Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wisiioolek

Pytanie o karmienie dziecka ze sloiczkow

Polecane posty

Gość wisiioolek

Moja corka ma 4 miesiace i zaczynam wprowadzac zupki.Mam pytanie czy taki sloiczek z Bobo Vita podac naraz czy np.na 2,3 dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przez pierwsze dwa dni dawałam kilka łyżeczek, potem moje dzieciatko wcinało juz całe słoiczki... i u nas na początku najbardziej smakowała marchewkowa z ryżem z bobovity, polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam Twoje pytanie. Jeśli dotyczyło ono tego czy słoiczek możesz podzielić na 2-3 dni to ja odradzam. Jeśli napoczniesz już słoiczek i dasz Dziecku np. pół - to drugie pół możesz podać do 24 h po otwarciu słoiczka. Jeśli chodzi o to czy podawać stopniowo - najpierw 2,3 łyżeczki, następnie zwiększać ilość to............tak zalecają lekarze. Jednak w praktyce bywa różnie. Moje Bliźniaki np. jak zaczęłam Im rozszerzać dietę, to - gdy Im coś "podeszło" - nie było mowy o poprzestaniu na 2,3 łyżeczkach na początek. Jak Im nie chciałam dawac więcej i chciałam "dobić" pod względem nasycenia - kaszką (od czasu gdy raz zagęściłam nią mleko za nic nie chciały wypić go samego - musiało być z kaszką) pluły nią..........i darły się o jedzenie..........tak więc niejednokrotnie zdarzyło mi się dać Im po całym słoiczku na raz jakiejś nowości. Oczywiście zdarzyło mi się również, że Maluszki zareagowały wysypką, ale wówczas - wedle zaleceń lekarza - odstawiałam daną nowość na 2,3 tygodnie i podawałam ponownie, zazwyczaj to drugie podejście już nie skutkowało wysypką. A na wysypkę stosowałam wapno - nie zdarzyło się by nie pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na moim sloiczku z Bobovity jest napisane ze po otwarciu zuzyc do 48 godz co tez wielokrotnie robilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek ma półroczku i na poczatku dawałam ok .półsłoiczka zaczynajac od marchewki jabłuszka uwielbiał szpinaczek z ziemniaczkami hippa a teraz jak mu jakies nowości po 5 miesiącu wprowadzam to zjada całe nawet te wieksze słoiczki:)) i nic mu nie jest . A jak nie zjadł to na drugi dzień mu dawałam ale oczywiście przechowywałam w lodowce:)) wszystko zależy od apetytu i czy podejdzie dany smaczek dziecku:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupowałam Gerbery i na nich też było 48 godzin, co w sumie daje nawet 3 dni. U mnie zawsze schodziły za jednym zamachem, no chyba, że wprowadzałam co po raz pierwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj synek od kilku dni ma 7 mcy je 3 posilki dziennie a pomiedzy bardzo malo pije,naprawde malo,za to nadrabia w nocy mlekiem,czy nie powinien przesypiac juz calych nocy?budzi sie do 4 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zaczynałam od BoboVity - najpierw jabłuszko po Pani doktor mówiła, że jest najmniej uczulające - faktycznie po 2-3 łyżeczki. Ale takie podawanie trwało tylko 3 dni, a na czwarty już cały słoik. Potem marchewka z jabłkiem. Potem marchewka z ryżem. A później już poszło. Zaczęłam dawać zupki czy deserki więcej niż jedno czy dwu składnikowe, ale zawsze ten jeden owoc czy warzywo (np. z dwuskładnikowej) był już wcześniej przetestowany i tylko jeden tak naprawdę był nowy. Inna sprawa, że moje dziecko nie znosi niczego co ma smak samego jabłka (deserek, kaszka) a może nie lubi tego gdzie nie ma marchewki?...:) Słoiczki należy faktycznie spożyć do 48h po otwarciu, tylko trzeba go trzymać w lodówce. Powiem Wam szczerze, że miałam problem z podawaniem tego w postaci takiej jaka jest - czyli dość płynnej - i zaczęłam zagęszczać dwoma łyżeczkami kleiku ryżowego i teraz je elegancko - bez wypluwania i bez refluksu. Aha i jeszcze jedno. Kiedyś mój Mały dostał kilku takich "placków" na szyjce - jakby liszaje - będących reakcją zapewne na jakiś składnik. I Pani doktor nie kazała mi nic odstawiać tylko smarować to Sudocremem i... zniknęło:) Bo to nie zawsze musi oznaczać uczulenie czy nietolerancję na jakiś składnik a po prostu reakcję na nowość. Co innego poważna wysypka czy skrajna postać uczulenia, jak np. duszności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No owszem 48 h ale pod warunkiem, że zawartość słoiczka nie była podgrzewana wcześniej....... Na słoiczkach pisze też by nie podawać na drugi dzień (po przetrzymaniu w lodówce) wcześniej podgrzewanego jedzonka. Ja zapytałam lekarza czy mogę - powiedział, że jak najbardziej tak. Osobiście zawsze podgrzewam cały słoik (mam Bliźnięta) zazwyczaj schodzi, ale jak nie schodzi to nie trzymam \"przepisowe\" 48h. Podaję na następny dzień (trzymane w lodówce po ostudzeniu), a jak nie zejdzie to wywalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brumcia
Mój Antek je gerbery i przyznam, że rzadko mam taką sytuację, żebym musiała coś przechowywać w lodówce, bo zazwyczaj wszystko mi znika jednorazowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gapcia30
u nas to zależy od tego, czy w słoiczku jest deserek czy danie obiadowe - jak obiadowe, to najczęściej znika w całości (Olcia najbardziej lubi lazanię z menu smakosza), a jak je deserki (różne zjada- czasem te z twarożkiem jej podaję z gerbera, a czasem same owocki w słoiczku) to najczęściej zjada ok. 3/4 słoiczka, bo dodaję jej do tego biszkopcika albo herbatniczka, więc jest treściwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokkosza
pytanie niedoświadczonej, więc nie śmiejcie się proszę - ile słoiczków takiego jedzonka schodzi dziennie jeśli chodzi o 4-5 miesięczne dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hub
ja przechowuje 3 dni , tak jak pisze na sloiczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokkoszka zależy co i od jak dawna dziecko je Myślę że taki maluch nie zje więcej niz połowe deserku (no chyba, że słoiczkek mały - jabłka Gerbera maja 80g) i nie więcej niż połowę zupki, maksymalnie całą. Tak więc nie więcej niż dwa, ale raczej po połowie z każdego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avagardner
Słuchajcie, a ja ostatnio widziałam w sklepie, że gerber nowe dania wprowadził. Próbowałyście już? Jest krem z dyni z żółtkiem, wołowinka w sosie jakimś tam (nie pamiętam jakim) i coś jeszcze z kaszą manną. Ciekawa jestem, czy warto kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj dana dana
Wołowina w sosie bolońskim - to u nas przebój od kilku dni. Rzeczywiście bardzo dobre. To danie jest od 9 miesiąca. A z kaszą manną są jabluszka, ale jeszcze nie próbowaliśmy (wszystko przed nami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka białopiórka
Ja kupiłam ten krem z dynią i żołtkiem, akurat jak znalazł, bo jechaliśmy na parę dni na Mazury i nie musiałam walczyć z żółtkiem. Małej bardzo smakował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×