Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam 28 lat

ile można czekać na oświadczyny?

Polecane posty

Gość fraXCACA
no tak półtora roku nie jest dużo to co ma czekać jeszcze rok? a może dwa? a potem perspektywa jedynaka... porozmawiaj z nim szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"planujemy się zaręczyć w moje urodziny" Co to znaczy? To ile jest tych etapów planowania? Bo zaręczyny to chyba takie planowanie slubu. Skoro jest planowanie zaręczyn, to czy w związku z tym jest też planowanie planowania zaręczyn? Oraz planowanie planowania planowania zaręczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że tak teraz nie na temat będzie, ale padłam ze śmiechu :D:D:D:D "(...)ja 24 (...)tak sie składa ze nam kobietom ok 30 stki" Czy kobietą około 30tki zaczyna się być w wieku lat 20? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
Żal mi facetów, których laski ciągną do ołtarza po roku czy 2 latach znajomości....Aż takie żałosne jesteście żeby ubezpieczać się papierkiem? Ja rozumiem po 4-6 latach....ale żeby robić problem po 1,5 roku...a podejrzewam temat zaczął się w przypadku autorki już wcześniej...jak laska po kilkunastu miesiącach chce deklaracji to źle z nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gctfxhfbh
tes durna jak but JESTECIE RAZEM DOPIERO 1.5 roku a nie 20 lat! idiotka co spieszy ci sie zeby dodac fotki na NK bo inne kolezanki juz wyszly za maz ? BEZNADZIEJE !!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
W ogóle wasze podejście mnie rozwala...."facet się nie oświadczy jak ma za dobrze i mieszkacie razem bo wszystko już ma"....a co to kurwa jakieś podchody? Konkurs? Łapanka? Jak mi się nie oświadczysz nie będzie obiadu czy jak? Ja mam takie wrażenie, że jak laska opisuje tutaj takie problemy...które w ogóle nie powinny mieć miejsca w udanym związku i u ludzi zdrowych psychicznie...to powinna zakończyć taki związek. Każde z nich żyje osobno emocjonalnie. Oni się nie znają. Nie wyczuwają swoich potrzeb. Gdyby facetowi zależało i był pewny to w tym wieku nawet jakby sam nie miał potrzeby ślubu...to dla niej by to zrobił...bo nie robiłoby mu różnicy czy ma papierek czy nie (no chyba, że to bogaty człowiek i boi się, że chce go oskubać). A ona gdyby była normalną i szczęśliwą kobietą i niezakompleksioną nie potrzebowałaby do szczęścia papierka i obrączki (no chyba że rodzina strasznie naciska, rodzice chorują i są w podeszłym wieku a zależy im żeby byli na ślubie córki...no ale widać u autorki są głupawe zapędy a nie nacisk rodziny). Mam wrażenie, że dużo kobiet żyje obok faceta a nie z nim....i każde z nich ma swój świat....KURWA TO NIE SĄ ZWIĄZKI UDANE! W ogóle sobie nie wyobrażam żyć w takim układzie...w ogóle sobie nie wyobrażam, żeby mieć takie problemy. Jestem w związku od 9 lat. bardzo udanym. Oboje znamy nasze podejście do tematu ślubu i jest nam tak dobrze i jesteśmy siebie na tyle pewni, że papierek nie jest nam potrzebny. Ale wiem, że gdyby okoliczności (finansowe, rodzinne itp) "zmusiły" nas do ślubu wzięlibyśmy go bez wahania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek...
