Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana i w depersji

alkoholizm w domu

Polecane posty

Gość załamana i w depersji

Boże już nie wiem co robić. nigdy w życiu nie pisałam nic na forum ale dzisiaj już nie wytrzymałam. Musze komuś to powiedzieć... Moi rodzice nadużywają alkoholu. Piją nagminnie i codziennie tłumacząc się kłopotami finansowymi i innymi życiowymi problemami Moja matka za każdym razem wyzywa mnie od najgorszych Ojciec natomiast nie daje mi spać bo podczas pijackich omamów ciągle mnie potrzebuje i woła. Mam 18 lat. To trwa już prawie 12 lat. Na pozór jesteśmy idealną rodzinką, niestety od dłuższego czasu tutaj się nie da żyć. Każdego dnia powtarza się cyklicznie to samo. Nie mam się do kogo zwrócić, nie mam rodzeństwa a nikogo z dalszej rodziny nie chce w to mieszać. Żyję tylko babcia-mama matki ale ona ma już swoje lata i mieszka 290km ode mnie. Obawiam się że jeśli jej powiem o problemach alkoholowych problemach to mogę ją dobić dosłownie i w przenośni. Pomocy. To staje się nie do wytrzymania. Ciągłe wrzaski i trzaski a ja w tym wszystkim sama. Już odchodzę od zmysłów. Chcę założyć sobie konto bankowe by móc odkładać pieniądze i kiedyś uciec od rodziców. TYlko nie chce zaczynać od zera. Mam już odłożone ponad dwa tysiące złotych i każdego dnia drże że rodzice znajdą kasę po czym zaczną ode mnie pożyczać i zostanę z niczym Jeśli znacie jakis bank o nie wysokim oprocentowaniu i nazwę konta młodzieżowego to BŁAGAM podajcie... Co ja mam z tym zrobić?? Mam oddać własnych rodziców na odwykówkę?? Najlepiej by było gdyby mnie wogóle na tym świecie nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przytulam cie ja mam tylko ojca alkoholika, ale tez ukrywam przed nim pieniadze i tez zalozylam sobie konto w banku kiedy miałam 18 - z tego samego powodu ja mam konto w Inteligo, ale zwykły rachunek osobisty, nie lokata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana i w depersji
dziękuję CANDYWOMAN:* Ja już tracę siłe do tego wszystkiego. Nie wiem c robić. Najchętniej bym uciekła stąd na zawsze. Dorabiam sobie w pizzerii kiedy tylko mogę i roznoszę ulotki by mieć kasę a ojciec chodzi i marudzi by mu pożyczyć bo nie ma co jeść. Potem jak mu nie chce pożyczyć to mnie wyzywa i próbuje bić. Chowam przed nim kasę ale on za wszelką cenę próbuje je znaleźć boję się że kiedyś mu się uda. A ja na te pieniądze naprawdę CIĘŻKO pracuje i zależy mi na tym by odłożyć sobie z 5 tysięcy na start. Tak mnie to już męczy że tracę do wszystkiego siłę. Nie mam po co żyć i wstydzę się alkoholizmu moich rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×