Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość colindale

wkurzaja mnie ci co tylko polska zywnosc w UK kupuja!

Polecane posty

Gość niebieska*****
A ja kupuje to czego tu nie ma.Ogorki kiszone,czasem szczaw w sloiczku,sledzie,(ale to juz u ruskow -sa pyszne), bialy ser bo ciezko znalezc w angielskich supermarketach. Wszystko inne mozna zastapic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe kloccie sie baby. Kto chce, niech sobie je sushi, a kto chce schabowe, zadna potrawa nie jest gorsza ani lepsza od drugiej. I kazdy ma prawo jesc co lubi oraz kupowac jedzenie tam, gdzie lubi. Wiekszym prostactwem od jedzenia schabowego jest proba imponowania innym jedzeniem sushi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanki chlopak jest w anglii w ciagu 3 miesiecy z przystojniaka zrobil sie otyly chlopak a jadl normalnie i kupowal normalne angielskie jedzenie.... nie wasza kasa, wiec o co chodzi?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i looooooove
sushi i sashimi !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enmorada
wielka prawda ! niech kazdy je i kupuje to na co ma ochote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam sama gotuje
jak sie samemu kupuje to sie wie co sie je. A angielska kuchnia jako taka nie istnieje.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh, ja tam lubie rozne kuchnie! wiec i kupuje rozne produkty.....jak juz kktos sie wypowiedzial, coraz wiecej produktow polskich mozna znalezc w supermarketach! Ja czasem zachodze do polskiego sklepu po jakas dobra kielbaske do smazenia, mam pewien sklep gdzie maja przepyszna pasztetowa hehe ( no coz lubie) i tak ogolnie to po wedliny tam zachodze....nie jestem fanka ogorkow kiszonych czy tez kapusty. kazdy powinien jesc co mu odpowiada....ale z ta sola to troche przesada.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
o rany!angielska sól jest NIESŁONA(sic)oni walczą z otyłością...(he,he)autentycznie ile jej nie wezmę,to zawsze ziemniaki są niesłone (hi, hi). Autorka postu ma chyba problemik (nie masz się czym wkurzać????)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może przestaniecie
wreszcie wpierdalać się w nie swoje sprawy, wPolsce kazdy sąsiad, rodzinka dalsza, bliższa wpierdala się tam gdzie nie ma, przyjechaliście do YK i innym musicie w koszyk włazić, a co kurwa was to obchodzi co kto , gdzie i z kim kupuje, jak dzieci biją i katują to nie reagujecie, tchórze jebane, a jak okradają chciwi pracodawcy ludzi z ich wypłat to morda w kubeł i cicho siedzieliście, a tak to ciągle sie wpierdalalcie komuś w zycie, co kto je, jak sie ubiera, co kupuje, jak zyje i z kim, itd itp, pilonwac swojej dupy i mordy w kubeł tchórze i niewolniki, bo tym jesteście, nałozyć chomonta na pysk i jazda do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawiarka.
Mnie to nie wkurza, ale mnie dziwi. Dziwi mnie, że w takim Londynie, gdzie można dostac wszelkie zarcie i wypróbować wszystko, co tylko sie zapragnie - że niektorzy w ogóle tego nie chcą spróbowac. Każdy ma swoj gust, ale to bzdura, ze kuchnia azjatycka jest nie do zjedzenia. Co to znaczy kuchnia azjatycka ? Tyle samo co kuchnia europejska - jaka to jest ? Wszystko pomieszane ? Kuchnia polska tez sie w europejskiej zawiera, i francuska, i angielska. Nie mozna wrzucac wszystkiego do jednego gara. I w obrebie jednej kuchni - jest tyle mozliwosci - jak mozna w ogóle wypluć z siebie takie zdanie, że cała kuchnia taka a taka się nie nadaje do zjedzenia ? W każdej kuchni sa dania miesne, sa dania jarskie, sa lekkie, sąciężkie, dla kazdego cos dobrego. Pewnie, można cale życie przejechac na zimiokach tluczonych i schaboszczaku z kapusta kiszoną, ale dla mnie to jest jakas zasciankowość. I przede wszystkim wielka strata z punktu widzenia poznawczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooppppppppsssssss
Napisze cos co juz kiedys napisalam, wiekszosc ludzi co tak pluje na angielskie jedzenie i angielska kuchnie nie ma wogole pojecia co mowi, prawda jest taka ze wiele osob do dwudziestego ktoregos roku zycia bylo obslugiwanych przez mamusie, mamusia ugotowala podstawila pod nos i brudne koryto z pod nosa sprzatnela. No i nagle taki delikwent zderza sie z rzeczywistoscia gdzie sam musi sobie zrobis zakupy i cos z nich ugotowac, oczywiscie skutek jest taki ze wychodzi z tego cos faktycznie nie nadajacego sie do jedzenia, no i czyja to wina, oczywiscie nie beztalencia kulinarnego tylko angielskiego jedzenia, no i fama idzie w swiat. Do tego teksty ze angielska sol nie jest slona, moze i jeszce cukier nie jest slodki a wieprzowina nie jest ze swini tylko z osla, a jak banany to tylko polskie. Wystarczy isc do pierwszego lepszego supermarketu i kupic prawie wszystko co jest potrzebne do ugotowania polskiego obiadu. I jeszce warto dodac ze zupka z makaronem za 15 pensow to nie jest angielska kuchnia, jesli ktos mial okazje zjesc prawdziwa roast dinner w angielskim domu bedzie wiedzial czym tak naprawde jest angielska kuchnia. Wracajac do tematu, akurat g mnie obchodzi gdzie kto wydaje swoje pieniadze, ale niestety swiadczy to troche o nieco przyciasnawych horyzontach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe tylko, ze ci zachwalajacy kuchnie polska, preferujacy barszczyki, bigosiki i schabowe, bez rapacholiny w szeroki swiat sie nie wypuszcza :-P Moze ona jednak nie najlepsza, ta polska kuchnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooo255
