Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwne co nie

wącham poduszki....koszmar

Polecane posty

Gość dziwne co nie

kurde kto wie co to jest ..... potrafie przesiedzieć cały dzień na fotelu z poduszka ptzy nasie...az wstyd. mam to od urodzenia. mama mowila ze jak nie umieli mnie uśpić to wysyatczył różek poduszeczki a ja odrazu kimono. piszcie bo zaczyna mnie to niepokoic!!!!!! wącham juz tak 21lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie nikt tego nie ma :-( to nie jest normalne... wiem o tym, ale chociaż co to jest. dodam że te poduszki pachną dlatego je wacham...pewnie ten zapach czuje tylko ja bo kogo pytam nikt tam nic nie czuje piszcie prosze!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO JEST FOBIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przeszkadza to tobie lub komuś z otoczenia? Jak nie, to nie ma się czym przejmować. :) Najlepiej wyprać poduszki, by miały łądny zapach - przynajmniej będziesz mieć pretekst do niuchania. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandrunia25
Ja tez lubie wtulić sie w pachnącą poduszeczkę, przytulić sie do niej, od razu usypiam :) ale żeby tak non stop wąchać od 21 lat... o tym przyznam nie słyszałam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee tam żadna fobia
to nawyk z dzieciństwa. Niektórym dzieciom matki przykładają tetrową pieluchę do której dzieci się tulą gdy zasypiają. Najczęściej się z tego wyrasta ale niektórym zostaje i np. "przytulają" się do kołdry, itd. Jeśli Ci to przeszkadza to pracuj nad tym. Pilnuj się i świadomie powstrzymuj się przed wąchaniem. Ja tam nie widzę w tym nic złego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam że rodzina sie do tego przyzwyczaiła mąż też ale to chore!!!!! jak sobie pomyśle że mam takie coś to sie wstydze!!!! a jak jestem u kogoś i szzcaje poduszke to tylko marze zeby sie do niej dorwać i ja wąchac... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój cholerny nawyk
z dzieciństwa to kręcenie włosów na palcu jak jestem poddenerwowana. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kręcenie włosków na palcu az miło wygląda...tak kobieco ale nie sądze zeby wąchanie rogu poduszki wyglądało kobieco :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już kiedys próbowałam z tym skączyc...wytrzymałam moze dzień a w nocy nie mogłam zasnąc wokoło tyle zapachu pościeli...musiałam przyłożyc poduche do nosa :-( to uzależnienie jak palenie papierosów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maz siostry uspokaja sie :D :D, czy tylko tak mi sciemnia jak przyklada rog od poduszki do platka ucha i przyciska go do ramienia :P, wiec ty tez nie jestes dziwna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow hehehehe no nie mam więcej pytań :-D a już myślałam ze ja to już wybryk natury :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cinek31
cześć ja też wącham od urodzenia czyli 32l wszyscy domownicy , naj bliżsi przyjaciele są do tego przyzwyczajeni! pewnie już będę wąchał do końca. uważam że to lepsze niż palenie papierosów! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja muszę być ściśle zawinięta w koc inaczej nie zasnę jak nie owinę się jak mumia to nie mogę spać śpiwór nie załatwia sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przytulaj się do śmierdzącej poduchy, wtedy pewnie C**przejdzie to wąchanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze kochasz sie z podusia a pozniej ja wachasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli masz problem i nie możesz sobie z nim poradzić to od tego są psychologowie lub psychiatrzy. Zdrowy człowiek, gdy mu coś przeszkadza, po prostu tego nie robi. Ja jak byłam mała to obgryzałam paznokcie, ale ponieważ nie było to dobre to przestałam, zależało mi na ładnych paznokciach. Tak wiec musisz ocenić swoją ułomność i albo przestać to robić, albo jeśli nie możesz, to należy skorzystać z pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze warto pomóc sobie samemu,ale jezeli to sprawia przyjemnośc i nie chce sie od tego odchodzić,to robic to dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od małego mam swoją poduszkę z która śpię. Kiedyś nie mogłam nigdzie się ruszyć bez niej, np w wenecji z gondoli chcialam wyskoczyć bo poduszki zapomniałam.wszędzie była ze mna.do tej pory z nią s śpię. Kiedyś nawet mama nie mogła jej prac bo miała swój zapach-jak ja prala to jak krzyk i płacz był. No i do teb pory strzelam z tej poduszki usypiajac! A śpię już z chłopakiem i nam 22 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wow to Ty jestes typowym poduszkowcem,no no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opiekowałam się kilkumiesięcznym maleństwem koleżanki i zauważyłam, że tak jak ja śpiąc wkłada rączkę pod podusię z jednej strony, podnosi ją lekko do góry i przytula się główką. słodkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja merdam rogi od poduszek !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×