Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosia28

dziwny związek

Polecane posty

Gość Gosia28
Tupti..tak właśnie zamierzam...może to będzie pierwszy krok do uwalniania się od tego wszystkiego...pierwszy raz tutaj napisałam,żeby otrzymać od Was obiektywne opinie,dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po kiego...
Gosiu, czasem potrzebny jest zimny prysznic. Przepraszam, że tak ostro. Współczuję Ci sytuacji. Sama byłam w wyniszczającym psychikę związku. Dopiero jak zauważyłam, że z boku ludzie sobie ze mnie trochę brechę robią dotarło do mnie, że faktycznie jest coś nie tak. Odeszłam od niego. Nie mogę na niego złego słowa powiedzieć. Byliśmy razem niecałe dwa lata. Jedynym powodem było chyba to, że kochał mnie za mocno. Zrobił wszystko żeby było cudownie. Potem mnie odizolował od znajomych. Chciał mnie mieć tylko dla siebie. Rozumiem Cię i przepraszam za ostre słowa. Czasem jak zobaczymy, że z boku ktoś z nas szydzi dostajemy jakby wodą na otrzeźwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ty jedna
a mi się wydaję, że może jeśli kilka dziewczyn uswiadomi jej że powrót to najgorsze co bedzie mogła zrobić to tego nie zrobi... potrzebuje teraz takiego wsparcia i utwierdzenia w przekonaniu że jest świetną babką nie wartą takiego imbecyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia28
wiem,że powrót będzie kolejnym krokiem,który mnie pogrąży...dlatego nie chce tego i wymyślam wszystko jak tego nie zrobić..co zrobić,żeby naprawde pomyślał,że mi przeszło,że jestem silna,twarda i nie można mnie tak traktować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po kiego...-->zgadzam się z Twoim ostatnim postem co do tego,że czasami potrzebny jest impuls,żeby powiedzieć 'dość'.Najgorsze jest to,że kobiety często same wiedzą,że dany związek jest destrukcyjny,a mimo to nie potrafią się wycofać.Wtedy jest najtrudniej pomóc,bo co im powiedzieć?One same dokładnie wiedzą,że to do niczego nie prowadzi.Trzeba tylko czasu,żeby same siebie o tym przekonały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia28
Wszystkie macie racje...tylko jak to przetrzymać,żeby całkiem nie zwariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po kiego
Dlatego też takie były moje pierwsze posty. Gosia sama napisałaś, że Ci się przykro zrobiło. I pomyśl, że większość osób, którzy wiedzą o Waszym związku tak o Tobie myśli. Przykro mi, ale dojrzyj wreszcie do tej decyzji, bo nic dobrego Ci powrót nie przyniesie. Zajmij się w 100% sobą. A myślenie o tym z czasem przejdzie. Najgorsze będą noce, ale co tam. PORADZISZ SOBIE! Jesteś kobietą i nie ma na Ciebie mocnych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym slyszala wlasna..
Gosiu, najlepiej zorganizuj sobie tak czas, zeby Ci go brakowalo. Twoja historia naprawde mnie poruszyla, bo nie moge oprzec sie wrazeniu ze piszemy o tym samym facecie :/ Trzymaj sie i mam nadzieje ze za pare miesiecy bedziesz sie z tego smiac z niedowierzaniem - podobnie jak ja teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia28
właśnie sobie ten czas organizuje,zapełaniam cały tydzień..ale się cholera boje wiecie ,że nie będe konsekwentna, boje się ,że zaraz zadzwoni,że nagle przyjedzie a ja nie będe potrafiła powiedzieć NIE..to naprawdę jest głupie uczucie,....wcześniej widzialam takie sytuacje i znalam je od moich koleżanek...i zawsze sobie mowilam,że jak ja bym była w takiej sytuacji to odrazu bym go kopnęła mocno w tyłek i już....ale cholera sama wpadłam w to wszystko i najzwyczajniej w świecie zagubiłam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po kiego
Najważniejsze, że znasz prawdę. To Ci będzie się za każdym razem przypominać. Te smsy gdy tylko spojrzysz w jego stronę. Pamiętaj, że jesteś kobietą, która ma w sobie siłę :) Dużo konsekwencji Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nowe hobby...spróbuj odnowić stare znajomości,zmień numer telefonu,nie bywaj w miejscach,do których razem chodziliście.Przetrzymasz i będzie coraz łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia28
naprawdę mi pomogłyście:)baaaardzo dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po kiego
Mimo złego początku mam nadzieję, że nie żywisz do mnie urazy o tą wodę na otrzeźwienie i również pomogłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia28
Nie żywie ju z urazy:)zimny prysznic pomógł napewno...chociaż czasami boli ...no ale teraz tylko trzymajcie za mnie kciuki,żebym miała siłę i taki humor jak w tej chwili,chyba mnie naprawdę olśniło..aż sama się sobie dziwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po kiego
Nie bój żaby. Dasz radę, na bank :) Wierzymy w Ciebie. I trzymamy kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×