a kto tu mowi o zupkach za 15 p..ja probowalam typowego angielskiego zarcia, ich rost dinners bleeehh, z tym oblesnym gravy sosem, tłuste ziemniaki stoją w gardle, shepards pie zygac sie chce, fish pie jeszcze gorsze, francuskie ciasta z ich kielbaskami?? wlasnie ich okropne kiełbasy, ser tylko i wylacznie chedar..kupilam dzem, mialbyc kwasny bez cukru,,tylko na etykietce..co do chleba to sie zgadzam sama kupuje w piekarni i bardzo lubit ich chlebek ale to tez taki chlebek ma trawlosc jednego dnia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jesli ci nie smakuje
angielska kuchnia to gotuj sobie sama. I po co pisac ze niedobra. Dla mnie niedobre sa wedliny, salcesony golonki , bigos.. A ser cheddar akurat lubie.I wiele angielskich potraw.Np.scotch eggs ;) Kazdy lubi to co lubi a wy odrazu ze niedobre!:P A z tym rapacholinem to prawda.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ser to tylko szwajcarski
no nie powiesz mi ze Polska jest producentem najlepszego w swiecie sera zoltego? hahaa Ja kupuje sery francuskie i szwajcarskie .To sa dobre sery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w polskim sklepie kupuję ser biały, wędliny, kefir, kapuste kiszoną, ogórki kiszone i polskie gazety, coś ze słodyczy: paluszki czy ptasie mleczko i sok kubuś. Moze dla niektórych na poczatku pobytu w UK sól angielska jest naprawdę mniej słona i mniej cukru w cukrze, na szczęscie mamy pl sklepy czy regały w marketach i mamy wybór, ja mam np bliżej do polskiego sklepu niż angielskich wiec duże zakupy w sobotę robię w dużym ang sklepie ale zdarza mi sie kilka razy w tygodniu podejsc do pl sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozpaczaj moj siedzi
i co wam to kurwa przeszkadza idioci? niech jedza co chca polak to sie musi to wszystkiego przyczepic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy w polskim sklepie
sa polscy sprzedawcy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieszne rzeczy powiadasz
nie , ciapaci ( hindusi na ogol)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda szkoda bo
dopiero sie ucze i nie wiem jak powiedziedc np kapusta kiszona czy twarozek, myslalam ze sa polscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja inaczej
ja kupuje kisiel bo anglicy tego nie maja, ogorki kiszone , bialy ser, kapuste kiszona, czasem flaki zamojskie w sloiczku i chleb ale chleb rzadko , bo wole jednak angielski z piekarni. A maslo wole kupic prawdziwe np.Lurpak niz jakas tam Smakowita margaryne tylko dlatego ze polska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To idziesz i z polki bierzesz
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W polskich sklepach są polscy sprzedawcy, a w sklepach ciapatych albo angielskich z kontynentalną żywnością sa sprzedawcy anglojęzyczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto nie wie
no jest i pasztetowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakoś nie przytyłam na angielskim jedzeniu, a nieraz jadałam fish&chips kilka dni pod rząd na lunch... :P Kupuję głównie angielskie produkty. Supermarkety są tak duże, że każdy znajdzie sobie coś, co będzie mu smakowało, czy to o ser, czy o chleb chodzi. No chyba, że ktoś naprawdę W Polsce jadł wszystko z własnego ogródka, sam piekł chleb i nie tykał niczego z chemią :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakos
nie ciagnie mnie do polskiego jedzenia..........:O FUJ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
ależ niektórzy kulturalnie k....i inszymi tutaj serwują...słoma z butów wystaje i tyle... Akurat od przeszło 15 lat gotuję obiady więc mam nieco szersze spojrzenie na problem (?o ile to jest wogóle problem a nie bzdet)i jak piszę że moim zdaniem angielska sól jest niesłona to tak jest i już...i będe kupowała polską jak równiez od czasu do czasu polski chleb, ser biały (kiedy mi się akurat zachce), kiełbasę i guzik komu do tego, jak komuś smakuje angielski obiadek to jego sprawa, mi niespecjalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajko i kokosz
"mmm kocham idnianską kuchnie" - a jaka to jest indianska kuchnia, bizon pieczony na ognisku? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooo255
indianska (polodniowo amerykanska. karaibska, afrykanska) mam nadzieje ze teraz zrozumialas, bo widze ze cięzko bylo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajko i kokosz
nie obraz sie, ale od kiedy te kuchnie nazywa sie indianskimi i co one maja ze soba wspolnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×