a ja nie wiem skad takie myslenie ze mieszkanie przed slubem to dla kobiet cos krzywdzacego. ja sobie nie wyobrazam sytuacji ze mieszkam ze swoim mezem dopiero po slubie. a co do podawania i sprzatania to u mnie jest wszystko podzielone i na szczescie nie ma sytuacji ze chlopak siedzi na kanapie z browarem a ja mu obiadek pod nos podstawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh jo
i sobie zyj bez slubu nawet 20 lat, ale nie dziw sie dlaczego innego kobiety maja inne potrzeby niz TY!!! mam nadzieje ze dobrze wychowacie swoje dzieci, ochrzcicie... przyjma komunie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh jo
to do Anq25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh jo - a Ty się nie dziw, że facet może zwyczajnie nie chcieć ślubu po 1,5 roku znajomości i nie musi to wcale oznaczać, że nie kocha. Dobre wychowanie dzieci nie ma też nic wspólnego z chrztem i komunią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
Eh jo....przykro mi, że Twój facet nie ma względem Cibie planów na przyszłość...ale jakoś mu się nie dziwię bo jak widzę masz tendencję do wybuchów histerii...i szczekasz tylko dlatego bo ktoś ma inną opinię niż Ty...Masz 24 lata, jesteś jeszcze smarkatą...podejrzewam, że mieszkasz z rodzicami albo na wynajętym pokoju a Twój facet do najukochańszych nie należy skoro tak Cię potraktował a Ty jesteś wściekła na cały świat... Ogarnij się i poznaj kogoś bardziej wartościowego, przy kim złagodniejesz i poczujesz się pewnie...bo nie wiem jak możesz żyć z dupkiem, który Ci walnął takim tekstem...a nie wyżywasz się na innych. Co do dzieci...chrztu itd...akurat nie trafiłaś bo jesteśmy ateistami, a nawet jakbyśmy nie byli to nie byłoby to naszym priorytetem (raczej stawiamy na miłe spędzanie czasu razem, rozwój pasji, podróże...czyli ogólnie mówiąc po prostu lubimy robić dużo rzeczy razem i nie potrzebujemy cementu dla naszego związku w postaci dziecka...na to też przyjdzie pora...jak obu nam się zachce a nie "bo już czas i trzeba...bo już 2 lata od ślubu.. blablabla"...)...ale widzę Ty masz utarte schematy: facet-szybko ślub-dzieci- chrzty-komunie- gotowanie obiadów -on w pracy do późna a Twoja ulubiona przyjaciółka to pralka i miotła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh jo
jesli jestes ateista to dlaczego sie wypowiadasz i doradzasz autorce ? ana jakbys nie zauwazyla pragnie slubu, wydaje mi sie ze koscielnego ... wiec na pewno nie skorzysta z Twoich rad. TY z wyborku albo z przymusu jestes ateista - nie wnikam, i dlatego ominie Cie ta piekna chwila... napisałas bo chcialas tylko opisac swoja sytuacje i chyba sie pochwalic tym ze bez slubu zyjesz 9 lat i tez swiat sie nie wali. WASZ WYBOR jednak o dzieciach nie napisałas, jak je wychowasz i czy tez na tych zasadach ktore sobie wmawiasz ...i nawet nie chce wiedziec ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh jo
nagogłaszczka ... kazdy ma tyle lat na ile sie czuje, moze slyszałas takie powiedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh jo
Anq25 ... musze Cie mile zaskoczyc ale w ten weekend sie zareczylismy .. specjalnie trzymal mnie w niepewnosci i wzial mnie pod wlos ;p mile zaskoczenie prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
jesli jestes ateista to dlaczego sie wypowiadasz i doradzasz autorce ? ana jakbys nie zauwazyla pragnie slubu, wydaje mi sie ze koscielnego ...............A co Ty jasnowidz, że wiesz jakiego ona chce ślubu!? Może i jest woerząca ale zależy jej na śłubie jako ślubie a nie ceremonii kościelnej....Co ma ślub do wiary? Rozsmieszasz mnie dziewczyno... No chyba, że Ty taka wierząca i czekasz do ślubu z seksem....a cie pipa swędzi i stąd ten pęd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh jo
nie musze ci sie zwierzac czy mnie swedzi czy nie ;p chyba ze cchesz podrapac;p nie musze tez byc jasnowidzem ani wrozka, sytuacja jaka opisała autorka jest jasna, kazdy idiota sie domysli o co jej chodzi:) i nadal unikasz odpowiedzi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
No to gratuluje...masz co chciałaś....facetowi współczuje...teraz możesz już go poganiać do produkcji gromady małych chrześcijan..."bo kto to widział, żeby po ślubie zaraz dzieci nie było...może nie mogą..może seks im nie idzie....kobieta powinna dać syna mężowi a ona w ciążę nie zachodzi"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
