Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carera

Czy ktos sie jeszcze mna zainteresuje...?

Polecane posty

Gość carera
ogorek na smyczy,ha,odwazna z Ciebie kobieta...haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pliniusz Młodszy
moze tak , przeciez znamy Cie tylko z kilku postow , ale dziwi mnie to ze podczas tych kilku postow pare razy zaznaczylas stan konta, wysoki standard zycia itp. a nie napisalas ani jednego zdania czego oczekujesz od zwiazku i do partnera, co chcialabys dac swojemu partnerowi , czego Ci w poprzednim zwiazku brakowalo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogórek na smyczy
Niestety jestem a) trochę za młoda dla Ciebie, b) aktualnie mam akurat faceta, a jestem bi, c) i tak mnie nie chcesz :D Wierzę, że znajdziesz kogoś z jajami, kto w dodatku będzie facetem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carera musisz po prostu otworzyc od strony takiej kobiecej. Pokazac pare razy slabosc i tego, ze sie jednak potrzebuje tej drugiej osoby naprawde nie zaszkodzi.... Niestety moze taka nie jestes, ale z tego jak sie opisalas dalas troche wrazenie takiej kobiety co jednak postawila tylko na kariere a zaniedbala malzenstwo. Pieniadze i kariera to nie wszystko i nigdy nie zastapia uczucia. Ja powtarzam: studiuje, pracuje, uwazam sie za ambitna i pracowita osobe na polu zawodowym, ale w domu jestem kochajaca zona i nie wstydze sie powiedziec mezowi, ze mi czegos brakuje lub zeby byl po prostu ze mna. I chce miec dzieciaczka:)) Sprobuj sie zmienic, byc bardziej wrazliwa i pokaz ze chcesz milosci, bliskosci. Moze sprobuj przez neta. A noz kogos spotkasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carera
ja bylam,jestem sympatyczna,dusza towarzysta,czula...kolo 40-stki chcialam nawet miec dziecko,ale maz sie nie zgodzil-powiedzial ze nie widzi mnie w roli matki-to mnie dobilo,postanowilam,ze nie bede w takim razie sie nawet starac byc kochana zona...no i sie rozpadlo..ale teraz mysle ze jestem gotowa sprobowac od nowa...chcialabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pliniusz Młodszy
hmm to chyba powinienem Cie przeprosic co tez czynie za zbyt pochopne wnioski ale tego faktu wczesniej nie przedstawilas, czy podczas bycia z mezem mialas jakies "chwile slabosci"z innymi facetami czy praca absorbowala Cie na tyle ze kompletnie nie przywiazywalas do tego wagi ? I czy po rozstaniu z mezem probowalas z kims byc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×