekwencji.... Zależy Ci na nich powiadasz... A moze raczej zależy Ci na uczuciu zależności tych kobiet od Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
395 => chłopie, pisz dalej. Przynajmniej uzmysłowisz katolikom bezsens spowiedzi usznej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiotek
Apostoł - nie zniechęcaj baranka, niech się wyspowiada jak zbłądził :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 395
Co ja daję? Hmm...Akceptację własnej osoby, zrozumienie, ciepło, czułosć, chyba to co każda kobieta potrzebuje, to o czym marzy ...w sumie nic wielkiego, potrafię z nimi rozmawiać. Nawet nie wiesz chyba, że naprawdę niewiele potrzeba, zeby kobieta choc na moment poczuła sie ...kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 395
Nie mieszałbym w to religii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jesteś tak wspaniałomyślny, ze dajesz im wszystkim owo poczucie kobiecości??? Przepraszam, ale nie uwierzę w to.... Jakie korzyści z tego masz??? Osobiste korzyści...Nie mówię o przyjemnościach cielesnych bynajmniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna nocka...
a ja Ci powiem tak... jak masz zamiar dalej byc z zona to nie mow jej tego i zakoncz te znajomosci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiotek
No OK, dajesz to im, ale dozując czas, który możesz im poświęcić bo masz przecież rodzinę, z której rezygnować też nie chcesz. I mylisz się, to niezupełnie tak z tą akceptacją. Akceptacja jest wtedy, kiedy kobieta czuje się najważniejsz dla swojego faceta, a dla Ciebie one zawsze będę tymi "drugimi", które trzeba ukrywać przed światem, bo na pierwszym miejscu jest żona. W efekcie żadnej nie dajesz nic, a jedynie sobie próbujesz poprawić samopoczucie, rujnując przy tym kilka osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
kfiotek => wszyscy lubimy spowiedzi. Przynajmniej jest kogo łajać, prawda? 395 => nie religię mój drogi, naturę ludzką raczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiotek
Popieram nudna nockę i zmywam się spać. Zasnatwó się nad tym, co robisz Dobranoc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×