PO JAKIM CZASIE POSZLYSCIE DO LOZKA Z FACETEM

To chyba jednak zalezy od dojrzałosci każdego z nich, tego ile sie znaja Kiedys było tak ze 20latka jak poszła z facetem do łózka po 2miesiacach to raczej normalne a jak 17latka po miesiacu to sie czesto taka wyzywało. Wiek tu rzeczywiscie odgrywa duża role

no raczej w wiekszym stopniu zalezy duzo od faceta i od tego CZY SIE NAPRAWDE KOCHACIE bo ja sobie nie wyobrazam isc do lozka nie czujac nic do faceta.... :o

czekałem prawie trzy lata, i mógłbym jeszcze czekać 10 lat, bo miałem inne na boku, ale humanitarnie ją zostawiłem, bo już mi przykro było na jej rogi patrzeć, z drugą po tygodniu, po poznaniu i jestem już z nią 25 lat, i nie zdradziłem ani razu, choć tamtą krowę notorycznie

a jakie to ma znaczenie w sumie? jeżeli pojawia się pragnienie to czy warto się katować w imię moralności? I czy na tym moralność polega?

Nie ma znaczenia Mozna czekac rok a potem nic z związku a mozna tez czekac tydzien i sie okaże najwieksza miłoscia

jesli obydwie strony bardzo tego chca to i tak uwazam ze najwczesniej po 3 miesiacach jesli to powazny zwiazek :P

wam sie tylko wydaje ze to nie ma znaczenia.... A MA !!!!!!!!!!

no jasne że ma szczególnie dla smarków z oazy, jak się nie jest ksiendzem

po dwoch tygodniach

nie kochana jak lubi konia walić to poczeka

nie ma znaczenia. teraz jest moim mezem. moja przyjaciolka poszla po dwoch dniach. rowniez sa szczeliwym malzenstwem.

albo kogoś na boku, to może poczeka, ale raczej puści cię w trąbę

hehehe ja poszłam z moim meżem do łózka pierwszego dnia:P

W pierwszym dniu poznania byly ostre pieszczoty, sex byl po 2 miesiacach,dzisiaj jestesmy malzenstwem.

Jestem z moim Mężem do dziś. Seks po około dwóch tygodniach.

skasowali bardzo życiowy wpis, na początku chłopak czeka , a po dwudziestu latach jaśnie pani żebrze o miłość i ruski miesiąc czeka

z moją koleżanką małżonką, jak mawia kolega Kierownik Fedorowicz, poszedłem do łóżka, po chyba tygodniu, przetestowała mnie i wypadłem pozytywnie, i jesteśmy już tak długo, że straciłem rachubę lat

2 lata jesteśmy razem. Do łóżka poszliśmy po 7 miesiącach bycia razem :)

tutaj po ilu dniach poszliście do łózka z kimś, z kim jesteście Ale to chyba nie był wasz pierwszy partner? A ile razy zdarzyło się pójść do łóżka z kimś , a nic z tego nie wyszło????

tego nie napiszę bo to jest moja słodka tajemnica, a moja luba wie że to ja miły blondyn

Ja swoj pierwszy raz przezylam z facetem ktory dzis jest mym mezem. przed nim nie mialam nikogo.

Poznalismy sie w pubie,potem esemesowalismy przez 2 tygodnie(z braku czasu nie moglismy sie wczesniej spotkac).Na pierwszej randce przespalismy sie ze soba...i tak juz jest od prawie 5lat i mamy 2 i pol rocznego brzdaca.Przyznam szczerze ze nie chodzilam do lozka z facetami tak szybko i popelnilam blad,bo nieraz go nurtowalo czy tylko z nim czy z druzyna pilkarska,i ciezko mi bylo go przekonac,ze postanowilam sprawdzic jak to jest,bo po 1.Nie byl z kregu moich znajomych,wiec nie balam sie ze bedzie niedyskretny 2.Z tegoz tez powodu nie spalam z nikim od ponad 6mcy i najzwyklej na swiecie trzeba bylo wreszcie 3.Nie planowalam zadnego zwiazku,bylam szczesliwa singielka,po przejsciach Musisz lepiej wyczuc faceta,zeby pozniej nie trul ci d... i dostawal schiz.Mysle ze pomiedzy 3-a 5 randka,jest ok.

Ach,zapomnialam jeszcze dodac ze sprawa zalezy od wieku,bo przeciez nie mozemy porownywac podejscia 15,18 latkow do osob powyzej 23-28 tak dla przykladu.Malolatom radze sie nie spieszyc i cieszyc sie mlodoscia...tak szybko mija:)

pine$ka sie melduje :D a czy wy zrobilyscie to z facetami ktorych naprawde kochalyscie?

Mojej siostry chłopak strasznie naciska ja na sex... Sa razem 1,5 roku ona w tym roku kończy 19 lat powiedziała mu,ze nie jest jeszcze gotowa a on jej z tekstem, że to się na jego psychice odbija ;/

slucham? heh smieszny jest:P jak kocha to poczeka ! dziewczyna nie jest gotowa wiec nie moze jej zmuszac....

mi się wydaje, że ten związek sie rozpadnie Pyta sie jej czy ja podnieca ona powiedziała mu,ze nie ma teraz do tego głowy bo ma mature a on na to aha to nara i poszedł sobie