Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość m5 t.

Dorosły facet- ile może czekac na seks w związku?

Polecane posty

Gość m5 t.
Nie no:) Zachowuję sie tak jak jestem długo sama, po prostu mam ochotę na taką chociaż namiastkę bliskości. Potem nigdy więcej się nie kontaktuję z taką osobą, nigdy jej nie spotykam. Nie zaczynam od tego związków. w ogóle nie zaczynam żadnych związków. Chciałam tylko zobrazować, ze jest mi trudno samej, że czasami mam takie odchyły i nie jestem z tego zadowolona. Nie uważam, że seks to jakiś przykry obowiązek. Wręcz przeciwnie. Ale gdybym doszła z kimś do takiej bliskości, to wiem, jak strasznie bym się czuła upokorzona, gdyby mnie taka osoba olała. Nie wiem, jak to powiedzieć, ale jestem dość słabą psychicznie osobą. Nie mogę pozwolić na to, żeby coś takiego mnie spotkało, bo nie wiem, czy bym sobie z tym poradziła... A jeżeli tak, to pewnie bym skończyła jak z tym rzucaniem się na obcych facetów- jak dziwka. Szukając przynajmniej jakiejś namiastki tego, co było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? :D Prześpij sie z pierwszym lepszym, który ci się spodoba i się wyleczysz \"z tego\". ;) Nie myśl tylko o seksie, to nie zdrowe :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m5 t.
No, super pomysł:O Nie myślę tylko o seksie. Ale jednak trudno o tym nie myśleć, jak się z kimś spotyka. Zwłaszcza trudno nie myśleć o tym, jak się wie, z e swoją postawą robi sie "źle" innym ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, przestan wciaz analizowac i myslec co to bedzie jak kogos poznasz i czy bedzie razem czy cie porzuci czy nie. Na to nikt nigdy ci nie udzieli odpowiedzi. Wiazemy sie w nadziei ze to na cale zycie, ale niestety ryzyko rozstania jest zawsze. I nic sie na to nie poradzi. Takze nie kalkuluj tylko zyj, poznawaj a jak poczujesz to cos to sie kochaj. Po prostu korzystaj z zycia zamiast kalkulowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m5 t.
Tak się składa, że kocham kogoś od roku. Ale ta osoba ma mnie gdzieś. Mimo, że na początku mówiła i zachowywała się tak, że wierzyłam, ze jest inaczej. Ale nie mogę być z kimś, kto mnie nie chce. A nikogo innego nie mam po co szukać, to bez sensu. Nie analizuje tego. Po prostu czytając dzisiaj różne topiki na forum tak naszła mnie refleksja. I doszłam do wniosku, ze już za późno na jakieś normalne związki w moim życiu. Tzn, wiem to od dawna, ale po prostu teraz dotarło to do mnie "rozumowo" że tak powiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m5 t.
No dobra, dzięki za zainteresowanie moim tematem, pozdrawiam:)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pitole jak bym czytała
samą siebie :O Ściskam Autorko 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m5 t.
Mam nadzieję, ze nie ma więcej takich osób jak ja. Wiem, że jestem dziwna. Dlatego staram się trzymać z daleka od innych ludzi. Zwłaszcza facetów. Najgorsze, że nie wyglądam na jakąś dziwaczkę. Jestem rozrywkowa osoba, wiele osób uważa pewnie, ze jestem rozwiązła nawet:O Nie sądzę, żeby ktokolwiek podejrzewał, że jestem dziewicą... Kiedyś nawet przez dłuższy czas miałam chłopaka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pitole jak bym czytała
Większość się zgadza.. Z tym, że ja chłopaka nie miałam, a obcych gwałcę tylko wzrokiem. :O Nawet wiek się zgadza. Czyli jest nas dwa egzemplarze. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m5 t.
Ja miałam chłopaka. Ale mimo, że to fantastyczny człowiek, to jednak żałuje tego. On był i jest strasznym dzieciakiem. Mimo, że nie chciał, pokazał mi, że mężczyznom nie można ufać. I że wszystko w każdej chwili może się zawalić. Reszta jakichkolwiek, luźnych już relacji z facetami tylko to potwierdziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mam 23 lata i nie wiem, czy mam w ogóle po co jeszcze starać się o jakieś związki. Ciężko się żyje bez seksu." Będąc w twoim wieku samotne osoby często uważają się za uczuciowo-seksualnych emerytów. Czekaj, jeśli masz opory przed uprawianiem czegokolwiek z kimkolwiek. Lepsza własna ręka albo wibrator niż wstręt do siebie, że jest sie tylko zwierzątkiem i się " musi". Walcz o miłość, a nie o seks. To można zrobić zawsze, a samopoczucie po czymś takim z kimś nieważnym jest takie samo albo jeszcze goprsze niż to, które przychodzi po samotnym seksie ze sobą. Każdy wie, jakie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m5 t.
No właśnie. Dokładnie o to mi chodzi. Wiem, że bym miała tragiczne samopoczucie. A po seksie z samą sobą nie mam tragicznego;) Dlatego stosuję. Chociaż właśnie jak się zakocham, to potrafię być strasznie głupia:( Boję się, ze jak znowu go zobaczę, mimo że dał mi do zrozumienia, że nie chce ze mną być, nie chce żeby nas nic więcej łączyło, będę go napastować bo nie wytrzymam. A to już podpada pod zachowania wysoce żałosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojza
Autorko, poznajac kogos patrz sie na niego jako na OSOBE i czy jest warto z nim stworzyc zwiazek czy glebsza znajomosc a nie czy moglaby byc to osoba z ktora moglabys sie przespac. I nie sprawiaj wrazenia takiej ktora jest wyglodniala czy rozwiazla bo wtedy szansa, ze spotkasz kogos normalnego, bedzie bardzo mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Odkochać się" można, tylko czas jest różny. Odciąć się w pierwszym etapie, co nie jest równoznaczne z rzuceniem się w wir przygodnego seksu. Tylko czas i w miarę zero kontaktu. A inna miłośc sama przyjdzie. Oczywiście - mozesz jej "trochę" pomóc, ale nic na siłę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m5 t.