Odpowiedzi na co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh jo
autorka nie napisała ze czeka z seksem do slubu prawda ? mieszka z mezczyzna wiec rzecz jasna ze z nim spi. A slub jest jej potrzebnmy z innego powodu, ale Ty moja droga tego nigdy nie zrozumiesz bo jestes ateista i nie mam zamiaru wdawac sie w prowokujaca dyskusje na ten temat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh jo
nie czytassz dokladnie celowo, albo czytasz tylko to co chcesz. moje pytanie brzmialojak wychowasz swoje dzieci,...wpoisz im tez te wartosciowe poglady ? ochrzcisz je oczywiscie i przyjma komunie chyba raczej nie . bo po co,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
eh jo...ja pisalam ze tobie sie spieszy do slubu bo cie pipa swedzi a nie autorke..ona jasno napisala ze zazdrosci koleżankom i chce wyjśc za mąz do trzydziestki bo czuje jak jej zegar tyka. Co to ma kurwa do wiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh jo
domek, syn i drzewko ? czytaj wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile mozna czekac
zawsze szczery " do skutku " A Ty sie po jakim czasie oswiadczyles?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
Ej Ty jesteś upośledzona! Po pierwsze odpowiedziałam do dziewczyn, które wypowiadały się w temacie a nie autorce bo jej się do łba przemówic chyba nie da jak jej powodem jest zazdrość o młodsze koleżanki i postanowienie że chce wyjść za mąż do 30. Po drugie piszesz że czytam to co chcę...chyba Ty tak czytasz...bo nie wiem skąd sobie ubzdurałaś, że lasce zależy na ślubie z powodu wiary...laska widać ma kompleksy że będzie stara panną i to jest jej problem. Po trzecie piszesz, że nie odpiedziałam na pytanie odnośnie dzieci...a nie zadalaś takiego pytania bo nie widzę nigdzie znaku zapytania....no chyba że o to ci chodziło "jednak o dzieciach nie napisałas, jak je wychowasz i czy tez na tych zasadach ktore sobie wmawiasz ...i nawet nie chce wiedziec ..."...ale jak widzę na końcu podkreśliłaś I NAWET NIE CHCĘ WIEDZIEĆ...więc o co ci kurwa chodzi, że nie odpowiedziałam? Ale skoro tak bardzo chcesz wiedzieć to w dupie mam wasze chrześcijańskie zasady, nie wierzę w jakieś durne teorie o zmartwchwstaniu itp....I wiara nie ma nic wspólnego z wychowaniem...a jeżeli na wierze opierasz teorie wychowania to będziesz beznadziejną matką! Bo przez zachlapanie wodą głowy dziecka i wafelku komunijnym relacji z dzieckiem nie nawiążesz a już na pewno nie nauczysz go dyscypliny, rozwijania pasji itd... Oj dziewczyno nawet nie wiesz jak bardzo rodzice Cię skrzywdzili....(i uprzedzę Twoją wypowiedz, zarówno moi jak i rodzice partnera są wierzący...ale wychowali nas tak, żebyśmy sami decydowali o tym czym się kierujemy w życiu i by kierowało nami sumienie i wartości a nie jakieś biblijne przykazania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
I przypominam że eh jo ma 24 lata a to jej wypowiedz "bo tak sie składa ze nam kobietom ok 30 stki ciezko juz kogos znalexc"....ciężko jest znaleźć kogoś kobietom, które nie mają wiele do zaoferowania lub są nieśmiałe...to, że zbliżasz się do 30 nie znaczy, że masz brać co dał los bo lepiej nie trafisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ty moja droga tego nigdy nie zrozumiesz bo jestes ateista i nie mam zamiaru wdawac sie w prowokujaca dyskusje na ten temat ." Ilu osobom biorącym ślub w dzisiejszych czasach zależy na tym właśnie ze względów wiary? Przecież większość do spowiedzi nie chodzi latami, do kościoła tylko w święta, ślub kościelny biorą bo bardziej podniosła ceremonia i można się pokazać w okazałej sukni rodzinie, której się nie widziało latami. Ile osób w ogóle wie w co wchodzi? Zarówno pod względem prawa cywilnego, jak i kościelnego? Kto tak naprawdę zamierza wypełniać zasady etyki katolickiej? Ile osób bez przeklinania chodzi na kursy przedmałżeńskie czy szuka takich na poziomie, żeby z nich coś wynieść? Sorry. Na pewno nie są to osoby uprawiające seks przed ślubem czy mieszkające ze sobą. Nie uważam się już za katoliczkę, nie odpowiada mi ten światopogląd. Nie piszę tego by kogokolwiek pouczać, ale śmieszą mnie takie stwierdzenia " nie będę z tobą gadać bo jesteś ateistką" od osoby wykazującej powyższe cechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×