Niby można. Czekam właśnie na to:) W wir przygodnego seksu mogłabym sie rzucić gdyby mi go brakowało. Mam nadzieje, że dopóki go nie przeżyje, nie będzie mi go mogło brakować, chociaż jest coraz gorzej. Codziennie kładąc się spać wyobrażam sobie, że on jest koło mnie, czasami rozmawiam z nim w myślach, porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo, to trzeba szybko się zdycydować - albo walczysz, żeby być z nim, albo walczysz ze swoim serduchem, mózgiem i duszyczką, aby się "odkochać". Trwanie w niczym - to dopiero porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapamietaj sobie raz na zawsze
PRZYCIAGASZ DO SIEBIE TO CZEGO SIE BOISZ. a ty dobrze wiesz czego sie boisz. Pisalas o tym wyzej. Ja ci pwoiem, ze tez sie keidys tak balam i w koncu przyciagnelam do siebie to czego sie tak bardzo obawialam... wnioski mozesz sobie wysnuc sama. nie warto sie bac, zycie ejst za krotkie. jak cie zostawi no to trudno. zapomnisz. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętaj tylko że
facet może czekać i kilka lat, o ile ma z kim się seksić na boku, bo nie oszukujmy się, facet inaczej postrzega związek z kobietą. Normalny, zdrowy mężczyzna kocha seks i dąży do tego. Nawet gdy ma dziewicę. Jeżeli ta jest nieugięta to znajdzie się inna na boku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadami i tak
będąc sam nie sypia z kim popadnie. Jeżeli on uprawia seks w związkach, a nie jest z nikim związany, to nie dość, ze jest sam, to jeszcze nie ma nawet widoków na seks. Czy lepiej być samotnym i żyć bez seksu, czy lepiej być w związku i móc jednak na jakiś seks liczyć, z fajną osobą, może i po pół roku, no ale jednak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadami i tak
No dobra, unikacie. Ale jak ktoś nie jest po trzydziestce, tylko ma np. 25 lat i traktuje ludzi mniej przedmiotowo, to nie unika. Nie ma to dla niego aż takiego znaczenia. Komiczne, ty myślisz tylko do następnego weekendu, ale są tacy ludzie, którzy cenią np. stałość w związkach. Wtedy te pół roku czy nawet rok to niewiele w porównaniu do całego życia spędzanego razem. Oczywiście, że jak chcesz z kimś się związać na kilka miesięcy, szukasz seksu, to trzeba być debilem żeby czekać na to rok:O I dobrze. Ludzie jakoś muszą się dobierać. I tacy, co chcą szybkich związków odnajdują podobne osoby, a tacy, co są długodystansowcami, odnajdują osoby podobnie nastawione do świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taka kolezanke D
m5 t jestesmy identyczne. stymze ja juz przeszlam ten okres co ty i teraz jakl mi sie trafi mozliwosc seksu z kolesiem z ktorym nie jestem, to bym skorzystala. byleby tylko pragnienie i pociag seksualny byl. seks to zdrowe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ma czekanie do stałości? będziesz czekał na kogos rok, z kim seks okaze sie kompletnym niewypałem? gdzie wtedy Twa stałość? Zaangazujesz sie juz emocjonalnie, a sexualnie nie dogracie sie nigdy... Czekac mozna na pewniki a nie na iluzje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taka kolezanke D
komiczne masz racje, ale dziewicy nigdy nie zrozumiesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadami i tak
Komiczne, nawet jak coś nie wyjdzie, to większość facetów, którzy już przebrną przez ten pierwszy etap zrozumie, że ktoś potrzebuje większej stałości, żeby zdecydować się na seks. I tyle. A jak coś nie wychodzi, to od tego bozia gębę dała, żeby się zastanowi, co robić i żeby wyszło. Po to ludzie się tak dobierają, żeby się komunikować. Zresztą obserwując kogoś i poznając lepiej wiesz, jakie ma podejście do seksu, co lubi, na ile jest osoba otwarta na sugestie, wszelkiego rodzaju, jaki ma stosunek sam do siebie, jak się porusza, do jakiego stopnia jest sensualną osobą, więc w sumie możesz przewidzieć z bardzo dużym prawdopodobieństwem, jakim będzie kochankiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadami i tak
Jakby tak każdy szukał metoda porób i błędów, to byśmy nic innego nie robili tylko kopulowali:O Na szczęście seks to w 90% dopasowanie intelektualne, emocjonalne, wszystko dzieje się w głowie- i pożądanie, i orgazm, i podniecenie. Partner, który spełnia całkowicie nasze potrzeby emocjonalne, z którym jesteśmy "blisko" nie fizycznie, z którym się rozumiemy, nie może nas rozczarować w łóżku, chyba że będzie kończył po minucie albo jest jakimś chorym zboczeńcem i w łóżku zamienia się w psychopatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"więc w sumie możesz przewidzieć z bardzo dużym prawdopodobieństwem, jakim będzie kochankiem\" jedna z wiekszych bzdur, jakie czytałem... pozornie wyuzdane i ostre babki okazuja sie czesto bierne i nudne w łóżku... kobiety \"z zasadami\" i szare myszki, wychodzą na diablice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja was przebije wszystkich! Mam koleżanke na którą facet czekał 7lat!!! Rozumiecie 7lat! Od roku są małżeństwem, szcześliwym małżeństwem! Co miłość robi z ludźmi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×